reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Dzień Dobry,,,,

Chociaż nie wiem czy on taki dobry.... wiadomość od Agary R mnie strasznie przybiła... mam nadzieję że te problemy Antosia są przejściowe..
i wszystko bedzie dobrze.

Ciekawe jak Doggi?

Mnie też sie dziś od rana brzuchol stawia... i twardnieje mam nadzieję że wytrzymam do wtorku i Oliwier nie zaplanuje wyść przed czasem...Dobra zmykam jade na badanka ostatnie, później na zakupki i do siorki na pogaduchy... miłego dnia wam życzę:)
 
reklama
Dzień dobry Brzuszki i Mamusie :-)

Ja można powiedzieć się dziś wyspałam!!! :tak: wstałam tylko 2 razy w nocy na siku... I nie śpię już od 5.30- więc ogólnie rewelacja!

Jadę dziś na ktg, potem z Mamą do fryzjera, więc troszkę mnie nie będzie...
Mam nadzieje, że mój gin się zlituje i wyśle mnie do szpitala... że pojawią się skurczę i mój Antoś też pojawi się na świecie!!!
& za Agatę i jej Antosia- jestem dobrej myśli, ich problemy są pewnie tylko chwilowe!

Od wczoraj cieknie mi siara- nie dużo... no ale zawsze. Biorę to za dobry objaw zbliżającego się porodu- tak sobie teraz wszystko tłumaczę :-p

Ironia Kochana pisz Nam o swoich i Benia sprawach- Nas też to niedługo (MAM NADZIEJE) czeka! Miło poczytać o "trudach macierzyństwa" z którymi musimy sobie radzić. Super, że masz taką fajną i pomocną Sąsiadkę... Ja też jestem panikarą więc pewnie już bym po Mamę dzwoniła... A fakt gruszki przy karmieniu odpadają- tak jak i inne owoce (głównie pestkowe)

Anapi- jak Córa reaguje na Sandro? Kurcze tak Wam dziewczyny zazdroszczę... że macie te swoje Bąbelki przy sobie!

No nic... znów pomarudziłam... włączę sobie "Housa"... z molestuje trochę cycki i zjem śniadanko i uszykuje się na KTG.

Miłego dnia- proszę dużo nie pisać! ;-)
 
Witam Brzuszki i Mamuśki :-)
Widzę, że się Nam AgataR rozpakowała :-) Gratulację jeszcze raz!! Oby z Małym było wszystko ok.
Ja mogę zaliczyć noc do wyjątkowo udanych. Ani raz nie byłam na siku, ale za to z rana poleciałam jak torpeda :-D Mam nadzieję, że dzisiaj będę miała bardziej udany dzień, bo wczoraj cały dzien ryczałam z byle powodu... Aż się Sz. zaczął zastanawiać co mi się dzieje. Eh... te hormony.
Ironia witaj znowu na BB :-) Dobrze wiedzieć, że macie już Benia ze sobą. Początki będą ciężkie dla młodych mam (coś czuję, że sama będę miała takie problemy), ale damy radę, w końcu jesteśmy KOBIETAMI :tak: Zaglądaj do Nas częściej...w miarę możliwości.
Anapi Ty również witaj u Nas :-) Ty już Mamuśka wprawiona w boju, więc Tobie chyba trochę łatwiej. Wpadaj do Nas częściej i opowiadaj co tam z Syńciem.
 
hej Kochane! Coraz więcej dzieciaczkó nam się pojawia...została chyba garstka tych nierozpakowanych...ale już niedługo...za chwilę wszystkie będziemy o jednym tylko rozprawiać...u nas rewelacyjnie...Malwina ciągnie cyca...mi się piersi unormowały...nie ma już nawału...jest tyle ile potrzebuje Kruszynka...Truskaweczka troszkę mniej śpi...tzn znajdzie się pora na poleżenie i poobserwowanie co sie dzieje dookoła i posłuchanie jak matka do niej bez sensu nawija :p wczoraj się troszku pokręciła bo chyba jej zaszkodził sos ze szpinaku i brzusio bolał...chciałam poeksperymentować ale wychodzi na to że trzeba powrócić do gotowanej marchewki :) ale są tego plusy... -13 kg zostało jeszcze 3 kg do wagi wyjściowej...może uda się coś więcej...nie pogniewam się :p...uciekam narazie ogarnąć domek i oczywiście zając się Truskaweczką bo zaczyna się kręciołkować...napewno w pampersie jest nieźle narobione :p
 
Witam dziewuszki
biggrin.gif


Ja jeszcze 2 w 1
yes2.gif
Nocka w miarę przespana,ale miejsca trudno znaleśc żeby było wygodnie.

Myślałąm o AgacieR ,mam nadzieje że z Anotsiem wszystko będzie dobrze.

Anapi mamuśko,czy Twój synek już troszkę urósł???Taki malusi był,chyba najmniejszy na czerwcówkach.

Czekam na wiadomośc od Doggi ,jestem bardzo ciekawa co u niej.

Ironia fajnie sie czyta Twoje trudy,wzloty i upadki macierzyńskie
biggrin.gif
Jak pomyślisz o tym za pare lat.....co ja gadam za pare mieseicy to będziesz sie z tego sama śmiała. A sąsiadką mogłabys sie podzielić.
 
Dzień dobry:)

U mnie znowu cisza. Dosyć mam budzenia męża o 7:00 słowami: "Miniek, znowu nie urodziłam:/"... no i zaczęło się to czego się obawiałam - wizje wywoływania ciąży... staram się nie myśleć o tym, ale to nie jest łatwe:(

Dzisiaj o 10:30 jadę na ktg - pewnie od razu ustalę w szczegóły, tzn. kiedy mam przyjechać ostatecznie na oxy... wstępnie ustalony mam 14.06 (wtorek).

Anapi, Ironia, Misia, Zebrra - fajnie że zaglądacie coraz częściej:) Brzuchatek już coraz mniej więc Wasza obecność baaaardzo mile widziana:) Cieszę się, że coraz lepiej radzicie sobie z maluszkami! Ironia - don't panic! Z dnia na dzień będzie coraz lepiej:***
 
Acha i oczywiście...

AgataR - tak się cieszę, że Antoś już na świecie - mam nadzieję, że sytuacja szybciutko się unormuje!!!

A do Doggi zaraz napiszę... też jestem ciekawa jak się sprawy mają...
 
Silva widzę że dziś do 10 nie pośpisz! Powodzenia na KTG, oby cokolwiek się ruszyło. Co do wywoływania, to pamiętaj że nie na wszystko musisz się zgodzić. Wszystko zależy od Ciebie. Ja zadecydowałam że zgodze się na max 2-3 próby oxy i jak nie zadziała to niestety dalej się nie zgodzę.Mimo wszystko mam nadzieję że urodzisz sama bez wspomagaczy.Trzymam kciuki!
Tusen ja w nocy tak się kręcę i czasem zapominam o brzuszku , ale ból ogólnie nie daje mi pospać.Dziś obudziłam się mega spuchnięta, obrączka praktycznie wpiła mi się w palec i zdjełam ją z dużą ilością mydła ale za to ze łzami w oczach.
Ironiasłońce fajnie że jesteś! Nam też Ciebie tu brakuje! Nic się nie martw, bo teraz to będzie już tylko lepiej. Jeszcze troszkę i wszystko się unormuje.Najważniejsze że teraz już jesteście wszyscy razem w domciu.To wesoła nowina!!!!
Misia baaardzo się cieszę że u Was wszystko dobrze.Bardzo szybko gubisz te kilogramy ! Oby tak dalej!
Asinka ja też miałam 2 dni temu taki dzień że płakałam z byle powodu.W końcu mama na mnie nakrzyczała i mi przeszło.Widocznie potrzebowałam takiego kopa!
AgatkoT powodzenia na KTG!WYSOKICH skurczybyków!
Dzastinko oby do wtorku! Tobie też miłego!!!
Agatko R trzymam kciuki za Antosia .Co takiego stało się że malutki ma problemy?Przecież jest donoszony, wszystko było dobrze!
 
reklama
Do góry