reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Dzastina, super, że znasz już termin, teraz pewnie nie będziesz się mogła doczekać :)

Setana witaj Kochana :)

Doggi, a Ty byłaś na tej IP czy nie?

Madzioolka, wiesz już jak te wyniki?

EDIT:

Tusen, ja dzisiaj, czyli tydzień i 4 dni po porodzie mam -11kg
 
Doggi, zbieraj się i jedź do tego szpitala, może jak się brzuch zmniejszył to wody się sączą. Kurcze, lepiej to sprawdzić.

Setanko, dobrze Cię widzieć w domku :)

Tusen, ja też jestem przerażona wagą :( Normalnie wyć mi się chce, dzisiaj się zważyłam i na domowej wadze mam +20 :-( Obrzęki na pewno robią swoje. Ale mam nadzieję, że uda mi się zrzucić wszystko tak jak przy Jaśku. Po 5 dniach miałam już 10 kg na minusie.

Martuś, trzymaj się tam i koniecznie daj znać czy się rozwoiłaś :) A może uda się jakiegoś dodatkowego kompa załatwić?

Madzioolka, czekamy na wieści powizytowe :)

Mysia, u nas trochę pogrzmiało i w końcu popadało. Może nie jakoś specjalnie długo, ale troszkę powietrze lepsze. Ponoć mają być ochłodzenia. Oby.

Silva, trzymam kciuki za rozkręcenie skurczyków :)
Nosz coś z tą listą nie tak jest chyba ;-)
 
reklama
Witajcie kochane! Stęskniłam się za wami niemiłosiernie:)

Jesteśmy w domku od wczoraj i jedyne co mogę napisać, to że te ostatnie dni to najszczęśliwsze dni mojego życia. Żadnego baby bluesa, o zmęczeniu zapominam, Marysia jest po prostu cudna. Możemy całymi dniami siedzieć i patrzeć jak śpi:)
Maleńka początkowo była bardzo ospała i trzeba było ją wybudzać do karmienia, ale od wcorajszej nocy zmieniła system na jedzenie co godzinę, co bywa dość uciążliwe w nocy... no ale cóż:) Jedyne moje zmartwienie na dzień dzisiejszy to mała ilość kupek, nie wiem czemu bo ładnie je. CHyba jutro będzie wizyta patronażowa i zobaczymy co powie położna. Z karmieniem o dziwo nie mam wiekszych problemów, tylko pierwsze przystawienie było porażką, potem poszło z górki. Pokarm mam, dziś zaczyna się nawał więc pojawia się trochę bólu, ale mała łądnie ssie jak powinna więc nie poraniła mi brodawek ani nic z tych rzeczy. Sam poród poszedł dość sprawnie, jesli Mała się zaraz nie obudzi to spróbuję zdążyć opisać co i jak.

Kompletnie nie ogarniam forum, nawet nie staram się nadrabiać. mam nadzieję, że ktoś tu łądnie streszczał kiedy mnie nie było!
Jedyne co przeczytałam to uaktualnienie listy maluszków - NIE MA NAS TAM!!! :)))
 
Do góry