Mamusia, udanego spacerku 
Ja podobnie jak Doggi, już nosa z domu nie wystawiam, upał niesamowity :/ I też zaraz pranie wstawiam.
Kurczę muszę poogarniać trochę moich chłopaków, bo aż się boję, że mnie położą w szpitalu. Wiem, że może trochę za bardzo panikuję, ale normalnie mi się ryczeć chce jak sobie pomyślę
I jeszcze bardziej przez to, że nic nie zwiastuje szybkiego porodu. No dobijcie mnie dzisiaj
Hej Baśka, Asinka
Larvunia, a co u Was takie przestoje z tą wodą? :/
Ciekawe jak tam nasza Trasia.
Ja podobnie jak Doggi, już nosa z domu nie wystawiam, upał niesamowity :/ I też zaraz pranie wstawiam.
Kurczę muszę poogarniać trochę moich chłopaków, bo aż się boję, że mnie położą w szpitalu. Wiem, że może trochę za bardzo panikuję, ale normalnie mi się ryczeć chce jak sobie pomyślę
I jeszcze bardziej przez to, że nic nie zwiastuje szybkiego porodu. No dobijcie mnie dzisiaj
Hej Baśka, Asinka
Larvunia, a co u Was takie przestoje z tą wodą? :/
Ciekawe jak tam nasza Trasia.