reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

wiesz co chyba nie bardzo bo lekarke mam ze szpitala, w którym chce rodzić a endokrynologów dobrych nie ma w krk i polecili mi jakiegoś profesora, który jest naprawdę dobry...no nic przecierpimy :) po prostu nowy dywan i remont kuchni poszedł w zapomnienie :) jak się tylko młody urodzi naucze go zmywać naczynia w ramach zadośćuczynienia za brak zmywarki hehe :) musimy zrezygnowac tez z zamawiania jedzenia w restauracjach bo niestety to troche podnosi rachunki...no cóż trzeba zacząć gotować bu...własnie ide wstawic kalafiorka na zupke :)


Twoja mama oszalała:) Ze szczęścia:)
Ironia, a czemu robisz pappa, jesteś jeszcze b. młoda, może wystarczy usg genetyczne? ja też robie pappa mimo, że mam dopiero 24 lata, ale to ze względu na majowe poronienie w 11 tyg:( No i zrobią mi to badanie za darmo. Ja też się trochę martwię kasą, bo lekarz drogi (150zl), badania wszystkie prywatnie robimy a u nas pracuje tylko mąż (ja kończę studia). Ale jakoś sobie poradzimy:)

ja kochana chce zrobić te wszystkie badania bo pomimo, że jestem młoda u męża w rodzinie były choroby jakies jelit układu pokarmowego i do końca nie wiadomo czy mają podłoże genetyczne, a ja niestety nie wiem jaką mam historię chorób bo jestem adoptowana i chcemy być na 100 % pewni, no i ta niedoczynność tarczycy mam nadzieje że nic nie zrobiła z układem nerwowym...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ironia, są przecież badania na NFZ albo tak jak w moim przypadku pakiet prywatnego ubezpieczenia obejmuje wizyty, USG, większość badań zleconych przez lekarza. Koszt niższy niż jednej wizyty.

Ja ciuszków jeszcze nie kupuję, czekam do kolejnego USG :) ale później nie zamierzam sobie żałować ;) mama też juz się za jakimiś maleńkimi ubrankami rozgląda.
 
wiesz co chyba nie bardzo bo lekarke mam ze szpitala, w którym chce rodzić a endokrynologów dobrych nie ma w krk i polecili mi jakiegoś profesora, który jest naprawdę dobry...no nic przecierpimy :) po prostu nowy dywan i remont kuchni poszedł w zapomnienie :) jak się tylko młody urodzi naucze go zmywać naczynia w ramach zadośćuczynienia za brak zmywarki hehe :) musimy zrezygnowac tez z zamawiania jedzenia w restauracjach bo niestety to troche podnosi rachunki...no cóż trzeba zacząć gotować bu...własnie ide wstawic kalafiorka na zupke :)

No chyba że tak. W takim razie 3mam kciuki! A gotowanie jest fajne :D Ja bardzo lubię gotować, a kiedy jestem na zwolnieniu, mam więcej czasu i chęci na to.
 
Rozumiem:) Masz rację, lepiej się upewnić, że maluszek zdrowy:) A kiedy się wybierasz na te badania ? Ja 23. 02, trochę się boję... Ciekawe czy od razu dostaniemy wyniki...
Widzę po suwaczkach, że mamy dzieci w identycznym wieku , na kiedy masz termin? Ja wg om na 3-4 czerwca a wg usg na 30 maja:)
 
ja mam termin na 5 czerwca :) 15 listopada ide na wizyte u gina i zapytam kiedy powinnam zrobić te genetyczne i inne badania :) póki co dochodzę do siebie po pobraniu krwi, taką mega dużą strzykawkę pani zabrała heh :) ale pogłaskała i powiedziała , że dzielna byłam hehe :) w takich chwilach jestem normalnie jak dziecko, które potrzebuje przytulenia i jajka niespodzianki w nagrodę :)
 
Mi to pobierają zawsze na leżąco, bo inaczej kończę na podłodze:) ale teraz tyle tych badań, że trochę przywykłam;) Ironia, mi w poradni genetycznej powiedzieli, że te badania robi się w 12-13 tyg.

Lecę robić obiadek: surówka z marchewki, buraczki, kotleciki sojowe i ryż, mniam, ale jestem głodna!!:)
 
matko podzielcie sie !! aż mi ślinka poleciała :) ja robie dziś kalafiorową i do tego robię z karczka mini hamburgery, bo mam taką ochotę na musztardę że szok :) a zawsze to zdrowiej, bo bedzie w nich plasterek hohlandu dużo musztardy, cebulka, pomidor i ogórek :) musze zlecic meżowi żeby po kiszone pojechal :)
 
reklama
Do góry