ddaaiissyy
Zaciekawiona BB
hej Mamusie co do cierpnięcia dłoni to najczęściej nic innego jak zespół cieśni nadgarstka ( o którym chyba już tutaj wspominałyscie)
u mnie początkowo rozpoczęło sie od drętwienia w nocy lewej dłoni, potem doszedł okropny ból w ciagu dnia, przy prawie każdym ruchu a następnie dokładnie ta sama przypadłość zaatakowała drugą rękę..
Kupiłam w sklepie ortopedycznym taki usztywniacz ale nie powiem, że to uśmierza ból w 100% Najgorzej w nocy, kiedy próbuję przerwócić się na drugi bok - bo nie dość, że masakrycznie boli kość łonowa, to jeszcze do tego nadgarstki...
Od wczoraj np mam non stop "mrówki" w lewej dłoni :] Najbardziej je czuję w opuszkach palców Kota nawet ciężko mi podnieść .... a gdzie maleństwo ? Mam nadzieje, ze szybciutko po porodzie, to dziadostwo mnie opusci
Ivona83; ano prawda, z porodami w wodzie, jest tak, ze absolutnie wszystko musi iść książkowo i idealnie a tego niestety się nie przewidzi, gdybac to sobie mozna...
agatkaT; kciuki za wizyte !!
Madzioolka; oj zazdroszczę gazu rozweselającego
Był kiedyś reportaż w DDTVN, z dyr szpitala we Wrocławiu - bardzo spodobał mi się ten pomysł, bo na pewno troszkę wyluzuje nasze negatywne emocje, a jak wiadomo adrenalina hamuje wydzielanie oxy..
Ponoć w UK to standard... nie wiem jak u mnie w szpitalu, ale pewnie nie ma takich atrakcji - a szkoda
Odnośnie skurczy, to muszę się pochwalić, że w lydkach póki co nie złapał mnie jeszcze żaden... być może dzięki pożeraniu baardzo dużej ilości magnezu? (tak zalecił mi lekarz... )
u mnie początkowo rozpoczęło sie od drętwienia w nocy lewej dłoni, potem doszedł okropny ból w ciagu dnia, przy prawie każdym ruchu a następnie dokładnie ta sama przypadłość zaatakowała drugą rękę..
Kupiłam w sklepie ortopedycznym taki usztywniacz ale nie powiem, że to uśmierza ból w 100% Najgorzej w nocy, kiedy próbuję przerwócić się na drugi bok - bo nie dość, że masakrycznie boli kość łonowa, to jeszcze do tego nadgarstki...
Od wczoraj np mam non stop "mrówki" w lewej dłoni :] Najbardziej je czuję w opuszkach palców Kota nawet ciężko mi podnieść .... a gdzie maleństwo ? Mam nadzieje, ze szybciutko po porodzie, to dziadostwo mnie opusci
Ivona83; ano prawda, z porodami w wodzie, jest tak, ze absolutnie wszystko musi iść książkowo i idealnie a tego niestety się nie przewidzi, gdybac to sobie mozna...
agatkaT; kciuki za wizyte !!
Madzioolka; oj zazdroszczę gazu rozweselającego
Był kiedyś reportaż w DDTVN, z dyr szpitala we Wrocławiu - bardzo spodobał mi się ten pomysł, bo na pewno troszkę wyluzuje nasze negatywne emocje, a jak wiadomo adrenalina hamuje wydzielanie oxy..
Ponoć w UK to standard... nie wiem jak u mnie w szpitalu, ale pewnie nie ma takich atrakcji - a szkoda
Odnośnie skurczy, to muszę się pochwalić, że w lydkach póki co nie złapał mnie jeszcze żaden... być może dzięki pożeraniu baardzo dużej ilości magnezu? (tak zalecił mi lekarz... )