reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa!
Wybaczcie, ze tak ciezarowki denerwuje, ale wrocilam o 11.00 i musialam najpierw cos zjesc. Polozna obmacala mnie dokladnie, zrobila ktg i powiedziala, ze moge miec takie skurcze juz co wieczor do porodu. Maly lezy w pozycji startowej i macica dostaje sygnaly do cwiczen.
Gratuluje Nutrii, ale nam niespodzianke zrobila!
 
reklama
miałam też Wam napisać,że od kilku dni w ciągu dnia są takie momenty,ze widzę jak moj synuś oddycha w brzuszku...ja oddycham swoim rytmem a brzuszek tak sie unosi i to nie jest czkawka bo to jest zawsze na dole iw yczuwam dosc mocno a te ruchy oddychania synka nie sa wyczuwalne tylko pod rteka albo wizualnie..to niesamowite,ze pod naszymi serduszkami życie swoje się toczy!!!!!mnie ten moment tak wzrusza,ze już nie mogę się doczekać-tak jak Wy- maleństwa przy sobie
 
miałam też Wam napisać,że od kilku dni w ciągu dnia są takie momenty,ze widzę jak moj synuś oddycha w brzuszku...ja oddycham swoim rytmem a brzuszek tak sie unosi i to nie jest czkawka bo to jest zawsze na dole iw yczuwam dosc mocno a te ruchy oddychania synka nie sa wyczuwalne tylko pod rteka albo wizualnie..to niesamowite,ze pod naszymi serduszkami życie swoje się toczy!!!!!mnie ten moment tak wzrusza,ze już nie mogę się doczekać-tak jak Wy- maleństwa przy sobie

Marta ja też od około 2 tygodni zauważam takie ruchy brzuszka ale mnie się zawsze wydawało ,że Gracja sobie paluszka ssie wtedy i stąd takie ruchy.Czuję normalnie jak brzuszek rusza mi się góra-dół, góra dół(tak strasznie delikatnie)...czasem trwa to 3 minutki czasem 5 ale ogólnie takie śmieszne uczucie:) no i w dalszym ciągu nie wiem co ona tam sobie robi w tym czasie:)Mój D mówi ,że paluszkami się bawi:p Głupi chłop!!
 
Hi hi hi :-D

Nasze maluszki ćwiczą oddychanie - wdychają i wydychają wody płodowe. Ostatnio gdzieś przeczytałam, że nawet "płaczą" nam w brzuszkach - pewnie stąd tak się dobrze na tym znają, kiedy już wyjdą na zewnątrz ;-)
 
PS. Mnie ta EkoReni Sreni tak wk**** że hej;)

:-D:-D:-DMnie tak samo. Jak slysze, ze myje synka w swoim mleku...:eek:


trasia - może to dobry moment aby oswoić swoje lęki i przejechać się na IP? Zawsze najbardziej boimy się nieznanego. I nie zaszkodzi -jak pisały dziewczyny troszkę naściemniać- że ruchów już długo nie czujesz czy coś w tym stylu. A w szpitalu nie jest tak strasznie;-). Rządzi się swoimi prawami i zaraz wciąga Cię w swoje trybiki. Ja np. cały czas spałam (byłam 3 razy)
 
Katamisz dokladnie tak jak piszesz to trwa kilka minutek..ale mnie rozbawiłas komentarzem Twojego chłopa..hihi...ja mam synka więc tym bardziej az samej mi się głupio zrobiło na taką myśl;-)hihi
Zołza własnie ja też czytałam,ze wody wdychaja,poki są w brzuszku..to jest takie przyjemne,że uwielbiam te momenty,,aż mój mąż wpatrywał się z niedowierzaniem i dotykał przejęty:-)mniej przyjemna jest dla mnie czkawka malucha bo dosc mocno mu się czka i dośc długo czasem 30-40min.
 
witam

ja dziś w trochę lepszej formie, nawet trochę się wyspałam, noc w miarę prócz tego, ze Filip dostał gorączki w nocy i nie wiem czemu, rano już nie miał...each...nie wiem co z tym zabiegiem będzie, jeszcze ta niepewność ciągła
embarrassed.gif


dobrze, ze pogoda super, ale i tak jakoś nie chce mi się z niej korzystać i siedzieć na tarasie i się wygrzewać, kwiaty podlałam wcześniej, i tak teraz się obijam..

znowu jestem sama cały dzień i zaczyna mnie to przerastać nerwowo, bo jakaś rozdrażniona jestem, i nawet jak maż zadzwoni to na niego zaraz nery wyładowuje, a on robi wszystko żeby nam niczego nie brakowało - tyle, ze to tak padło na ten końcowy okres ciąży gdzie ja potrzebuje trochę więcej wsparcia, takiego wspólnego czasu dla nas....później to już w ogóle go nie będzie
unhappy.gif


muszę się wziac za prasowanie w końcu, bo mi go narasta w tempie ekspresowym...a już coraz mniej chęci mam na ogarnianie wszystkiego..ani mi się gotować nie chce, ani nic piec, chociaż Trasia tyle ochoty mi narobiła na te rolsy...tylko ja z tymi drożdżami jakoś się połapać nie mogę, taki ten mój mózg tępy
embarrassed.gif



Doris i ode mnie słoneczko, bo u nas go strasznie dużo i bardzo ciepło...

Dziewczynki czy Wasze nogi o tak wczesnej porze też już wyglądają jak u słonia??Ja mam strasznie od wczoraj i jakby opuchlizna po nocy się utrzymała...
katamisz mnie zaczynają pod wieczór puchnąć, ale rano ok, za to w taki dzień jak dzis (ciepło) widzę, ze od rana zaczynają przybierać w obwodzie

kurcze nutria jeszcze wczoraj delektowała się spokojem u rodziców i co...rany, fajnie...

traschka super ten kolorowy post, odrazu widać, że nastrój u ciebie dobry
 
Ja już skończyłam "ogródkowanie" - nudziło mi się bez Was;) co prawda wzięłam komp, ale nic nie widziałam na monitorze przez to słońce! Posiedziałam, poleżałam, doczytałam książkę i wystarczy:)

Anapi - no jesteś:) Ale Ty się masz z tymi skuraczmi... ile potrwa jeszcze to ćwiczenie macicy??? ;)
 
Ja też dziś mam dzień relaksu i nic nie robienia :-).
Jem truskawki i oglądam seriale na onet vod.
Do mojego pójscia do szpitala 6 czerwca jeszcze trochę zostało więc odpoczywam.
 
reklama
A jeszcze odnośnie czopów, to Nutria jest przykładem, że nie ma reguły ile dni po odejściu czopa zacznie się poród - mówi się o kilku do kilkunastu dni, a jej odszedł wczoraj:)
 
Do góry