reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

To i ja się z Wami witam! Pięknie za oknem...u mnie nocka dosyć dobrze...tylko raz wstawałam na siku...skurczy nie było tylko boli krocze...i widze że żadna sie nie rozpakowała...kurde ale nasze dzidziolki uparte...żadne się nie śpieszy na ten świat ( w sumie to się nie dziwię)...jutro mam wizytę więc się okaże co tam u mnie się dzieje..jeśli wogołe coś się dzieje
 
reklama
Tusen ja takie niebolesne miałam dużo dużo wcześniej... ze mi się brzuszek tak stawiał... napinał.. twardniał, ale to nie bolało i takie coś miałam od 20-któregoś tygodnia chyba...
Ale od niedawna mam takie strzały skurczy. Już wiem co mial na myśli lekarz mówiac ze za słabe zeby cos sie zaczeło dziac, bo one trwaja u mnie góra 10 sekund czasem dłużej i odchodzą.. a wczoraj to BYŁY skurcze jak ta lala... z 40 sekund trwały... No i bolące są... Te wcześniejsze to było takie spinanie z kłuciem, ale chwila moment i po krzyku... a wczoraj to było takie coś że najpierw czułam ucisk straszliwy w krzyżu, ból taki dziwny niby ból niby nie ból ale uczucie jakby miało mi tam krzyż rozsadzic i za chwile taki promień tego uczucia przechodził na brzuch, tak że on się spinał, robił twardy jak głaz (to nie bolało) i jak się calusieńki napiął wtedy czułam silny ból w podbrzuszu... tak myślę, że to jak na okres (ja nie miewałam miesiączkowego bólu nigdy, ale mniej wiecej wiem jak wyglada bo siostra walczy od zawsze z tym bólem) i to bolało... strasznie... i tak się utrzymywało mówię z 40 sekund i nagle mijało, brzuch miękł, krzyż spoczi (choc dyskomfort pozostawal w nim) i odpoczynek.... Tak to wyglądało...
 
Witam porannie;-)

Ciekawe co dobrego przyniosła dzisiejsza nic?

CINAMON kciuki za ciebie żebyś dobrze zniosła wycieczke Jasia, bo dzieci lepiej sobie radzą niż my,; my przeżywamy, martwimy się a dla nich to kolejne nowe wyzwanie, traktują wycieczke jak nowa zabawe. Wiem jak my przeżywamy wycieczki dzieci tylko nie umiem sobie tego logicznie wytłumaczyć.
Cinamonku ty znajdź sobie ciekawe zajęcie na dzisiejszy dzień, a Jas niech przyniesie do domu dużo pozytywnych wrażeń.

AAGA tym razem bedzie szybko i po Twojej myśli.

BLUSIA tylko uważaj z ta wyprawa do hurtowni, nie przemeczaj się zbytnio.

KATSMISZ witaj

MARTA tak to już chyba bedzie do porodu, może w ciagu dnia się przespisz i odpoczniesz.

Witam wszystkie spiochy:-)
 
no to ja miałam tylko napinania,ale one trwały do 20 sek.Nie bolało ale tak jak pisałam było w krótkich odstępach czasowych.
Ja jakoś nie czuje że to już,może jedynie tylko to że mam wrażenie że dzidzia jest nisko,i łapię sie na tym że podtrzymuje brzuch od spodu bo mam wrażenie że zaraz wyleci:-)jakieś takie głupie irracjonalne uczucie.
Mam przeczucie że urodzę 17-go czyli miesiąc mi został,wtedy to miałąm owulacje......ale co będzie to sie okaże.

A zapomniałam jeszcze dziś śniły mi sie myszy,czy to dobrze???
 
Tusen takie bezbolesne to sa skurcze Hicksa - Braxtona (czy jakoś tak) przepowiadające... A z tym łapanie za brzuch to od ok 2 tyg tak mam hehe bo jak ide tez czuje jakby mała miała wypaśc w locie :p

Ale co do chwytania brzucha... Pan dr u którego byla w poniedziałek, powiedział mi że jak starzy dobrzy ginekolodzy mawiali "ŁAPY Z DALA OD MACICY" w sensie nie dotykac brzucha.. bo jego dotykanie drazni macicę która się napina i to może powodowac skurcze... Tym w ogóle na początku ciąży nie wskazany dotyk brzuszka... Ale jak jest naprawde ja nie wiem, ale mój pan dr wierzy w to bardzo :p
 
Witajcie
nocka nawet znośna :-)
A pogoda od rana taka piękna, ze chyba dziś spędze cały dzień na dworze :-)
Dobra jem śniadanko z kawką i poczytam co naskrobałyście od wczoraj
 
Z tym głaskaniem brzucha chyba to racja...pamiętam jak leżałam w szpitalu w pierwszej ciąży na zatrucie pielęgniarki zawsze mnie upominały że głaskam sobie brzuszek i kategorycznie tego zabraniały...a ja lubiłam to strasznie robić i głaskać sobie Benjaminka
 
reklama
TUSEN, DOGGI takie skurcze często występują na kilka dni przed porodem, dziecko układa się wygodnie do porodu przez co ucieka wszystko co spotka na swojej drodze, macica schodzi w dół, szynka powoli się gladzi i to dla niektórych kobiet jest gorszy ból niż skurcze typowo porodowe. Na takie napinanie brzucha i skurcze podobno pomaga koltsanie biodrami, trzeba stanąć w lekkim rozkroku i zacząć się kolysac.

MISIA a ja już myślałam ze jesteś w drodze do szpitala.
 
Do góry