reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Ja mam bardzo długie cykle i moja lekarka też wzięła to pod uwagę określając termin porodu. W przeciwnym wypadku, podobnie jak u Akasiam, rozbieżności między wiekiem maleństwa o obrazem na USG byłby zbyt duże.
 
reklama
Właśnie z tego samego powodu mój mnie zestresował na pierwszym usg :/ a jak zobaczył jak cykl wyglądał to przepraszał i przyznał rację :/ i mam nadzieję, że tego się będzie trzymał i już mnie więcej nie denerwował :)
 
Dokładnie różnie z tym bywa dlatego dziecko urodzone w 38tc i w 42tc jest traktowane jako urodzone w terminie... to jest miesiąc różnicy, więc oni też się w ten sposób asekurują...

Karmelia, trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!
 
Dokładnie różnie z tym bywa dlatego dziecko urodzone w 38tc i w 42tc jest traktowane jako urodzone w terminie... to jest miesiąc różnicy, więc oni też się w ten sposób asekurują...

No tak, po 38tc to już nie ma znaczenia, ale na początku ma i to ogromne jak już powinno bić serduszko np a jeszcze go nie widać w ogóle...
 
z mojego monitoringu wychodzi, że miałam owulacje w 9-10 d.c. przy cyklach stymulowanych CLO i luteiną 30- dniowych zazwyczaj. W 15 d.c. niczego nie było widać, bo już pewnie zarodek przemieszczał się w jajowodzie, pęcherzyk i płyn się wchłonęły a ciałka żółtego jeszcze nie było. To jedyne logiczne wyjaśnienie :)
 
Dokładnie tak robią - dla nich to nie ma znaczenia bo to i tak termin - po części się zgadzam bo będąc w pod koniec ciąży to i tak pewnego rodzaju ruletka jest i nigdy dokładnie nie wiesz czy urodzisz przed terminem, w terminie czy po terminie, ale na początku ciąży każdy dzień robi różnicę- ja przez te rozbieżności przez tydzień w niepewności, lęku i płaczu żyłam bo w 1 tc ciąży gin wychodziło że jestem w 3 tc i pęcherzyk powinien być a tam nic a testy pokazywały że w ciąży jestem, na drugiej wizycie pęcherzyk był ale zarodka jeszcze nie no i po tej męczarni mój termin jest przesunięty o 2 tyg
 
reklama
a jeżeli chodzi o poród czy któraś z was wie już na pewno że będzie cc? Bo u mnie gin już powiedziała że ze względu na to że za krótki okres czasu odczekaliśmy od pierwszej cesarki no i na 95% czeka mnie z góry ustalony termin co mnie troszkę przeraża :-(
 
Do góry