Cześć kochane, ja już jestem po weekendzie. Ostatnio rano wstaję, pomimo, że chętnie bym jeszcze pospała, ale pozycji wygodnej nie mogę znaleźć...
Pokój małej pomalowany:-)nareszcie!!! komoda złożona, już sobie naszykowałam górę prania, ale postanowiłam, że najpierw z naszym prasowaniem się uporam, bo pewnie tek jak Traschka - jak już zacznę prasować dziecięce ciuszki to nie zmuszę się do prasowania naszych...
W sobotę byliśmy u znajomych - trzeba korzystać póki możemy, później będzie ciężko...
A wczoraj jakiś senny dzień chyba po tym wyjściu mieliśmy...
Dziś czeka mnie sprzątanie, bo w weekend sobie odpuściłam i zakupy, bo lodówka puściutka. A ja obowiązkowo serek waniliowy muszę mieć na śniadanko codziennie
Misialina może zanieś te siuśki dziś, jutro będziesz miała wyniki, nie będziesz musiała do czwartku czekać
Kasia zaglądaj czasem do nas!!!i powodzenia w realizacji wszystkich planów!!!
no właśnie i
Silva powodzenia w ZUS-ie - nie daj im się!!!A jak już się wszystko uda, to pewnie rzucisz się w wir zakupów! Jak ja żałuję, że większość mam już za sobą, to takie przyjemne...
Zolza to dobrze, że nie nastawiasz się na konkretną opcję - nam położna w sr właśnie tak mówiła, żeby się nie nastawiać i nie tworzyć wyobrażenia porodu, bo jak coś pójdzie nie po naszej myśli, to często odbieramy poród jako porażkę...