reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

katamisz no tak... ja autkiem bez wiekszej mocy to się strasznie męczę:( Jeżdżę dość ekspresyjnie i nie cierpię powolnej jazdy, nawet na egzaminie 8 lat temu gość stwierdził, że wszystko fajnie, dynamicznie choć dość szybko hehe:) Oczywiście wszystko w granicach przepisów! Moja Yariska jest cudowna, w życiu jej nie wymienię na inne auto. Pali ok 5l benzyny, w samej trasie da się jeszcze mniej wyciągnąć. I ma kopa porządnego:)
Po odbiór prawka lata temu pojechałam z moim M. i on od razu wsadził mnie za kierownicę swojego cacka, którego nigdy wcześniej nikomu nie powierzył hehe:) Miłość jest jednak ślepa... tak czy owak od pierwszego dnia jeździłam sportową furą z ponad 160KM więc teraz trudno mi się uspokoić:)
 
reklama
traschka A czym jeżdził Twój M?? Nasza alfa ma ok 150 KM ale powiem Ci ,że zbiera się super!!Uwielbiam nią jezdzić.Z kolei mój brat maniak alf miał Alfę 166 silnik 3,0 ta to miała koni!!!!!!Musiał sprzedać bo rodzinka się powiększyła i dzieciaki zabierały mu przestrzeń w aucie :p Teraz mają Chryslera Grand Voyagera też 3,0 ale w dieslu-kopa ma ale to duże auto i trzeba je rozbujać aby prędkość zaczęła być odczuwalna.Alfy Romeo to sportowe charakterki i mają w sobie dużo więcej mocy niż koniki by wskazywały.
 
Witam się wieczornie:) Widzę, że mamy tu wątek motoryzacyjny;)

Ja byłam na obiadku u teściów, a potem w końcu do kina skoczyliśmy, bo nie byliśmy od kiedy zaszłam w ciążę! Szok! Brakowało mi naczosów z sosem serowym;) Obejrzeliśmy "Rytuał" - o demonach, egzorcyzmach itp. Już Wam pisałam, że lubię kino z dreszczykiem;) ale nie było strasznie i w ogóle słaby ten film, zero napięcia. Mimo iż na faktach:/ Wynudziłam się;) I wiecie co, oprócz mnie, na sali były jeszcze dwie ciężaróweczki...a myślałam, że tylko ja jestem taka zboczona, żeby na takie filmy w ciąży chodzić;)

Jutro chrzciny w rodzinie więc będę się objadać pysznościami, a do Was pewnie wieczorkiem zajrzę.

Całuję!!!!!!!!
 
traschka był czas ,że strasznie chciałam opla calibrę.Fajne i niedrogie auta(również w utrzymaniu) ale te starsze roczniki strasznie zajechane.Widzę,że nie tylko ja jestem taką zapaloną BLACHARĄ :-p(rzecz jasna w pozytywnym tego słowa znaczeniu;))

silva nie opowiadaj o naczosach bo też chęci nabrałam asz........:rofl2:Co do filmów z dreszczem to z Igorem w ciąży uwielbiałam tego typu filmy i gry!!A teraz??Za nic w świecie!!Sama muzyka z filmu grozy mnie rozwala...
Udanej imprezy chrzcinowej i najedz się tam do syta za mnie!!!!!!!!!:)
 
witam niedzielnie, ale ptaszki scierkaja na dworze jak milo...
piekna pogoda sie zapowiada a my w domu sie kisic bedziemy, mlody strasznie nadl kaszle, mnie wszystkie miesnie bola :baffled: i tez kaszel... f.u.c.k.
Niech te choroby juz nas opuszcza!!!!

a tak wogole zycze milego dnia wszystkim :tak:
 
Larvuniu, Wam również miłego dnia i zdrówka przede wszystkim!
Ja dziś jakaś taka nijaka jestem, mąż poszedł do szkoły, a wieczorem teściowie mają wpaść na kawkę - może się ogarnę jakoś do tego czasu :-p
 
Hej Kochane! U nas pogoda marzenie...wczoraj pogrilowaliśmy ale potem wieczorem mi tak nogi spuchły i krzyż bolał że wyłam z bółu a wszystko z przepracowania...za dużo wczoraj na siebie wzięłam...noc koszmar...zgaga - było apogeum....musiałam siedzieć w jednej pozycji bo ja tylko się poruszyłam to od razy się zaczynało aż żołądek mnie bolał...już marzę żeby jak najszybciej zbliżył się termin porodu...
Polecam Wam film na VOD "Cud narodzin" obejrzałam już 3 odc...czasem są tak śmieszne sytuacje że zrywam boki ze śmiechu

Larvuniu....zdróweczka przesyłam dużo
Silva...za mnie też się proszę najeść pysznościami
Zołza...ode mnie kopa, żebyś się ogarnęła... :)

My za godzinkę kawusie na tarasie będziemy pić, słoneczko świeci, pogoda rewelacja
 
Witam slonecznie w niedzielny poranek.


LARVUNIU wracajcie do zdrowia szybciutko;:tak:

SILVA ja CIE kiedyś dopadne, jak tak można pisać o smakolykach, ja tu na diecie, posiłki z zegarkiem w ręku....oj policze sie z Toba gdzieś w okolicach lipca jak obydwie będziemy w formie;-)

MISIALINKO ja tez zasiadam na tarasie z kawa w ręku, to stuk, puk kubeczkami.:-)

ZOLZUNIU leniuszku, pora ogarnąć chalupke, musisz jeszcze mieć czas na wypoczecie żeby teściów przywitać w kwitnacej formie.:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Misia, a co to jest VOD? :sorry2:
Oj, już pisałam, żę zazdroszczę Wam tego grillowania... Za kopa dzięki ;-)
No i niech ta zgaga ucieka od Ciebie, jak można tak męczyć kobietę w ciąży?? :-p

Agatek, jak pięknie mi napisałaś... :-) Aż chyba pójdę zaraz wziąć się za robotę - i tak muszę ratami, więc jak zacznę teraz, to się wyrobię :-)

Wiosenne pozdrowionka dla Was wszystkich :-)
 
Do góry