reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Noooo jestem wreszcie. Już wróciłam do domku, zawiozłam siuśki znów do badania, pewnie niedługo wyniki się pojawią.
Jutro rano mam wizytę ale bez usg, na usg skierowanie dopiero dostanę. Czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty...
Zakupowo się wyżyłam:tak:Łóżeczko już Wam pokazywałam, pościel, rożek i ręczniczek też, na zakupowym pochwalę się ciuszkami, ktore wczoraj zakupiłam - 150zł poszło lekką ręką...
forever - ja jestem wielką fanką nino, ale to przez Ciebie, bo to Ty pokazałaś pościel na bb i to ja później tak Cię męczyłam o zmierzenie ochraniacza;-)cały komplet 6-częściowy kupiłam za 160zł, rożek za 38 a ręcznik za 42zł. Przewijak kupiłam z Ceby, muszę jeszcze ze 2 pokrowce na niego dokupić, bo niemiło chyba leżeć na takiej ceracie.
Trochę Was podczytywałam u rodziców - inaczej bym nie była w stanie nadrobić;-)
Teraz już jestem, jutro oprócz wizyty u ginki pierwsza szkoła rodzenia, ale to wieczorkiem. Czas leci strasznie, pokój małej niepomalowany, komoda nie kupiona, ciuszki nie uprane jeszcze i nie poprasowane bo na tą komodę czekam, a komoda czeka na pomalowanie ścian...coraz bardziej mnie przeraża ten uciekający czas, mam nadzieję, że do świąt wszystko będzie gotowe. Lecę na zakupowy pochwalić się ciuszkami:tak:
 
reklama
Mrsmoon...nie panikuj....u mnie też się szafa dopiero robi, malowanie za tydzień prawdopodobnie ale to w 1 dzień machniemy i jeszcze ta nasza łazienka...też mam nadzieję że do świąt się uwiniemy ze wszystkim...ale jestem dobrej myśli
 
Misialina, ale ja na kolor jeszcze się nie zdecydowałam...nie znalazłam nic, co by mnie w 100% usatysfakcjonowało...a wiem, że w maju z wielkim brzucholem nie będę w stanie prasować, ech...muszę męża wyciągnąć po raz 3 na wybieranie koloru, on musi mieć anielską cierpliwość do mnie...
 
Ja już kolory mam wybrane...jakos akurat z tym nigdy nie miałam problemów...widzę pokój i od razu wiem co rzucam na ściany :)
 
Och dziewczyny, muszę się pożalić, że u mnie też jeszcze sporo roboty. Koniec marca, początek kwietnia mamy montaż 4 ogromnych szaf w domu. Potem generalne porządki, bo mój dom jak magazyn wygląda ostatnio. Bez szaf jak bez ręki! Potem pędem po łóżeczko i komódkę. A z całą wyprawką musimy poczekać na pieniądze z ZUSu. Nadal nie dostałam listu z pierwszym L4, które mi odesłali ponad 2 tygodnie temu! I pomimo tego że kolejne zwolnienie już u nich leży, podpisane przez wszystkich świętych, to i tak mi kasy nie wypłacą, póki na tym pierwszym nie znajdzie się brakująca pieczątka... I tak czekam jak głupek codziennie na listonoszkę ech...
 
justynka - co za kretynka z tej twojej znajomej :szok: niektórzy ludzie to debile szkoda tylko dzieci... :( no ale z głupem nie ma co gadac bo oni i tak są najmądrzejsi...eh

matko ale dałam sobie w dupe :( prasowanie, mycie łazienki, wysprzątałam pokój, popracowałam przy kompie, poplotkowałam 2 h z sąsiadką wywiesiłam dwa prania i cos mnie kłuje w plecach i w macicy :(:-:)baffled:


mam nadzieje ze obejdzie sie bez nospy :( póki co czekam na lody truskawkowe ---taaaa cukrzyca hehe :))
 
No Ironia - dałaś czadu! A teraz się kładź - zasłużyłaś;))

Ja zmykam - obejrzę Fakty, potem Wiadomości, potem Na Wspólnej, potem myju myju, a na koniec do podusi You Can Daaaance:) Do jutra!!!
 
do jutra silva- w wiadomosciach ostatnio straszny chaos i za bardzo sie denerwuje tymi sensacjami....jak libia to najwazniejsze info ze ludzie nie moga rozmawiac dluzej przez telefon niz 2 minuty...jak japonia to strasza chmura....nosz ci dziennikarze to jakaś banda idiotów ! żadnych konkretów, żadnych informacji które mają jakikolwiek merytoryczny sens Ah!~!


też lece się kąpać i na wspólnej zaraz będzie :)
 
Cały dzień był fatalny... Z firmy nadal nie odbierają telefonu! Szok! :-(

My, żeby wciąż o tym nie myśleć wzięliśmy się za porządki... :-) cały dzień leniu****emy ;-)

Teraz idziemy zjeść kolację i do wanny (razem, a co :-p) i potem seans w łóżku- "Jak zostać Królem". Ponoć świetny film...

Dzięki za słowa wsparcia! Miłego i wieczoru i kolorowych :happy2:
 
reklama
Do góry