Noooo jestem wreszcie. Już wróciłam do domku, zawiozłam siuśki znów do badania, pewnie niedługo wyniki się pojawią.
Jutro rano mam wizytę ale bez usg, na usg skierowanie dopiero dostanę. Czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty...
Zakupowo się wyżyłam
Łóżeczko już Wam pokazywałam, pościel, rożek i ręczniczek też, na zakupowym pochwalę się ciuszkami, ktore wczoraj zakupiłam - 150zł poszło lekką ręką...
forever - ja jestem wielką fanką nino, ale to przez Ciebie, bo to Ty pokazałaś pościel na bb i to ja później tak Cię męczyłam o zmierzenie ochraniacza;-)cały komplet 6-częściowy kupiłam za 160zł, rożek za 38 a ręcznik za 42zł. Przewijak kupiłam z Ceby, muszę jeszcze ze 2 pokrowce na niego dokupić, bo niemiło chyba leżeć na takiej ceracie.
Trochę Was podczytywałam u rodziców - inaczej bym nie była w stanie nadrobić;-)
Teraz już jestem, jutro oprócz wizyty u ginki pierwsza szkoła rodzenia, ale to wieczorkiem. Czas leci strasznie, pokój małej niepomalowany, komoda nie kupiona, ciuszki nie uprane jeszcze i nie poprasowane bo na tą komodę czekam, a komoda czeka na pomalowanie ścian...coraz bardziej mnie przeraża ten uciekający czas, mam nadzieję, że do świąt wszystko będzie gotowe. Lecę na zakupowy pochwalić się ciuszkami
Jutro rano mam wizytę ale bez usg, na usg skierowanie dopiero dostanę. Czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty...
Zakupowo się wyżyłam

forever - ja jestem wielką fanką nino, ale to przez Ciebie, bo to Ty pokazałaś pościel na bb i to ja później tak Cię męczyłam o zmierzenie ochraniacza;-)cały komplet 6-częściowy kupiłam za 160zł, rożek za 38 a ręcznik za 42zł. Przewijak kupiłam z Ceby, muszę jeszcze ze 2 pokrowce na niego dokupić, bo niemiło chyba leżeć na takiej ceracie.
Trochę Was podczytywałam u rodziców - inaczej bym nie była w stanie nadrobić;-)
Teraz już jestem, jutro oprócz wizyty u ginki pierwsza szkoła rodzenia, ale to wieczorkiem. Czas leci strasznie, pokój małej niepomalowany, komoda nie kupiona, ciuszki nie uprane jeszcze i nie poprasowane bo na tą komodę czekam, a komoda czeka na pomalowanie ścian...coraz bardziej mnie przeraża ten uciekający czas, mam nadzieję, że do świąt wszystko będzie gotowe. Lecę na zakupowy pochwalić się ciuszkami
