Czerwiec 2011

[Silva]

Heloł mamuśki Dziś i ja zaczynam 30 tc Hurra!!! I idę na 18:15 na USG - trzymajcie kciuki.

A u mnie dzień dzisiaj średnio się zaczął, bo z ZUS-em nadal walczę... nawet nie chce mi się opowiadać co tam za burdel jest... w każdym razie kasy nadal brak więc nie wiem jak zapłacimy za szafy, które za tydzień nam montują... ale postanowiłam się nie dennerwować Jakoś to będzie.

Miłego dzionka kochane:***

 

[agabre]

Zołza, nie ma sprawy ciuszkami się wymienić możemy

Angel, miły gest ze strony M ja na dzień kobiet dostałam pudło ferrero roche i teraz leży w szafce mąż powiedział, że jak już będzie cukier unormowany, to się rozpakuje

Silva u mnie też były problemy, ale nie tyle z ZUS-em co z pocztą, która mi pieniądze dostarczała. Dzień przed świętami musiałam od rodziców pożyczać, żeby cokolwiek przygotować. Dwa dni po świętach, jak już kartki i paczki podochodziły t i moje pieniądze dotarły Teraz są zawsze na czas. Daj znać po USG

 

[mamusia czerwcowa 2011]

Silva - trzymamy kciuki i daj znać po wizycie

 

[agatkaT]

Silva gratuluję!!! :-) 3mam & za wizytę!

Laski mam pytanie- może któraś z Was pomoże...
Muszę policzyć którego minie 120 dni od 7.12.2010r. ????????!!!!!!!!

Macie może jakiś program czy coś? Bo ja co licze to mnie coś rozprasza...

 

[LauLau]

Witam poniedziałkowo i wiosennie !!!

U nas piękna pogoda, młoda właśnie wstaje i będziemy zbierać się na jakiś dłuższy spacerek

Silva, &&& za wizytę i USG !!!

no i AŻ tyle doczytałam ... już mnie wzywają głośne okrzyki ' mammmmmaaaaaa' :-)

 

[traschka]

Ja też już po wizycie, opisałam wszystko w wątku wizytowym. Muszę się zabrać za przygotowanie kilku lekcji na dzisiaj a tak mi się nie chce... kiepska noc. Były u mnie dzieci siostry i jakoś marnie spałam, wstałam przed 6 żeby zrobić śniadanka, potem niby jeszcze pospałam ale najchętniej bym się położyła na godzinkę. A tu praca

Dagamit dziekuję kochana, ja już nie mam słów na to choróbsko. Dziś ginka powiedziała to co laryngolog ostatnio, że są kobiety które po prostu są chore przez całą ciążę i nic im nie pomaga. Przepisała mi bioparox ale ja juz nie chcę brać zadnych leków, dopiero co skończyłam inny antybiotyk. Na początku przejmowałam się tym przeziębieniem ale teraz chyba juz sie do niego przyzwyczaiłam. Marysia łądnie rośnie, widać nic sobie nie robi z moich zatok. W końcu przejdzie

agabre ja też się czuję jak słonik Miałam kryzys ostatnio podobny do twojego, patrzyłam na swoje wielkie uda i ryczałam. Mam coraz więcej rozstępów na biodrach, udach, odkryłam wczoraj dwa nowe na brzuchu(( Czuję się koszmarnie nieatrakcyjnie i wolę sobie nie wypbrażać jak będę wyglądać po ciąży. A przecież nigdy nie należałam do osób które przesadnie dbają o swój wygląd...

Silva trzymam kciuki za wizytę!!

 

[agabre]

Traschka, bioparox jest wycofywany i od grudnia u nas nie ma go w aptekach. Na mnie rewelacyjnie działa tantum verde

Agatka, spróbuj dni w miesiącu dodać, będzie szybciej

No brzuchatki, ja już po obiedzie, czas do sklepu żeby jeszcze coś dostać w tej mojej metropolii Nie mam tu całodobowych a na wieczór naszło mnie na sałatkę jarzynową właśnie ugotowały się warzywa

 

[mysia23]

No i jestem po wizycie...Opiszę na odpowiednim wątku

U nas w weekend też śnieg zawitał, natomiast już dziś jest typowo wiosennie - jak na pierwszy dzień wiosny przystało..rano było mroźno, ale słonecznie,w południe było 10 stopni i milutko...

no i odrazu inaczej się czuje, choć śpiąca..i lody widzę to podstawa u czerwcówek..no ja wczoraj przed snem troszkę dużo ich zjadłam..


Traschka zdrówka w końcu życzę!!! Wiosna sie zaczęła może nareszcie cię puści

Kurcze tak czytam jak agatkaT piszę, ze wstała o 9:30...a ja nawet nie pamiętam kiedy ostatnio to było...a co gorsze, że jeszcze jedno dziecko dojdzie i już wogóle się nie wyśpię...nie wiem co z tym moim smykiem, wstaje co dzień to wcześniej - sobota o 6:50, niedziela 6:30, a dziś 6:10..

Marta nie daj sie chorobie...

Misialina, Kati, dzięki...choć ten mój mały smyk jakby nigdy nic, szaleje w najlepsze...pewnie dlatego, ze nie ma gorączki, a jak go posmaruje to i go nie swędzi...całe szczęscie, bo i tak mi go szkoda

widzę, ze nie tylko moje dziecię w weekend przyleniuchowało...wczoraj tez spokojne jak mało kiedy w ostatnich dniach

Doris owocnego układania i segregowania...

Agabre pytałam dziś ginki czy powinnam uważać, co robić..a ona, zę jeżeli chorowałam to nie ma problemu...a ja dość mocno przechodziłam ospę..no a nawet gdyby, to co ja zrobie, musiałabym na 2 tygodnie się ulotnić z domu - niemożliwe..

Silva trzymam zatem kciuki!!!

 

[Silva]

dzięki za kciuki kochane ej zauważyłam, że nie ma już opcji "Dzięki" za post...

 

[kati83]

Ja się na moment (2 godzinki ) zdrzemnęłam a tu lawina postów
zaraz lukam na wizytowy bo widze, ze tam też będzie co czytać

Silva gratuluję 30 tygodnia , kolejna szczesciara moze odliczać 10,9,8.... i kciuki za usg &&&&&&&&&&&&&&