reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Cześć Dziewczynki...widzę, że Wy albo przeziębione, albo nie wyspane...ta pogoda jakaś taka byle jaka...było już wiosennie, a wróciła niby jesień :/ A ja...od wczoraj trwają poszukiwania kogoś na moje zastępstwo w pracy...i dziwnie mi z tym...sama nie wiem czemu...
 
reklama
Hej Brzuszki...u mnie druga noc z rzędu spoko...magnez chyba działa...wzięłam tabl. o 20,00 więc to chyba to...słoneczko zniknęło...jest szaro i buro.
Zebrra...biedny Jaś...mam nadzieje że od dzisiaj juz będzie lepiej
Traschka...uważaj na dzieciaki...znam ten problem...pracowałam w przedszolu i z tego powodu zrezygnowałam z projektu unijnego będąc w ciąży...rodzice przyprowadzają dzieci z okrutnym katarem i nic nie robią sobie z uwag wychowawcy...a ja umiem odróżnić katar alergiczny od infekcji...bo co niektórzy próbowali mnie uświadamiać
Marta i Setana...co to w tych naszych głowach siedzi że takie sny miewamy...na dzisiaj zyczę Wam kolorowych snów :)
 
Witamy się i MY ;-)

ja też miałam kiepską noc... Nie mogłam sobie miejsca w łóżku znaleźć! :wściekła/y: chyba za duże ono dla mnie samej...
eh... Nie mam dziś pomysłu co z sobą zrobić?! Nudzi mi się potwornie... Po zakupy iść nie muszę bo byłam wczoraj.

Na obiad dziś pomidorówka- wczoraj któraś z Was narobiła mi takiego apetytu!!! ;-)

Mąż wczoraj dzwonił a ja płakałam mu do słuchawki... :zawstydzona/y: tak tęsknie! masakra- co się dzieje ze mną w ciąży- nigdy taka miękka nie byłam! :baffled:

Ja idę na śniadanko- dziś serwuje sobie kakao i bułkę mleczną <mniam mniam>

miłego dnia :-)
 
Jeszcze co do niewyspania to ja niestety tez budze sie codziennie zmeczona i z bolem kregosłupa, a w zasadzie calych pleców. w niedziele nawet zdecydowalam sie na zakup rogala bo tak zachwalacie, ale szczerze powiedziawszy to nie bardzo wiem jak on moze odciazyc mi kregosłop w trakcie snu?:confused: Jednak chwytam sie juz kazdego kola ratunkowego byleby tylko przestalo bolec. Ddo tego mam ten ucisk na krocze i kazda proba obrocenia sie z boku na bok nie jest "miła":baffled:. Na szczescie juz opochlizna troche zeszła bo wczesniej czułam sie jak bym miala jajka w majtkach.
 
Cześć dziewczynki.
Dołączam do grona nie wyspanych i zle spiących tej nocy...ja budziłam się chyba z 2 razy.Raz na siku a drugi raz mała mnie obudziła kopniakami-dawała do wiwatu z 10 minut(nie wiem czy coś mi się śniło a jej udzieliło, bladego pojęcia nie mam)
Dzisiaj jadę do US z Pit-ami i liczę na małe kolejki:wściekła/y:A pózniej wizyta u ginka na 14,45 mam nadzieję ,że z USG i tym razem zmolestuję go żeby mi TAM zajrzał!!:zawstydzona/y: hehe

zebrra biedny ten Twój Jasio...kolejny antybiotyk:-(Oby tylko pomógł!!I lepiej nie opowiadaj mi snów bo sama często mam traumatyczne sny z udziałem mojego synka więc wiem co możesz czuć...

traschka dziecko nie winne ,że chore ale rodzić nie wiem co ma w głowie wysyłając je na zajęcia!!Liczę i trzymam kciuki aby antybiotyk ten który wczoraj wzięłaś nie dopuścił do powstania kolejnej infekcji&&&

setana współczuję zle przespanej nocy!!U mnie była podobna...i po każdym wybudzeniu miałam problem z zaśnięciem.A co do snów to nie możemy się nimi przejmować i tyle bo to nasza bujna wyobraznia płata nam figle!!Jutro lekarz??

Marta SIEDZIMY CI NA OGONIE!! HEHE TO PRAWIE JAK WYŚCIG...KTÓRA BĘDZIE PIERWSZA??
Co do snów o gołych pannach z mężem w roli głównej przerabiałam już takie...przeszło mi :-DTrzymam za Ciebie kciuki aby u Ciebie też szybko minęły bo to nic przyjemnego!!Rano budziłam się na niego taka wściekła!!!
 
Witajcie w ponurą tym razem środę - po ostatnich dniach sloneczka, dziś już zimno i pochmurnie; od dluższego czasu budzą nas tuz po 6 cholerne gołębie, które zlatują się chmarami na balkon! Dopiero co wysprzątany!

Widze temat wózków - sama nie mogę się doczekać na kuriera. Dziś ma przywieźć fotelik (zamawialiśmy osobno), a jutro wózek. Mam nadzieję, że będziemy usatysfakcjonowani :-) Justynka piszesz o x-landerze znajomej (o gondoli) - ja właśnie tak zakładałam, że dzidzia pojeździ w gondoli max 5 miesięcy, a przed zimą i tak trzeba będzie ją przesadzić do spacerówki. Tylko myslicie, że w tym czasie będzie ono juz mogło sobie normalnie w niej siedzieć? Czy musi jeszcze by w pozycji leżącej - pytam bo nie wiem, czy x-lander aż tak się kładzie.
 
Mąż wczoraj dzwonił a ja płakałam mu do słuchawki... :zawstydzona/y: tak tęsknie! masakra- co się dzieje ze mną w ciąży- nigdy taka miękka nie byłam! :baffled:
agatka wiem coś o tym... Mój mąż też wyjeżdża czasem na szkolenia i spotkania. Nigdy nie lubiałam tych dni i niecierpię sama spać, a w ciąży te negatywne odczucia mocno mi się nasiliły i powiedziałabym że czuję się jak zgubione, samotne dziecko... Głowa do góry, zobaczysz że zleci ;)
Smacznego.

Dzisiaj jadę do US z Pit-ami i liczę na małe kolejki:wściekła/y:A pózniej wizyta u ginka na 14,45 mam nadzieję ,że z USG i tym razem zmolestuję go żeby mi TAM zajrzał!!:zawstydzona/y: hehe

setana współczuję zle przespanej nocy!!U mnie była podobna...i po każdym wybudzeniu miałam problem z zaśnięciem.A co do snów to nie możemy się nimi przejmować i tyle bo to nasza bujna wyobraznia płata nam figle!!Jutro lekarz??
Katamisz pisałam już na wizytowym - trzymam kciuki za dobre wieści :)
Ja faktycznie wizytę mam jutro, bo juz chyba mi nie przełożą....

Traschka tak myślę o tym wysyłaniu chorych dzieci... Niestety odpowiedzialność w naszym społeczeństwie jest towarem mocno deficytowym :( Jak chodziłam jeszcze do pracy to moje koleżeństwo też chore przychodziło do pracy, a koleżanka jeszcze opowiadała mi jak kłóciła się z lekarzem, bo chciał ja na zwolnienie wygonić... Na a na zwolnieniu zapłaca tylko 80%... Przecież bierze leki co jej kazał to wszystko jest ok... szkoda słów.

Zebrra, Marta kurujcie te maluchy Wasze!

Misialina masz rację chcąc nie chcac głowy mamy napakowane obawami maksymalnie. Zastanawiam się czasem kiedy jest to szczęście zwiazane z dziciaczkami, skoro od samego poczęcia człowiek ma głowe i serce pełne strachu oraz obaw ;)
 
Witajcie mamusie:tak:u mnie też z nastrojem kiepsko...jakaś zaspana jestem, noc słabiutka - co 2 godz się budziłam z bólem bioder. Już nie potrafię zmienić pozycji przez sen - zawsze się budzę...a jak ja się budzę, to i kot zaczyna łazić i zanim się wszystko uspokoi to mija 15 min. A za 2 godz powtórka z rozrywki...Czy naprawdę do końca tak już będzie???Ja już teraz jestem chronicznie niewyspana:-(
Katamisz &&&& za wizytę i USG - pochwalisz się zdjęciami?
Muszę dziś wyruszyć z domku na zakupy, nie mam nawet czego do gara na obiad włożyć...a tak mi się nie chce...

Wiadomo, co z AGATĄ R?
 
Setana dzięki Ci kochanie:*Jak wrócę na pewno Wam dam znać a tymczasem uciekam z tymi nieszczęsnymi PIT-ami do US.
Ja też mocno zaciskam kciuki za Twoją wizytę&&Wszystko będzie dobrze!!

Miłego dnia brzuszki :*:*

 
reklama
Do góry