zebrra
Potrójna mama :)
Nie mam obiadu... Zlituj się kobieto, bo lapka zaplułamNo Kochane...ja własnie pochłonęłam obiad...piersi w krakersach, ziemniaczki i duuuży talerz sałaty zielonej z pomidorem, ogórkiem czerwoną cebulką a wszystko polane sosem jogurtowo-ziołowym...padam...z obżarstwa
Oj tak, synuś mamusiZeberko...ale ten Twój Jaś kochany...
No tak, rozumiem, w kazdym razie warto poszukać. Sporo wózków teraz ma mozliwość montowania np. maxi-cosiJeśli tylko ten fotelik pasowałby na stelaż /bo głównie o to mi chodzi, by do bagażnika wrzucić stelaż jak będziemy wyjeżdżać a nie bawić się w wożenie całego wózka/, to jest to warte przemyślenia :-)
Tak, muszę go przetrzymać. Chociaż z tego co zauważyłam to u niego ciągle tak jest, jeśli uda się żeby pochodził cały tydzień, to zazwyczaj w pt jest już chory...Teraz i pogody takie i dzieci nieraz z infekcją przychodzą, więc o kolejną chorobę nie trudno :-(
Kochane są te nasze dzieciaczki :-) Więc jak powiedział Jasio - nie martw się Kochana, wszystko będzie dobrze! Przetrzymaj tylko Jasia w domu, żeby zupełnie wyzdrowiał. Zaraz zrobi się cieplej i wszystko lepiej będzie wyglądało! :*