To i ja witam się tym sobotnim porankiem.
Najpierw zaległości
Ironia cieszę się, że konflikt zażegnany. Musisz jednak kochana więcej słuchać relaksacyjnej muzyki i spróbować wyciszyć emocje, bo inaczej synuś może być strasznym nerwuskiem i płaczkiem, a wtedy może dać Wam popalić. Liczę, że wiosna pozytywnie wpłynie na Twój nastrój.
Traschka jak Twoja noga? Wrzuciłaś niższy bieg? Weeknd mamy więc lenić się proszę na całego
O juz jestem
testy zrobione, wyszło, zę moje dziecko na nic nie uczulone, a po kakao go wysypywało kiedyś, teraz widocznie spokój mamy...za to nadal nie wiemy skąd kaszel, dostaliśmy skierowanie do laryngologa i do poradni na sprawdzenie płuc - aczkolwiek podobno osłuchowo wszystko oki, ale teraz takie dziwne te choroby i pani wolała na zimne dmuchać...zobaczymy
Mysia dobrze, że synek nie jest alergikiem. W dzisiejszym świecie to rzadkość. W mojej rodzinie nie ma alergików do mojego pokolenia, dopiero córa mojego brata i dzieciaki kuzynostwa mają alergie. Niestety mój mąz jest alergikiem.
A co do pani doktor to lepiej, że woli dmuchac na zimne niż z rutyny coś przeoczyć..
Słuchajcie dziewczyny... Mam pewien dylemat.. problem... czy jakkolwiek to nazwac...
Ile może miec tygodni dzieciaczek, żebym mogła go spakowac i sie wyprowadzic? Rodzę 10 czerwca, a na poczatku lipca MUSIMY z mężem byc w Zgorzelcu, myślicie że mała się już będzie nadawac na 3,5h podróż autem? Bo serio, spędza mi to sen z powiek
Wiesz ja myślę, że jak madrze tą podróż zaplanujecie to nie powinno być problemu. Trzeba wybrać odpowiednią porę i robić przerwy w czasie podrózy. Wszystko da się zaplanować więc nie martw się tym już teraz. A tak z innej beczki - termin masz na 10 czerwca, a Twój suwaczek pokazuje dziś 26 tc 1 d, ja i
Doris mamy termin na 9 czerwca i nasze suwaczki pokazują 27tc 1 d. Dziwna sprawa...
Kuma a Twoje wyniki badań kiedy będą?
Hej dziewczyny, mi wszystko się wali na głowę- z magisterką i w domu (same awarie)m. in nie mieliśmy internetu od przedwczoraj... Oprócz tego nie czułam się dobrze fiz., psych. zresztą też nienajlepiej
Aestima dobrze, że jesteś. Mnie nie było pare dni na forum, a jak wróciłam to zauważyłam, że zniknęłaś no i zaczęłam się zastanawiać co jest.
Dzisiejszy dzień zapowiada sie u mnie raczej poza domkiem i dobrze, bo muszę zajac myśli i czas. Teraz zrobię śniadanko niespodziankę dla mojego kochania, co jeszcze śpi, potem pakujemy futra i wieziemy na trening. Obawiam się, że to może być ostatni a w najlepszym wypadku przedostatni w tym sezonie, bo temperatura rosnie nieprzyzwoicie
Dziś we Wrocku ma być 14 stopni. Masakra, ja w żadną wiosenną kurtkę przeciez nie wejdę... No nic bedę się gotować w zimowej.
Potem jedziemy zrobić rozeznanie po sklepach . Musimy skończyć sypialnie robić, bo przeciez czas najwyższy zabrać się za pokoik maluszka w którym aktualnie mamy straszną graciarnie, wręcz pokój traktowany jest jak magazyn... A wieczorem kino
Mam nadzieję na miły wieczór, zwłaszcza że futra odbieramy jutro
Życzę Wam kochane miłej soboty:*