zebrra
Potrójna mama :)
Agata zlituj się!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wróciłam od mamy, jestem w fatalnym nastroju. Przepraszam, tylko pobieżnie przeczytałam wasze posty ale widzę, że narzekacie na rodziców... moi są wspaniali. Zawsze miałam z ich strony ogromną pomoc i NIGDY nikt nic nie wypomniał. Po prostu to dla nich oczywiste, że jesli mogą pomóc a ktoś tej pomocy potrzebuje to pomagają. I cieszą się z tego. W zasadzie wszystko o większej wartości finansowej co mam, mam dzięki nim. Ja niedawno skończyłam studia dzienne więc dopiero zaczynam pracować. Tata kupił mi samochód i przede wszystkim skrzypce... które kosztowały tyle ile nasz kredyt na mieszkanie. Taaa... zawód muzyka jest świetny. Trzeba zainwestować w instrument a nie zarabia się prawie nic. Zdecydowanie nie polecam, gdyby ktoś się wahał nad przyszłością swoich dzieci.
Pogadałam z mamą i chyba złapał mnie jakiś nagły kryzys bo się starsznie poryczałam i wydusiła ze mnie jak wyglądają nasze finanse na chwilę obecną... strasznie się zmartwiła i wyjęła z półki 1000zł. Jest mi tak przykro, że oboje pracujemy a nie stać nas na godne i normalne życie. Tak mi głupio, że bez pomocy rodziców nie mam za co kupić jabłek i witamin ciążowcyh, nie mówiąc o lekarzu czy obiadach. Jednocześnie jestem im wdzięczna za pomoc, bo wiem że nigdy tego nie wypomną... muszę się zbierać do pracy a jestem cała zaryczana, wyglądam fatalnie, nie wiem jak mam patrzeć na dzieci żeby się znowu nie rozpłakać. Najchętniej przespałabym ten miesiąc.
no to się wyżaliłam
Nie no możliwe...nie spieram sie...mozliwe, ze kiedyś kupimy vana jak pomyślimy o 3 dziecku :-)Mysia, wiesz to takie moje ogólne wyobrażenie Moi rodzice mają vw turana, myslę, że na siłę, byśmy się zmieścili ja od razu załozyłam, ze przy trójce dzieci musi być van i za innymi praktycznie się nie rozgladałam
Ale jak popatrzę ile mieliśmy bagaży teraz na ferie i pomyślę o spakowaniu jeszcze wózka i rzeczy bartusia, to ten bagażnik będzie w sam raz, wcale nie za duży...