Zolza jak chodzi o nastawienie, to takie jest moje mocne postanowienie poprawy i nawet ilość rosnących kilogramów i presja otoczenia na trzymanie linii nie są w stanie tego zmienić! A pączusie dziś smakują mi wybornie i nie mam żadnych wyrzutów, że tak się objadam, chociaż pojemność żołądka ogranicza moje chęci
Mysia to ja też poproszę o takie cudo, mniam...
Traschka jedyny powód jaki tu widzę do łez, to łez szczęścia. Masz wspaniałych rodziców! Nie powinnaś mieć wyrzutów, tak już jest z rodzicami i nami. Nie zawsze mimo starań i uczciwej pracy zarabiamy godnie, a jeśli rodzice mogą i chcą pomóc to cudownie. Nie zastanawiaj się nad tym, że coś jesteś im winna, bo nikt z nas nie jest w stanie odwdzięczyć się rodzicom. Jedyne co możemy to postarać się ofiarować to samo naszym dzieciom, a rodzicom pomóc wtedy gdy na srebrne lata będą potrzebowali szklanki wody, pomocy w zakupach czy dobrego słowa.
AGATA R nie wybierasz się może dzisiaj Kochana na wycieczkę do Wrocławia? Chętnie pokażę Ci miasto i ugoszczę, tylko nie zapomnij proszę o wypiekach....
Zeberrko a jaki dla mnie samochód? Teraz mamy kombiaka i powiem Ci, że z dzieckiem słabo nas widzę. Moje futra zajmują cały luk bagażowy, nasze klamoty jeżdżą na tylnych siedzeniach, a jak pojawi się nasza Iskierka? <olaboga> Bus to chyba coś czego potrzebujemy... Masakra chyba przestaniemy jeździć gdziekolwiek ...
Cinamon tak wizytę mam w przyszłym tygodniu 10 marca. Podobnie jak Ty czekam na nią ogromnie.
Chciałam parę razy ją przesunąć i przyspieszyć ale stwierdziłam, że nie ma to sensu, będę czekać cierpliwie.
Odnośnie pączusiów to ja swoje wsadziłam na chwilę do mikrofalówki i powiem wam, że rewelka do tego mleczko i nic więcej mi dziś do szczęścia nie potrzeba...
Tylko ta pierońska zgaga..
Mysia to ja też poproszę o takie cudo, mniam...
Traschka jedyny powód jaki tu widzę do łez, to łez szczęścia. Masz wspaniałych rodziców! Nie powinnaś mieć wyrzutów, tak już jest z rodzicami i nami. Nie zawsze mimo starań i uczciwej pracy zarabiamy godnie, a jeśli rodzice mogą i chcą pomóc to cudownie. Nie zastanawiaj się nad tym, że coś jesteś im winna, bo nikt z nas nie jest w stanie odwdzięczyć się rodzicom. Jedyne co możemy to postarać się ofiarować to samo naszym dzieciom, a rodzicom pomóc wtedy gdy na srebrne lata będą potrzebowali szklanki wody, pomocy w zakupach czy dobrego słowa.
AGATA R nie wybierasz się może dzisiaj Kochana na wycieczkę do Wrocławia? Chętnie pokażę Ci miasto i ugoszczę, tylko nie zapomnij proszę o wypiekach....
Zeberrko a jaki dla mnie samochód? Teraz mamy kombiaka i powiem Ci, że z dzieckiem słabo nas widzę. Moje futra zajmują cały luk bagażowy, nasze klamoty jeżdżą na tylnych siedzeniach, a jak pojawi się nasza Iskierka? <olaboga> Bus to chyba coś czego potrzebujemy... Masakra chyba przestaniemy jeździć gdziekolwiek ...
Cinamon tak wizytę mam w przyszłym tygodniu 10 marca. Podobnie jak Ty czekam na nią ogromnie.
Chciałam parę razy ją przesunąć i przyspieszyć ale stwierdziłam, że nie ma to sensu, będę czekać cierpliwie.
Odnośnie pączusiów to ja swoje wsadziłam na chwilę do mikrofalówki i powiem wam, że rewelka do tego mleczko i nic więcej mi dziś do szczęścia nie potrzeba...
Tylko ta pierońska zgaga..
Ostatnia edycja: