Witam i ja
U nas też dziś dwugodzinna przerwa w spaniu nocnym, no ale u Neli to się zdarza często i ja się już do tego przyzwyczaiłam.
Kajdusia - mam nadzieje, że uda nam się niebawem spotkać przy lepszej pogodzie i w większym gronie
Perfecta - jak humorek? mam nadzieje, że dołki już mniejsze!
Dorotka - oby Ignasiowi szybko te zastrzyki pomogły. Ponawiam swoje pytanie: jaką przychodnię wybrałaś, ciekawa jestem kto Cię tak do szczepień namawia
Jak już Ignaś wydobrzeje liczymy wreszcie na spotkanie!
Zyrraffko - koleżanka ma synka z maja 2010 i podaje mu tran cytrynowy, mały się dopomina wciąż o więcej. Na temat poprawy odporności nie umiem nic powiedzieć. Byłaś z Łukaszkiem u lekarza? Pytałaś o Nelkę na wyjeździe (i
Gosiagro też) - ona jest praktycznie bezproblemowa, podróż super, duża część zawsze przesypia, a jak się budzie to też nie jest aż tak marudna, a jeśli już to robimy trochę przerwy i jest ok. Bardzo dobrze pamięta już dom teściów i czuje się tam jak u siebie, pomimo, że rzadko tam jesteśmy. W ogóle zrobiła się ostatnio dość śmiała i rzadziej się zawstydza i tylko na chwilkę na początku w nowym miejscu - i to też nie zawsze. U teściów miała niezłe towarzystwo, siostrę cioteczną i kuzynkę - tylko trochę od niej starsze. Poza tym ma tam raj jeśli o dziadków i babcie chodzi. W T. ma tylko jedną babcię,a tam: babcię, dziadka, prababcię i dwóch pradziadków
Ze spaniem w nowym miejscu nie miała problemów, nawet budziłą się podobnie jak to jej się w domu zdarza
Gosiagro - oby to było takie fajne osłabienie
Zajrzałam na Twoja stronę, po pewnej przerwie, ale masz wenę do pichcenia, tyle nowych zdjęć i przepisów!
Kasiek - biedny Damiś, niech szybko zdrowieje on i Wy!
Julia - przykro mi bardzo! Może to głupio zabrzmi, jednak sądzę, że przy złamaniu kręgosłupa miesięczne leczenie to i tak optymistyczny wariant. Dobrze, że jest w ogóle możliwość leczenia! P. rzeczywiście wraca w takim stanie do pracy?
Milusia - fajnie, że taki apetyt chłopcy mają
Ten miesiąc to szybko minie zobaczysz
A potem to pewnie ciężko będzie Ci czas na BB znaleźć
eagle - o jak dobrze, że choć u Ciebie humorek dopisuje
Gratuluję odsmoczkowanego Tomcia! Super, że taki mądry z niego chłopiec
Nela jest od bardzo dawna bezsmoczkowa, niedawno znalazła gdzieś swój stary smoczek - ze zdziwieniem zapytała co to, wzięła do buzi i ze wstrętem wypluła
Kahna - co do Białego Jelenia: używam dużo produktów, m.in: proszku, płynu do płukania, mydła, szamponu do włosów, płynu do mycia naczyń. Nelcia jest alergiczką z bardzo wrażliwą skórą i AZS, ok 2 miesiące temu zmieniłam jej proszek właśnie na białego jelenia, piorę jej pieluszki wielorazowe w mydle BJ i jestem bardzo zadowolona ze stanu jej skóry, jest o wiele lepszy niż wcześniej. Sądzę, że nie można tu generalizować i ogólnie przestrzegać przed używaniem tej serii - każdy reaguje inaczej. A pod względem składu, na co mocno zwracam uwagę, oceniam te produkty bardzo wysoko. Szkoda mi, że tak mało ich jest w sklepach, większość zakupuję przez internet.
Nadika - może za jakiś czas Natankowi przejdzie taki strach wobec obcych
, może ma mało kontaktu z innymi osobami niż domownicy i rodzina i dlatego się boi?Spróbuj dawać mu więcej możliwości do przebywania wśród obcych i jednocześnie daj mu prawo do bycia nieśmiałym, przytulaj jeśli tego potrzebuje i akceptuj jego lęk. Może jeśli poczuje, że jest akceptowany i będzie miał poczucie bezpieczeństwa to z czasem zacznie się to zmieniać. Moim zdaniem najważniejsze to zaakceptować jego emocje i pozwolić mu na nie bez namawiania do bycia bardziej otwartym i bez ośmieszania!
Kajdusia - dzięki za polecenie koncertu, dobrze, że to nie w porze drzemki jak te koncerty w B.
Koriander - cóż za pracowity i owocny dzionek
Zdrówka dla wszystkich choruszków , dobrego humorku dla wszystkich maruderów i tych co lewą nogą wstali
A ja zmykam (póki Nela śpi) ogarnąć nieco mieszkanie i pokombinować z jakąś dietetyczną przekąską, wieczorem wpadają znajomi, a koleżanka od niedawna na diecie cukrzycowej, więc muszę poszperać w przepisach i przypomnieć sobie co nieco z IG