reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

chapicha witamy serdecznie, pisz co u Was!

Anik tak, ja miesskam w Sopocie, ty tez z trójmiasta???

u nas snieg z deszczem, obrzyliwie, Mała spi na balkonie bo by mi nie darowała;-)
 
reklama
Klementinka a goraczka przeszla?Ciesze sie ze nocka super. Ja mam cicha nadzieje ze kiedys bede mogla nad takim pokazem pracowac :)

Tez uciekam na spacerek piekne slonce i zimno.
tak, goraczka przeszla, teraz ma cos kolo 37 ale podejrzewam ze to od zebow, humor juz mu wrocil i jest znowu "swoj"
zycze Ci zebys niedlugo mogla popracowac nad podobnymi projektami, na pewno to spora frajda
Witam, można dołączyć? :)

Jestem mamą Już prawie 6 miesięcznej Tośki, urodzonej 9 czerwca (w dniu urodzin jej tatusia a mego męża:)), ważyła 3350 i mierzyła 56 cm:).

Mam nadzieję, że przyjmniecie mnie do swego grona czerwcowych mam :)

Pozdrawiam :))
witaj, jasne ze mozna dolaczyc:)

liliti to super, ze tak lagodny przebieg, podejrzewam ze wtedy Jas tez mial rota
widac nawet szczepienie nie uchroni maluchow przed tym

bylismy na spacerku godzinke, piekne slonce, lekki mrozik
chce najpierw Jaska troche zahartowac zanim ruszymy na swoje trasy
do jakiej temp mozna z dzieckiem wychodzic? mama mi mowi ze do -5, potem jest niebezpiecnie dla pluc
 
ciesze sie ze zaszczepiłam Malą na rotawirusy, bo dzis bym sobie nie wybaczyła jak by bidula wymiotowala i miała goraczke :no: a nie mówie o tym co bedzie jak pójdzie do przedszkola, rotawirusy przenoszą sie na dłoniach a przedszkolaki nie pamietaja zwykle o mysciu raczek po wyjsciu z toalety :tak:wiec biegunkin sa na porzedku dziennym... w grudniu jeszcze szczepienie na pneumokoki i mamy finish....
 
Co u nas...

Tosia jest jeszcze na piersi, czasami dwa razy dziennie dostaje butlę, je już stałe posiłki, w nocy śpi ciągiem po 8-9 godzin (wieczorem jest karmiona piersią), uwielbia swojego 5letniegio wujka, bo gdy tylko go widzi, to się śmieje, ma już 2 ząbki, trzeci w drodze, na całego opanowała niedawno obrót na brzuszek a ostatnio się nauczyła na plecki, tylko, że jeszcze jej rączka przeszkadza, więc trzeba jej pomóc.
A co do całej naszej rodzinki, ja się uczę zaocznie, oprócz tego siedze w domku z Małą, mąż pracuje i mieszkamy jeszcze z moimi rodzicami, ale już niedługo bo remont prawie że już na finiszu:)

I to by było na tyle :))
 
My wrócililiśmy włąsnie od lekarza bo Polcia ma katarek i kaszlała w nocy...Lekarz ja osłuchał i na szczęście wszystko ok! Przy okazji odebrałam jej wyniki krwi...Wszystko w normie...W końcu trafiłam na lekarza który chętnie mi powiedział czego i ile mamy...ale najważniejsze że w końcu dowiedziałam się czy miałam małopłytkowośc przed ciąża czy to też efekt ciązy....I okazuje się że to efekt ciązy...bo w 9 tyg. ciązy miałam tych płytek 323tys....a pamiętacie ile miałam jak wylądowałam w Instutucie - 2tyś płytek!!! a dziś ich mam 143tyś (w normie ale norma zaczyna się od 140tyś...aczkowiek normy nie miałam od pół roku więc ok....płytki powoli ale rosną)...Także dobre wiadomości i u Polci wszystko Ok!!!!
 
reklama
Do góry