reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

witajcie wieczornie
nie przeczytałam co pisałyście ale nie dam rady bo już mi sił brak

ja po wizycie na szczęście junior odwrócony główką w dół:-D:-) super nawet nie wiecie jak ja się cieszę że obędzie się bez cesarki, przynajmniej planowanej, moja ginka także i stwierdziła nawet że teraz to juz nam nie ucieknie;-):-)
szyjka ok póki co pozamykane , wody także ok , mały waży 2390g i nie pozostaje nic innego tylko czekać:-)

zmykam już do łóżeczka, obiecuję jutro nadrobić czytanie

to która następna się rozpakowywuje?:-)
 
reklama
dziewczyny te ktore macie wozki po starszych dzieciach,albo uzywane,jak je czyscilyscie?? moj sie strasznie zakurzyl i zabrudzil,glownie chhodzi mi o material z budki...co z tym zrobic?nie chce zeby sie jjakies plamy porobily,bo dosc jasnny tamm jest
Wiekszosc wozkow da sie "rozebrac do prania" (tzn sciagnac wszystkie materialowe elementy) - sprawdz, czy Twoj tez sie da ;) U mnie sie nie da tylko malego kawalka budki/taki smieszny daszek - da sie to natomiast odczepic od wozka -> przepralam to w wannie. Na jakichs 40 stopniach i w proszku dzieciecym - Malgosi tez tak pralam elementy ktorych "mogla by dotykac", ewentualnie potem jak je zabrudzila ;)
 
Ostatnia edycja:
:-)jestem i ledwo zipię ,ale zaraz powiem, wpierw

Gratuluję ona_m w końcu sie udało rozpakowac pierwszej - superrr :-D- duzo siły i cierpliwosci zatem życzę :happy2:Zobacz załącznik 246987Zobacz załącznik 246986
Zobacz załącznik 246985
Ewuś ,ale sie cieszę,ze maluszką wygodniej w brzuszku ,oby tak dalej.:-)


A ja wam powiem jak to było dzis na poczcie , pojechalam po paczke - przyszły az 4 kartony z wózkiem. W kolejce do okienka stało 2 facetów, ktorzy widząc ciężarną ,która ma wziasc te 4 kartony odwrócili głowy w drugą stronę:wściekła/y::wściekła/y:. Otóż jedyną osoba,która mi pomogła była młoda dziewczyna:-) i przyniosła mi 2 kartony :-). No wiecie ,ale hamówa z tych facetów. :no::no::no:

Teraz to kręgosłup mnie tak nawala ,ze masakra, brzuch napiety i twardy - wziełam nospe i leżę w łozeczku, az mały czkawki dostał z tego wszystkiego chyba. :baffled:

Ale mamusia dzielna była :)
Ty zwariowałas wariatko jedna, a typki hehe szkoda gadac
hehe słyszałyście o gimnazjum w Ostródzie koło Warszawy 5 gimnazjalistek w ciąży bawiły sie w zabawę "słoneczko";)
Niedawno znajoma ginakolog w moim mieście opowiedziała mi,że przyszła do niej 14 - letnia gimnazjalistka w ciąży. A dialog mniej więcej wyglądał tak:- Co teraz mam z tym zrobić?
- Z czym moja droga?
- Niech Pani z tym coś zrobi !!!!
- Musze porozmawiac z Twoją mamą. Gdzie ona?
- W domu. Kazała m tu przyjść i zrobć porządek!
- W takim razie powiedz mi, gdzie ojciec dziecka. Skąd ta wczesna ciąża? Postaram się Ci pomóc.
- Brzuch mam ze słoneczka!
- Nie rozumiem. Ale dmyślam się,że spotkałas się ze swoim chłopakiem w restauracji "Słoneczna"?
- Nie! To wszystko przez słoneczko.
- ???
- To taka zabawa gimnazjalistów.
- Możesz mi ją wytłumaczyć?
- Najpierw pijemy po 2 puszki piwa. Potem dziewczyny kładą się na podłodze głowami do siebie, tworząc słoneczko. Chłopacy kolejno odbywają stosunek z każdą z nich. Kto pierwszy się zmęczy, ten odpada. Fajnie! Tylko teraz ten brzuch!
- (!!! ??? !!!)
źródło [Zabawa w słoneczko, czyli w co teraz bawią się gimnazjaliści - Sadistic.pl]
no masakra jakas co te dzieciaki teraz wymyslaja:szok::szok::szok:
Hej kobiety. Nie mam czasu przeczytać co się działo przez cały dzień ponieważ się trochę spieszę. Moja dzisiejsza wizyta bowiem skończyła się skierowaniem do szpitala :-( więc się pakuję przynajmniej tyle ile mam.
No i nie pójdę jutro do fryzjera, "ja wiedziałam że tak będzie"
Dlaczego idę do szpitala?? w zasadzie to sama nie wiem dostałam zaćmy gdy lekarz skierowanie wypisywał. Mam wysokie ciśnienie i spore obrzęki a do tego podejrzenie rozejścia się spojenia łonowego, że też musiałam się poskarżyć iż mnie pipka boli przy chodzeniu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

To już końcówka ciąży więc wątpię żeby mnie wypuścili bez dziecka. Życzę więc wszystkim czerwcówką szybkiego i bezbolesnego rozpakowania a rozpakowanym gratuluję. Napiszcie czasem czy ktoś się rozpakował czy nie.

Lece, trzymajcie się :-)

Kochana trzymaj sie dzielnie:-)

mój synek waży 3100 gram, a ja sobie jeszcze pochodzę, szyjka zupełnie nie wykazuje gotowości porodowej :/ no cóż będzie trzeba sie pokulać jeszcze :)
poza tym to mały w dwa tyg 600 gram przybał, a ja w tym czasie 200 gr :) mniej do zrzucenia będzie :)

Gratuluje udanych wiesci:)

Ale świątecznie dziś na wątku :-D Teraz pewnie zaczniemy się sypać hurtowo :-D

Paula24211- fajny ten Twój lekarz :-D Czyli co- dwa pchnięcia w jedną stronę, później dwa pchnięcia w drugą i dziecko będzie z Wami :-D

:-)

oj zeby tak faktycznie łatwo było jak mowia Ci lekarze wedlug niego mogłam urodzic w kazdej chwili od 31 tyg i co zaczal sie 38 a ja nadal dzielnie sie trzymam ale poczekam ten tydzien i po zjezdzie zaciagam męża do łozka hihi:-D:-D

Dziewczyny jaki szok:szok::szok: w miare dobrze sie czułam więc pojechałam z ciocią i wujkiem do sklepu meblowego. Ciocia mowi coś o negocjacji ceny a ja taka zzipana siedze na fotelu i mówię do tego pana ktory nas oprowadzał że ja zacznę negocjować to mi nikt nie odmówi:-D a ten do mnie z tekstem że tym bardziej że mam dwójke dzieci w brzuchu:szok::szok::szok: najpierw nie dotarlo do mnie a potem mowi jeszcze że 2chłopcy tak?:szok::szok: a ja taka w szoku że skąd pan to wie(bo nikt mnie tu nie zna bo jestem aż 80km od domu)a on na to że widzi to po mnie:szok::cool: no ok mógł powiedzieć że chłopiec bo to czasami można zauważyć, ale bliźnięta????!!!I płeć obu:szok::szok::szok: ciocia pyta kiedy urodzę a on na to ze na pewno nie dlużej niż miesiąc(a brzuch w sumie mam przecież mały....) a potem mówi że ok 2tyg.....

moze jakis wróżek z niego hiihihi


ja dziewczyny uciekam juz spac:) jestem wykonczona:(

ciekawe moze w nocy jakas z ciężaróweczeks ie rozpakuje:)
buzka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
No i znow nie dam rady Was nadrobic to jakas mega produkacja :)

Ewus na wolnosci :) gratuluje, a ten facet to mial niezly dar ciekawe czy mu sie uda z tymi 2 tyg

Anecznik trzymam kciuki


Zdec nie przesadzaj z tymi Vatmi zrob razem z dochodowym :) zyskasz 5 dni :)


Gratuluje udanych wizyt i pierwszego dzidziusia Ona-m jednak jestes pierwsza
 
Dziewczyny jaki szok:szok::szok: w miare dobrze sie czułam więc pojechałam z ciocią i wujkiem do sklepu meblowego. Ciocia mowi coś o negocjacji ceny a ja taka zzipana siedze na fotelu i mówię do tego pana ktory nas oprowadzał że ja zacznę negocjować to mi nikt nie odmówi:-D a ten do mnie z tekstem że tym bardziej że mam dwójke dzieci w brzuchu:szok::szok::szok: najpierw nie dotarlo do mnie a potem mowi jeszcze że 2chłopcy tak?:szok::szok: a ja taka w szoku że skąd pan to wie(bo nikt mnie tu nie zna bo jestem aż 80km od domu)a on na to że widzi to po mnie:szok::cool: no ok mógł powiedzieć że chłopiec bo to czasami można zauważyć, ale bliźnięta????!!!I płeć obu:szok::szok::szok: ciocia pyta kiedy urodzę a on na to ze na pewno nie dlużej niż miesiąc(a brzuch w sumie mam przecież mały....) a potem mówi że ok 2tyg.....

Aż mi ciarki przeszły.....jakis magik;)
 
moim zdaniem nie ma nic lepszego niz szybki powrot do domu.zawsze to lepiej niz lezec w zgielku odwiedzin i innych mam a w domu...zawsze to inaczej.
dodaje pierwsze fotki

Gratuluję ślicznego synka :-)

Pewnie że im szybciej w domu tym lepiej. Tylko pozazdrościć. U mnie w szpitalu 2 pełne doby trzeba odsiedzieć jak jest wszystko OK.
 
ona...m GRATULACJE !!!
0002031E.gif
kubus_puchatek33.gif



katarzynajanicka
zakupiłam ten sam model :-)
 
Ostatnia edycja:
asiatipl - dobrze,ze nie dzieje sie nic zlego :)

Ja dopiero weszlam na forum. Oczywiscie nadrabiania duzo,wiec najpierw napisze wiesci z mojej wizytki. Obolala dzis jestem znowu,nachodzilam sie w sumie troche,to moze po czesci dlatego,ale podwozie tak boli,ze nie wiem. Brzuch twardy czesto;/ Pani gin zrobila wymaz na obecnosc paciorkowca i cos jeszcze,ale kurde nie pamietam;/ Jak okaze sie,ze sa bakterie to zadzwonia,jak nie to nie. Moj synek wazy 3300g. Brzuch jest obsuniety. Pani pytala jak czesto wstaje w nocy, u mnie to srednio ok4razy,powiedziala,ze czesto. Badania i pomiary ok, nast.wizyta 2.czerwca,powiedziala,zeby przyjechala z torba szpitalna,bo jakby szyjka znikla to mnie zostawi,oczywiscie nic nie wiadomo,ale to prawdopodobne tez. Na razie szyjka ma 3,5cm.No,ale te ciagle skurcze...mam brac nospe forte 3xdziennie,ale nie chce,bede brala rzadziej.
Co to antygen HBS? mam to zrobic na nast wizyte.
I co ja mam zrobic z mezem??!! Ma przyjechac na poród,tak w ostatniej chwili,zeby czasu nie tracic przed,a lepiej zeby pobyl z nami juz po. I nie wiem co zrobic :/
Jeju,alez sie rozpisalam. Zabieram sie za nadrabianie! buziole :)
 
Zaczyna się niefajnie robić z tymi powodziami i podtopieniami :/
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok.
Dla wrocławianek i dziewczyn spod Wrocka wiadomości:
Alarm w Oławie, Wrocław czeka na falę- Onet.pl - Wiadomości


Ja uciekam już do łóżeczka, mój mąż na noc poszedł do pracy :( więc zostaje mi jedynie poduszka do tulenia. Strasznie nie lubię jak chodzi na noc chociaż nie zdarza się to często (2-3 razy w miesiącu). Spokojnej nocki życzę wszystkim :)
 
reklama
jeny :D ona_m gratki masakra :)))) cieszę się strasznie :)))

ja miałam kłopoty z netem, więc przez week cisza, wczoraj byłam na wizycie, wsio ok, łącznie z wynikami badań krwi , moczu etc, więc jestem b. szczęśliwa tylko czy to nie podejrzane że mały wazy ok 2.800? gin mówi że ok 3kg będzie ważył na końcówce, ale to w sumie fajnie, może być drobniejszy
tylko mój niepokój pojawił się dzisiaj bo sobie myśłę, że w 31 tc Mały ważył dosyć sporo na swój wiek i raczej wróżono mu dosyć konkretne gabaryty,a tu taka zmiana? chyba jakby się jakaś hipotrofia pojawiła czy coś to byłyby jakieś oznaki? czemu tak mało zaczął przybierać? jezu i znowu tysiące myśli w głowie...

i jeszcze jedna rzec zmnie zastanawia, ja zapomniałam poruszyć temat wymazu na paciorkowca, a tez moja gin o tym ani słowa, nic mi nie pobierała, następna wizyta 7 czerwca jak dotrwam
możliwe że ona tego nie robi ;>?
 
Do góry