Witam,
Po wizycie u kosmetyczki i sprasowanej całej górze ciuchów ...
chcę nie mieć nic na Nowy Rok ... bo jaki Nowy Rok taki cały rok ... może udałoby się tak bez gór prasowania .... jak myślicie???? :-):-):-)
kreatorka - lubię chodzić do kosmetyczki, to taki czas tylko dla mnie, na pogaduszki i dla swojego zdrowia psychicznego ... więc chodzę kiedy tylko mogę ...
agast22 - biedna córcia ... życzę szybkiego pozbycia sie intruzów...
straszne co w tych przedszkolach i szkole się znajduje ...
emalia82 - ale przeżycie ... ile stresów ... przez co, my kobiety, musimy przechodzić ....
lasposa - ja mam podobne wymagania co do wózka (oprócz wysuwanej rączki), musi być lekki, ładnie i szybko się składać ... jednak mi się podobają tylko wózki, które mają cztery takie same, duże koła ... a takich chyba jest mało ...
anecznik - współczuję pisania pracy ... ja na szczęście już przez to przeszłam ... dla mnie to pisanie książki, której nikt nigdy nie przeczyta ...
życzę powodzenia i wytrwałości :-)
Ola_fasola - my zapisujemy się do szkoły rodzenia ale dopiero jak wybierzemy szpital, zeby iść do przyszpitalnej szkoły rodzenia ...
oprócz porodu mówią tam o pielęgnacji noworodka, więc ktoś kto tego nie przeżył zawsze coś dla siebie znajdzie, jakieś rady ...
mi gina radziła, żeby iść jak najpóźniej bo jak pójdziemy teraz to i niewiele będziemy pamiętać ...
U nas Sylwester na balu - mam nadzieję, ze dam radę długo :-), jak na razie mam ochotę iść potańczyć i sie pobawić ...
oby tylko nogi wytrzymały bo w domu spać chce mi sie dopiero około 2 ...