reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Dzieńdoberek w ten świąteczny dzień!
Widze że jeszcze wszystkie śpią ale wkońcu to święta coprawda u mnie w domu też jeszcze wszyscy śpią tylko mi się już nie chce zgłodniałam chociarz wczoraj ruszyć się niemogłam z tego obrzarstwa i cały czas sobie obiecuje że dziś tyle nie jem ale pewnie i tak wieczorkiem wróce od mamusi objedzona i pękata wczoraj to taki brzuch mi wyszedł aż się dziwiłam czyżby zaczął rosnąć ale rano wstałam a tu już śladu nie ma:-D
 
Dzieńdoberek w ten świąteczny dzień!
Widze że jeszcze wszystkie śpią ale wkońcu to święta coprawda u mnie w domu też jeszcze wszyscy śpią tylko mi się już nie chce zgłodniałam chociarz wczoraj ruszyć się niemogłam z tego obrzarstwa i cały czas sobie obiecuje że dziś tyle nie jem ale pewnie i tak wieczorkiem wróce od mamusi objedzona i pękata wczoraj to taki brzuch mi wyszedł aż się dziwiłam czyżby zaczął rosnąć ale rano wstałam a tu już śladu nie ma:-D


no u mnie tez wszyscy spia tylko ja buszuje bo wstałam jak zwykle glodna:tak::tak::tak:
ja wczoraj mialam dwie wigilie i tez pekałam ze n ie mogłam sie ruszyć hi hi
dzisiaj juz tyle nie jem bo moja wątroba napewno cierpiala:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
paula-no właśnie ja też miałam dwie wigilie na jednej się najadłam poszliśmy na drugą i od nowa wszystkich potraw trzeba było spróbować żeby się mama nie obraziła że tylko u teściów jedliśmy:tak:
 
Ostatnia edycja:
cześć Czerwcówki!

Spóźnione życzenia Wesołych, Pogodnych Świąt w rodzinnej atmosferze i nie objedzcie się za bardzo:).
Regularnie Was podczytuję, ale tylko kilka razy się odezwałam, muszę to poprawić:).
Mam do Was pytanie, czy zwracacie uwagę na to jaką wędlinę jecie? W sensie, czy jecie wędzoną szynkę? Kurcze, ja się skusiłam,a dopiero potem poczytałam i okazuje się, że nie wolno, bo to jest wędzone w takiej temperaturze, że tokso raczej nie zabija (np kiełbasy wiejskiej to nie ruszam od początku, bo tak mi się wydaje, że to podobna sytuacja). A mamy taką pyszną szynkę od znajomego, który wyrabia wędlinę dla jakiejś restauracji... No nic, nie jem tego więcej, ale teraz będę się pewnie schizować nim zrobię kolejne badanie na toxo. Przepraszam, że Wam tak dzisiaj tutaj truję, ale musiałam się wygadać...

Jeszcze raz Wesołych Świąt!
 
Witam się i ja!!!
Ja też sporo zjadłam wczoraj...ale dziś obudziłam się bardzo głooodna....Zaraz uderzeam do lodówki...:biggrin2: Wczoraj najbardziej ucieszyłam się z tego że trafiliśmy z prezentami dla dzieci znajomych....Były zachwycone...Trójeczka wspaniałych chłopaczków....Pomyślałam o przyszłych świętach i się wzruszyłam...maluszek będzie jeszcze za malutki aby cieszyć się jak oni z zabawek ale bedzie już z nami a to najważniejsze....Dziewczyny dużo odpoczynku Wam życzę na kolene dni Świąt...i miłych spotkań z rodziną....Ja żałuję że nie ma mnie w Polsce na świeta ale zabukowałam już sobie bilet na 19 stycznia zrobię rodzince niespodziankę...tylko siostrę wtajemniczyłam bo ktoś mnie musi z lotniska odebrać!!!!:-D
 
Widzę że w święta zrobiło się trochę ciszej na BB.;-)
Pewnie wszyscy świętują i jedzą:-):-):-)
Ja już tego jedzenia mam dość:-):-):-)
Chciałam wam napisać jak zareagowali rodzice na wiadomość.
U teścia życzenia żeby w następnym roku było nas więcej, i potem po kolei każdemu i mnie i Krystianowi : wnuka albo wnuczki:-)
Tak więc u teścia włożyliśmy buciki do torebki i po kolacji powiedzieliśmy żeby wziął swój prezent spod choinki. On taki zdziwiony, bo przecież prezent już dostał. Przynosi, zagląda i tak na nas patrzy: Buty??? ... zdziwiony nie wie o co chodzi... dłyższa chwila zastanowienia i dopiero moja bratowa: Tak??? Na prawdę jesteś??
I wszyscy się cieszą:-D:-D:-D I skaczą się tulić.
Druga Wigilia u teściowej. Moja bratowa siedzi i się śmieje. Mówią że cieszy się nie wiadomo z czego od kiedy wróciła z poprzedniej Wigilii.(my po drodze byliśmy jeszcze u mojej mamy na kolacji). I od razu moja bratowa jeszcze jeść nie zaczęliśmy to krzyczy: Prezenty!! Ale nikt nie słucha i jemy. Jednak potem już teściowa nie wytrzymała i też chce prezenty. Przynosi swoje tak zaczęła rozpakowywać największy, ale coś ją tknęło i wzięła się za naszą mniejszą torebkę. Tak patrzy, wyciągnęła buciki, i też nie wie co powiedzieć. W pierwszej chwili nie zajarzyła, ale chwilę potem bratowa zaczyna się cieszyć. Ona tak na nas: Tak?? No to jej potwierdzamy:-);-)Następna biegnie się obściskiwać:-):-)
A dzisiaj mówi że przyjechała jej teściowa, a te buciki były tak trochę na wierzchu i zaczęła ją i jej męża o coś podejrzewać. Mówiła że śmiechu było co nie miara:-)

Ale się rozpisałam. Ale jakoś musiałam wam napisać jak zareagowali;-):tak::tak:
 
zdec to niezły prezent na wigilię:) ja bym nie wytrzymała tyle czasu z nowiną:-)

Ja walczę od niedzieli z grypą,dopiero wczoraj wstałam na nogi i to też z przymusu, bo musiałam cokolwiek na wigilię przygotować i ogarnąć trochę mieszkanie, ogarnąć bo na porządki nie miałam siły.
Przez tą grypę schudłam kilogram:no: i w wigilię i dzisiaj też nie miałam zbyt duzego apetytu, trochę na siłę zjadłam, żeby dzidzi nie zagłodzić. Kaszel mnie jeszcze okrutnie męczy, Dziecko we wstrząsach jest ciągle, mam nadzieję ze to mu nie zaszkodzi.

Wkleiłam też aktualne zdjęcie brzuszka, napewno nie jest zprzejedzenia,bo nawet mało co zjadłam:-(
 
reklama
:-) witam dziewczyny, heh fajnie poczytać jak to było u innych na Wigilii :-) Zdec zrobiłaś wszystkim bardzoo miły prezent :-D u mnie podobna reakcja ze strony tych co nie wiedzieli, ściskaniu i całowaniu nie było końca :tak: za bardzo się nie obiadałam, ani dziś ani wczoraj heh :-) ale jedzonko było pyszne, sporo zostało na jutro jeszcze :tak:
A teraz lece poczytać i spać :-) dobrej nocki życzę i czekam na dalsze relacje :cool:
 
Do góry