reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

U nas, podstawowo pierwszy na stół wjeżdża barszcz czerwony z uszkami:-) Potem to wiadomo: karpik smażony:-):-) Najczęściej to my go z ciocią jemy:-D
Pierogi z kapustą i grzybami, ryba po grecku, makiełki:-)
Reszty nie pamiętam, na pewno jakiś śledzik jest, za bardzo się nie przyglądam, dla mnie najważniejszy jest karpik, reszta nie ważna:-):-)
 
reklama
U nas jest barszcz czerwony z uszkami, pierogi z kapusta i grzybami, kapusta z grzybami, ryba po grecku, ryba smazona, sledzie w smietanie, sledzie w oleju, sledzie w occie, kompot z suszu... wiecej nie pamietam :)
 
zdec jak bede jadla karpia to na pewno o tobie pomysle :-D:-D

U nas zaczyna sie barszczem z uszkami, pierogi, salatka warzywna (jakos wdarla sie w tradycje swiateczna), groch z kapusta, karp smazony, ryba po grecku, sledzie w smietanie i po zydowsku (z rodzynkami), ze slodkich to piernik, kutia, makowiec i sernik
A no i kompot z suszu tez, ale ja mam po nim od dziecka odruch wymiotny..
A po pasterce idziemy na starowce na grzanca (co mnie w tym roku ominie :sorry:)
 
znów o jedzonku .... fajnie ....

koriander - ja nie lubię śledzi ani tatara więc nie mam problemu czy jeść czy nie ... za to muszę sobie serów odmawiać a to jest już problem ;(
ale dla dzidzi wszystko więc ... :-)

asia15 - muszę poczytać o tych testach ... być może gina zaproponuje, żeby je wykonać ...

dorotka28de - trzymamy kciuki za wizytę a Ty oczywiście daj znać jak tam rośniecie :-)

Kasiulka_1980 - 15 tydzień i nadal zmęczona??? jejku, a ja myślałam, że zacznę 14 i jak ręką odjął ... i dni już odliczałam ... ;(

Klementinka - u nas zaczynamy barszczem czerwonym i pierogami z kapustą i grzybami (robię z mamą ;)), jest też karp i inne smażone ryby (bo karpia niewiele osób lubi), dodatkowo ryba w galarecie i po grecku, sałatka warzywna i z jajek i sera żółtego, jest też kompot z owoców suszonych , śledzie ...
no i słodkości oczywiście ... ;)

ja mam dwie wigilje w tym roku więc też się objem ... ale takie pyszności, ze to sama przyjemność!

zdec - co to są makiełki???
 
znów o jedzonku .... fajnie ....

koriander - ja nie lubię śledzi ani tatara więc nie mam problemu czy jeść czy nie ... za to muszę sobie serów odmawiać a to jest już problem ;(
ale dla dzidzi wszystko więc ... :-)

kpi patrz na zawartosc serow, ja ostatnio znalazlam plesniowy ser gdzie jak byk stalo "wyprodukowano z mleka pasteryzowanego"
mysle ze takich moze byc wiecej, zwlaszcza tych bialych
 
Piszecie o potrawach wigilijnych i ślinka mi już cieknie...Aaaale się najem:) Przechlapane mają mamuśki lipcowe i sierpniowe, bo u nich pewnie mdłości w okolicy świąt będą szaleć...Mi na szczęście przezły na tyle że zaczynam normalnie jeść. Nie przuytyłam jeszcze ani grama...
Co do jedzonka, to u nas zaczyna się barszczem z uszkami:):):) mniammmm:) Potem obowiązkowo pierogi z kapustką i grzybkami (w tym roku to mnie kopnął zaszczyt ich lepienia:)), rybka smażona, rybka po grecku, sledzie w sosie kperkowo- czosnkowym, śledzie marynowane, grzybki smażone i kluski z makiem, kompot z suszu (bleeee..., tradycyjna sałatka jarzynowa. Na drugi dzień wjeżdża jeszcze bigos (pyyychaaaaa)i pieczone mięska:) Już się nie mogę normalnie doczekać. Z ciast zawsze się pojawia sernik, makowiec i piernik:)I jak tu nie zgłodnieć?:)
Ja zakończyłam już zabawę w mikołaja. Wszystkie prezenty popakowałam. Sprzątanie- w trakcie:) Choinka kupiona czeka na balkonie (wielgachna i pachnąca- nie mogę od niej psiska naszego pogonić)Nie lubie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. Potem się zacznie wielkie gotowanie. U mnie w tym roku duża wigilia, więc i żarełka trzeba sporo naszykować. A jak tam Wasze plany na wigilijny wieczór?
 
reklama
Do góry