reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Z tego co słyszałam to owoców morza nie należy jeść ze względu na ryzyko ,że mogą one zawierać ciężkie metale,zwłaszcza rtęć i dioksyny. A co do ryb podobnie ale są pewne rodzaje które śmiało możesz jeść.
a oto info z jednej ze stron www :
Ważne jest więc, żeby wybierać te gatunki ryb, które zawierają dużo kwasów omega-3, ale jednocześnie jak najmniejszym stopniu mogą kumulować zanieczyszczenia.
Warto bowiem wiedzieć, że nie wszystkie gatunki ryb są w jednakowym stopniu źródłem zanieczyszczeń. Najwięcej groźnych związków zawierają duże drapieżniki, zjadające mniejsze ryby i drobne morskie skorupiaki. Są to ryby długo żyjące, takie jak tuńczyk, miecznik, rekin, halibut. Im starsza ryba, tym więcej zawiera zanieczyszczeń. Dlatego nie zaleca się jedzenia tych ryb częściej niż raz w tygodniu w ilości 100 g.
Dotyczy to zwłaszcza tuńczyka, który żyje 30–40 lat. Kupując tuńczyka w puszce, warto korzystać z produktów różnych firm – im większa różnorodność, tym mniejsze szanse na tuńczyka poławianego z akwenów skażonych.
Lepszym wyborem jest jedzenie takich ryb jak sardynki, śledzie, makrela, dorsz (przede wszystkim świeżych lub mrożonych – od czasu do czasu można zjeść także rybę z puszki). Ryby z tej grupy kobieta w ciąży może jeść zupełnie bezpiecznie 2 razy w tygodniu. Jedzenie takiej ilości ryb nie powoduje zagrożenia dla zdrowia matki i dziecka, a daje ogromne korzyści.
 
reklama
Dziewczyny, mam dziwne pytanie- czytałam, że nie powinno się jeść w ciąży surowych owoców morza... Dziś dostałam straaaszną ochotę na moją ulubioną sałatkę z surimi- czy Wy się orientujecie, czy te pałeczki krabowe są z surowego mięsa, czy nie? Gdzie indziej czytałam, że w ogóle nie można jeść w ciąży owoców morza, a nawet ryb...., jak to jest???
tuchna, kasiulka- no to ładnie pospałyście:-)
Nie wiem jak z tymi paluszkami, ale wiem, ze szczególnie w pierwszym trymestrze zalecane jest aby jeść jak najwięcej ryb- nie surowych oczywiście
 
Ewitka- a czemu masz tylko dwóch ginekologów do wyboru? A któryś z nich prowadził Twoją poprzednią ciążę? Niefajny jest ten czas oczekiwania na usg i pierwsze zobaczenie fasolki, ale w końcu się doczekamy :-)
Dwóch a własciwie trzech zostało po moim doświadczeniu i opiniach na dobrylekarz.pl
Ten, który prowadził moją poprzednią ciążę już nie pracuje w przychodni, może i dobrze, bo nie do końca się sprawdził - nie wykrył u mnie żylaków pochwy, które popekały podczas porodu, i które teraz też pewnie dadzą znać o sobie :-(
Właśnie moje dziecko jeździ po mnie samochodami, na szczęście tylko małymi resorkami ;-)
Hi hi, moje uwielbia na mnie wykładać wszystkie samochody jakie ma, czasem mi je pakuje jeszcze na notebooka, ale wtedy się gniewamy :tak:
No ja też sobie nie pośpię w dzień
Wszystkie nowe czerwcówki witam, ciekawe ile z nas zostanie za rok, nas majówek ponad połowa się wykruszyła po urodzeniu dziecka. choć dzisiaj o 17 po przyjsciu z pracy udało mi się zdrzemnąć 15 min :-)
 
Cześć dzweczyny, za bardzo dzisiaj nie miałam czasu, gdyz mały nie pozwolił mi na za wiele, a później pojechałam na zakupki. Teraz strasznie boli mnie głowa, i chyba idę spać. Widzę, że powstał nowy wątek - bardzo fajnie, ale ja niestety będę jeszcze poczekać jakiś miesiąc żeby dać moją foteczkę.
Witam nowe mamusie, i zarówno wam jak i dawno już tutaj obecnym życzę miłej nocki.
 
hej Czerwcóweczki :)

Ja już od 8 spać dziś nie mogę! :crazy: Kot mnie obudził i od razu zrobiłam się strasznie głodna. Zjadłam to zaczęło mnie w krzyżu boleć i weź tu kobieto wypocznij!!!

Milego dnia życzę!
 
hej dziewczyny!
ja dzisiaj kontynuuje humor z dnia wczorajszego...
Wczoraj po tym jednorazowym krwawieniu dzien mialam do bani.
Mulilo mnie caly dzien, a nie bylo rzyga mimo, że mnie rwalo....Mialam stan podgoraczkowy....ryczalam z bezsilnosci...ubolewalam nad swoim losem mężowi...Drugi zastrzyk juz byl bolesny i oczywiscie sie zryczalam jako to ja biedna jestem...
Dzisiaj od rana mnie muli-wprawdzie troszke mniej ale ciagle czuje jak mi stoi cos w gardle i żoładku.
takze ogolnie mowic jestem w kiepskiej kondycji....
zawsze sobie myslalam-zanim bylam w ciazy- ze ciaza to taki błogi stan....że jest tak cudownie i szczęśliwie....Potem to puste jajo i poronienie i juz wiedziałam, że u mnie ciąża to znaczy jeden wielki strach...
A do tego teraz doszło to samopoczucie....te mdłości, osłabienie, leżenie...i jeszcze strach bo było krwawienie. Nie wiem więc jak to się skończy....i tym bardziej mi źle.
No...musiałam się wyżalić...:)
 
Agnieszka-- no pewnie że trzeba się wyżalić:tak:a komu jak nie nam???:-) Trzymaj się dzielnie kochana, myśl pozytywnie. Może niedługo mdłości przestaną Cię męczyć, to i świat wyda się bardziej kolorowy(wiem po sobie):tak:Ja też strasznie cierpiałam z tymi mdłościami, ale w końcu trochę zlagodniały i teraz jest nawet nie najgorzej :-DNapewno wszystko będzie dobrze, a za kilka miesięcy przytulisz swoje maleństwo i pomyślisz, że było warto:tak::-) Tak więc myśl pozytywnie, sprawiaj sobie małe przyjemności i...byle do przodu! Głowa do góry:tak:


Dziewczyny dokuczaja Wam wzdęcia??? Ja wczoraj wieczorem myślałam że oszaleję!:wściekła/y: Jak sobie z tym radzicie?
 
reklama
Do góry