reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Dzień dobry. Dziękuję za troskę:tak:Nadal choruję niestety:eek:

pewnie juz wszystkie spicie,ale musialam wejsc na forum i podzielic sie z Wami ta cudowna informacja,moje malenstwo dzis wlasciwie juz w nocy pierwszy raz kopalo:)w 1 ciazy czulam w 18tc,w 2 w 16tc a teraz juz!!!:-)

Gratuluję:tak:Cudowne uczucie. Moje też już kopie i to coraz bardziej wyczuwalnie:-D


Ja nie śpię i chyba szybko nie zasnę....
Niedawno wróciłam do domu z pracy...i czekał na mnie list z wynikami mojej grupy krwi i co się okazało....mam ABRh- czyli mamy konflikt syrologiczny....ale się zdenerwowałam dziewczyny...Staram się teraz wyczytać coś wiecej na tem temat....W liście napisali mi o jakiś szczepionkach w 28 tygodniu ciązy i że koniecznie będzie podanie w ciagu 72 godzin po porodzie jakies szczepionki z przeciwciałami ...nie wiem już nic...Tak czułam że to nas spotka...:no: Któraś ma konflikt ze swoim eMkiem???

Nie przejmuj się kochana;-) My mamy konflikt z mężem (na szczęście tylko krwi:-p). W pierwszej ciąży nie miało to znaczenia, tylko badali przeciwciała:tak:tym bardziej że dzidzia miała moją grupę krwi, więc luzik:-DW drugiej ciąży też spoko, bo jak pisałam pierwsze dziecko miało moją grupę więc nie było zagrożenia:no:. Druga dzidzia urodziła się z grupę krwi "dodatnią", więc po porodzie dostałam "prezent od dyrekcji szpitala"- zastrzyk w pupę:szok::-D. Teraz napewno będą mi przeciwciała badać i zobaczymy co wyjdzie, ale wierzę że nic złego :-) Ale u Ciebie to chyba pierwsza ciąża, więc raczej nie ma czym się przejmować:no:przeciwciał nie powinno być. Jeśli niedokładnie wytłumaczyłam to pytaj
 
reklama
Dziewczyny dzięki za odpowiedzi....
Wiem że w tych czasach ten konflikt to nie jest nic złego ...ale jakoś tak się zdenerwowałam...Dziś już lepiej chociaż kiepsko spałam w nocy....Zresztą dostałam list w którym wytłumaczyli mi co dalej....Ja po prostu mimo że podejrzewałam że mam grupę z RH- to miałam jednak nadzieję, że się mylę....No nic jak mówicie w razie co trzeba będzie tyłek nastawiać...na kłucie...
 
Wczoraj poinformowałam mojego męża że w zasadzie jesteśmy już w drugim trymestrze. Dla mnie to dość istotne bo teoretycznie największe ryzyko minęło a z pewnością bardzo zmalało :-) Jednak na moim kochaniu ta wiadomość nie zrobiła wrażenia "co za różnica który trymestr przecież mówiłem że będzie dobrze" ach Ci faceci. Wasi też podchodzą do ciąży tak "lekko", nie denerwują się bo wszystko będzie dobrze????

Przed chwilą jednak poinformował mnie że skoro to drugi trymestr to on może się już chwalić kolegą że będzie tatą (proszę jak jednak zapamiętał że chwalić się będziemy dopiero po 12 tygodniu :-D ) Już się umówił na wódeczkę, więc dziś siedzę sama w domu. Najlepsze jednak jest to że wczoraj był jeszcze przeziębiony prawie tak jak ja a dziś perspektywa picia cudownie go uzdrowiła, prawie cud :-) chyba opatentuje ten sposób na przeziębienie.
 
I ja się witam z rana:-) nareszcie się wyspałam:-) o tym marzyłam cały tydzień wstając o 5:15 rano ;-) czeka mnie doprowadzanie mieszkania do stanu uzywalniości, bo w tygodniu juz nie mam na to siły, a dzisiaj mąż w domu więc go wykorzystam :-) myślłąm że pomyje mi okna, a tu niestety pada :-) i pierwszy raz widze jak się cieszy na deszcz:tak:

Miłego dzionka
 
pewnie juz wszystkie spicie,ale musialam wejsc na forum i podzielic sie z Wami ta cudowna informacja,moje malenstwo dzis wlasciwie juz w nocy pierwszy raz kopalo:)w 1 ciazy czulam w 18tc,w 2 w 16tc a teraz juz!!!:-)

Ja wczoraj poczułam delikatne ruchy. Myslalam, ze to za wczesnie, ale jak sie okazuje chyba nie :-).
 
Odnośnie obaw o ciąże to dla mojego chyba bez znaczenia w którym trymestrze jestem i tak martwi się żeby się nic nie stało ale wierzy że będzie wszystko ok. :-)

Mnie czeka dzisiaj wieczorkiem albo jutro sprzątanie mieszkanka po składaniu mebli przez męża. Zaczynam się obawiać czy aby na pewno dobrze wymierzyliśmy ścianę i czy zmieszczą się wszystkie zaplanowane meble :-p ale sprawdzaliśmy 3 razy czy jest ok. Pierwsza szafka (pod TV) złożona i wydaje się strasznie duża :eek: Najwyżej będziemy mieć 1 mebel więcej i postawimy na innej ścianie :-D:-p.

Miłego dnia życzę.:-)
 
Dzien Dobry:-)
my dzisiaj jedziemy na weekend na wieś do rodzicow a jutro do tesciow, wiec bede z Wami ale tylko w ograniczonym zakresie.

Agi78 - konfliktem sie nie przejmuj, w pierwszej ciazy jest nieistotny, po porodzie dostaniesz zastrzyk, u nas bylo tak, ze pierwszy zastrzyk dostalam po poronieniu, jak zaszlam a drugą ciaze mialam badane przeciwciala, nie wytworzyly sie:-D, teraz jak byłam w szpitalu ponieważ krwawilam to profilaktycznie odstalam drugi zastrzyk, bede miala jeszcze badane przeciwciala, ale to chyba jak piszesz gdziesz okolo 28 tygodnia. Ale jestem myśli, że wszystko będzie oki:-D

miłego dnia:-)
 
reklama
Ja też sie witam kochane. Wyspałam sie za wszystkie czasy. Dzisiaj jadę z córcią i dwójką dzieci siostry na imprezkę mikołajkową :) Zdam relacje po powrocie , a teraz się biorę do roboty, bo już zlewu nie widać spod sterty garów.
 
Do góry