Natan dzisiaj w domu ;/ rano obudził się rozpalony i 38 gorączki. Żadnych innych objawów. Na początku myślałam że to reakcja na stres związany z pójściem do przedszkola ale w ciągu dnia temperatura waha się w granicach 37-38 st.. Teraz zasnął i się troszkę spocił i temp spadła do 36,7.
Nie wiem co z nim się dzieje. Odkąd zaczął chodzić do przedszkola to zdarzają mu się takie stany podgorączkowe bez żadnych innych objawów. Tydzien pochodził i znów w domu. Nie wiem czy mam się martwic o te gorączki bo mnie trochę niepokoją. Zaczęło się po tygodniu chodzenia do przedszkola, najpierw złapał wirus który trwał 3dni (gorączka i lekkie wymioty) Potem katar, kaszel, gorączka i pediatra stwierdziła zapalenie gardła i antybiotyk (chociaż nie wyglądało mi to na gardło) no i tydzień zdrwoy i dzisiaj ta temperatura ;/ Muszę mu porobić badania, może organizm cały czas walczy z jakąś bakterią, wirusem..
Zaczęłam trochę szukać w google i wyczytałam że stany podgorączkowe bez określonej przyczyny mogą też towarzyszyć chorobą nowotworowym ;/
Mam nadzieje ze to tylko przez to przedszkole i stycznośc z innymi dziećmi i organizm walczy. Natan bardzo przezywa przedszkole i wciąż płacze że nie chce tam chodzić bo nie lubi dzieci i że tęskni za mamą. Dzisiaj np. cały dzień mówi że tęskni za tatą i kiedy wróci z pracy..