reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
Klementinka- trzymam kciuki, pamiętam jak przeżywałam usunięcie migdała u Piotrka, nie było tak źle, po zabiegu pojechaliśmy z nim prosto do sklepu z zabawkami, żeby sobie wybrał autko :-) Długo nie narzekał, i tylko przy przełykaniu, krwi w ogóle nie pamiętam , trochę może w jamie ustnej... Jedynie źle wspominam wybudzanie go z narkozy, wrzeszczal jak poparzony, no ale to indywidualna sprawa, inne dzieci były bardzo spokojne, tylko Piter taki nadpobudliwy. Aha- miał wtedy 3 latka z małym hakiem . Będzie dobrze- trzymam kciuki

My też mamy już podpisaną umowę z przedszkolem. Wybralismy to do którego Piotrek chodzi od roku. Fajnie tam jest, bo przez pierwszy miesiąc jest monitoring w sali trzylatków i rodzice mogą w necie podglądać swoje pociechy :-) No i cieszę się, bo będzie mieć basen 2 razy w tygodniu
Natomiast w piątek Piotrek zaczyna rekrutację do szkoły muzycznej- w piątek ma rozmowę z psychologiem, a 16 maja egzamin wstępny, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli :-)

Pozdrawiam dziewczynki, zwłaszcza ciężarówki. Widzę, że wiele z nas się gdzieś zgubiło, pouciekało, wsiąkło na dobre, szkoda...
 
Klementinko- &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Kochana przytulam ! I całym serduszkiem jestem z Wami! Na pewno wszystko będzie dobrze bo Jaś to dzielny Chwat!!!!
Kajdusiu- Kochana za Piotrusia trzymam mocno kciuki !!!!!! Daj znacia jak już będziecie po egzaminach!!!!!!
Żyrafciu - Zdrówka Kochana! Wyganiam te Wasze chorobska a kysz a kysz!
Mamo Kubulka- Kochana trzymaj się dzielnie! Zdróweczka dla Męża! Niech szybciutko wraca do zdrowia ,tak by mógł być dla Ciebie pomocny , bo wiem jak jest cieżko w tym ostatnim miesiącu:)
Nadika- zdróweczka dla Danielka! Jas ma hulajnogę ale używa jej sporadycznie - zdecydowanie zakochany jest w swoim rowerku biegowym na którym z dnia na dzień coraz lepiej śmiga! Widziałam za to na FB Polunie naszej Agi pięknie smigająca na hulajnodze:) Widok cudny!
Kolenderko- hop hop where are U??? :*
Gosiu- :*:*:* na dobry dzień!
Wszystkim dzieciaczkom które dostały się do przedszkola serdecznie gratuluję!!!!!:) Ja cały czas się waham czy dac Jasia do przedszkola od września , jeżeli i tak będę w domu z Zosia? Nie chcę by miał poczucie że mama z siostrą w domku a jego na wygnanie do przedszkola:(:(:( Ot takie moje hormonalne fanaberie:p

Ja w domku leżę kalafiorem (ale troszke oszukuję :tak::-):sorry:) B. wziął urlop więc mam wielką pomoc:) Z Jaskiem wyruszają co rusz to na nowe wycieczki... A ja kisnę w domu bo jak rusze tyłek to po 300 m już mnie łapie i musze uciekac do domu:( W sobotę w nocy pakowałam walizkę , bo skurczybyki miałam co 6 minut... Ale na szczęście ustały. Teraz jest ok! bo więcej leżę nospa 3 razy dziennie plus magnez i duuużo soku pomidorowego:)
 
perciu - ja radzę posłać Jasia do przedszkola jeżeli tylko masz traką możliwość. Będziesz musiała Zosi poświęcać bardzo dużo czasu, Jaś będzie mega zazdrosny, tego nie unikniesz a w przedszkolu nie dość, ze będzie miał ciekawe, rozwijające zajęcia, których nie będziesz w stanie zrobić z nim przy niemowlaczku, to będzie miał kontakt z dzieciaczkami, będzie się uspołeczniał i całkiem inaczej rozwijał. Mi serce pękało jak Łukaszek chciał się przytulićm, bawić a ja nie mogłam w danej chwili bo trzeba nakarmić, przewinąć, ululać. Musisz poza tym jeszcze jakoś dom ogarnąć i obiad zrobić. Łukasz jak jest w domku z powodu choroby to strasznie jest zazdrony, mimio ze staram się jak najwięcej czasu mu poświęcać. Nie wszystko jednak mogę z nim zrobić przy Sylwi więc bardziej jest poszkodowany jak zostaje w domu niż kiedy chodzi do złobka.
 
dziekuje Wam za kciuki, pomogly:-)

operacja trwala 8 min, wiecej strachu bylo przed i po
mnie przerazilo jak zobaczylam zachowanie dzieci po glupim jasiu, niektore wyrywaly sie rodzicom, krzyczaly,
cale szczescie moj Jas zareagowal ok, posmial sie glupkowato, zrobil sie spiacy i juz wolali nas do narkozy
bylam przy nim do zasniecia, potem odczekalam te 8 min i zawolali mnie do wybudzania
taki bidulek kochany z tymi rurkami w buzce, krew mu sie saczyla z noska, uszka i buzki ale to podobno normalne
no i jak sie wybudzil to powiedzial: mama ciocio i dalej poszedl spac na 2 godzinki a ja w tym czasie kwitlam przy lozeczku
sprawdzili mu buzke, przestal krwawic i odeslali nas do domu
w domu zjadl dwie miseczki lodow, 3 paule bo ma jesc to na co ma ochote
no i mamy ksiecia malego w domu bo dzisiaj robi z nami co chce;-)

jutro wizyta kontrolna wiec dowiem sie szczegolow bo po operacji laryngolog powiedzial tylko ze mial duzo polipow i w uszach wode ale rurek nie musieli mu zakladac

jeszcze raz dziekuje za pozytywne wibracje:tak:
 
Hej dziewczyny wieki mnie nie było, jakoś tak nie wychodzi mi ta systematyczna obecność na forum....Moze jak mama moja przyleci będę miała więcej czasu!!!! Już nie moge sie doczekac, bo przylatuje aż na 6 tyg...wiec może w koncu udetchnę.... U nas bez jakis większych zmian oprócz tego,że Pola juz jest przedszkolakiem....Wczoraj zaliczyła pierwsze 2 godziny i była zachwycona....Jest jedyna Polka w przedszkolu i to mnie jedynie troche martwi że będzie troche taka na uboczu...wprawdzie wczoraj juz zapoznała nową koleżanke Molly, ale po powrocie do domu poskarżyła się troche babci mówiąc: wiesz babciu, chyba fajna ta Molly ale ja jej nie rozumiałam, bo wiesz ona mówi po angielsku" .... troche mi się tak smutno zrobiło że będzie tak troszke taka odosobniona..no ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu!
klementinka - dzielny maluch, dobrze że już po zabiegu i że wszystko poszlo ok....
perciu - a ty kobieto słuchaj lekarzy i leż spokojnie bo inaczej lada dzien będziesz mieć Zośkę obok siebie....Dziękuję za miłe słowa o Polci :-)
kajdusiu - trzymam kciuki za Piotrusia, napewno pojdzie mu dobrze
zyrafcia - pięknie wyglądała Twoja córcia w dniu chrztu....jak przystało na prawdziwą księżniczkę!!!
nadika - moja Polcia jest zachwycona hulajnogą, zwłaszcza teraz kiedy zrobiło sie cieplej i może nia jezdzic na dworze...Ja polecam, my mamy trzykołową :-)
Pozdrawiam wszystkie mamuśki :-)
 
Klementinka- trzymam kciuki, pamiętam jak przeżywałam usunięcie migdała u Piotrka, nie było tak źle, po zabiegu pojechaliśmy z nim prosto do sklepu z zabawkami, żeby sobie wybrał autko :-) Długo nie narzekał, i tylko przy przełykaniu, krwi w ogóle nie pamiętam , trochę może w jamie ustnej... Jedynie źle wspominam wybudzanie go z narkozy, wrzeszczal jak poparzony, no ale to indywidualna sprawa, inne dzieci były bardzo spokojne, tylko Piter taki nadpobudliwy. Aha- miał wtedy 3 latka z małym hakiem . Będzie dobrze- trzymam kciuki

My też mamy już podpisaną umowę z przedszkolem. Wybralismy to do którego Piotrek chodzi od roku. Fajnie tam jest, bo przez pierwszy miesiąc jest monitoring w sali trzylatków i rodzice mogą w necie podglądać swoje pociechy :-) No i cieszę się, bo będzie mieć basen 2 razy w tygodniu
Natomiast w piątek Piotrek zaczyna rekrutację do szkoły muzycznej- w piątek ma rozmowę z psychologiem, a 16 maja egzamin wstępny, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli :-)

Pozdrawiam dziewczynki, zwłaszcza ciężarówki. Widzę, że wiele z nas się gdzieś zgubiło, pouciekało, wsiąkło na dobre, szkoda...
gratuluję Kajdusiu przedszkolaczka :))) i wspaniale że rozwijacie w Gosi jej zdolności pływackie :) a co do Piotrusia to jakże by mogło być inaczej jak szkoła muzyczna, uzdolnieni rodzice i tym samym dzieciaczki :)) super klementinko- cieszę się, ze wszystko się udało :)) zdrówka dla dzielnego Jasia. perciu - Ty nie oszukuj tylko leż!!!!! agi- super, ze Polsuia taka zadowolona :)) na pewno szybko oswoi się z językiem i będzie wszystko dobrze, zazdroszczę, ze będziesz miała mamę, mi strasznie brakuje jeszcze jednej pary rąk do pomocy,
 
reklama
Agi nie denerwuj sie, dzieci bardzo szybko lapia jezyk, zobaczysz ze zanim sie spostrzezecie Pola bedzie juz wymiatac po angielsku, dobrze ze w domu mowicie po polsku to bedzie dwujezyczna
u mnie w przedszkolu czasami tydzien wystarczy zeby dzieciaki juz lapaly co sie do nich mowi
Percia ty nie oszukuj babo tylko lez plackiem, jeszcze kilka tygodni i bedziesz mogla fruwac ale teraz skup sie na lezakowaniu
piekna pogoda to lezanke na taras, ksiazka w reke i korzystaj, poki mozesz
mamokubulki co za historia z mezem, dobrze ze juz jest wszystko w porzadku, musial sie biedak strachu najesc
zyraffko super ze chrzciny sie udaly, Sylwia wygladala przesliczniem no i ten tort wspanialy

gratuluje wszystkim nowym przedszkolakom, bedzie sie dzialo od wrzesnia
 
Do góry