reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

ale ja problem z tarczycą miałam,-zawsze to jakieś wytłumaczenie:-D sporo zjechałam i jak dla mnie sporo do zrzucenia zostało
tak serio to muszę się za siebie wziąć! bez jaj - niech się zaczyna ta wiosna i do lata 10 kilo muszę zjechać!Konkretnie do sierpnia bo M brat ma wesele, a tam to będzie taki pokaz mody że nie wiem jak wyrobie z tą burżuazją wrrrrr mam nadzieję,że będzie tam ktoś normalny:baffled: do zabawy i do pogadania:zawstydzona/y:
 
reklama
U nas też z przedszkolem masakra... jest ich mnóstwo, ale dzieci jeszcze więcej... nawet prywatne już przepełnione... :( może na siłę uda nam się młodego wepchnąć do jednego, ale będzie ciężko... ale ja tam się nie załamuję! Najwyżej jeszcze rok z mamusią posiedzi! Jak pójdzie do przedszkola to będzie mi go brakowało! W sumie dlatego tylko chciałam żeby poszedł żeby pobył z dziećmi i nauczył się czegoś czego ja nie potrafię mu przekazać tak jak panie przedszkolanki.

Co do wagi, to ja nie bardzo pamiętam ile dokładnie ważyłam jak zaszłam w ciążę, ale zawsze ważyłam nie więcej jak 56-58, wiem że przed samą ciążą trochę przytyłam, więc może ważyłam 60 a przed porodem miałam 82-83... ja pierdziele... sporo... teraz cały czas ważę 66... i dupa.........
 
joł, czy ktoś mógłby przemówić szanownej ZIMIE do rozumu???? niech spada...........
zakopałam sie dzisiaj po raz setny w tym sezonie, a mąż dzis wyłamał zderzak jak jakiejś zaspie..........
 
Hej,
ja też mam juz tej zimy dosyc!!! teraz wieje, sypie śnieg i bardzo nie przyjemnie. Z małym to byłam dopiero kilka razy na spacerze bo przy takiej pogodzie nie chce sie wychodzić.
Co do wagi to ja z Natanem przytyłam 12 a z Danielem 13kg. Teraz mam już tylko 3kg na plusie do wagi sprzed ciązy. W sumie może tak zostać tylko brzuszek muszę zgubić.
U nas w miarę ok. Daniel daje nieźle popalić. Brakuje mi czasu na wszystko, cały czas wisi na cycku, do tego nie chce ciągnąc butli ani smoczka więc narazie jestem przy nim uwiązana. Wyszło mu jakieś uczulenie na buzi;/ mam nadzieję że to nie skaza, od 2 tyg nie jem nabiału ale poprawy nie ma więc mam nadzieję że to coś innego.
Dzisiaj byłam na wizycie u gina. Narazie przepisał mi jakieś globulki dopochwowe bo ze względu na to że karmię nic innego nie mogę brać. Za pół roku mam kolejną wizytę i wtedy się okaże czy kwalifikuje się na zabieg operacyjny w przeciągu roku czy w dalszym terminie bo niestety będzie on niezbędny:/

olavip przyznaje Ci rację jak mówiłaś że jeszcze będę chciała w ciąży chodzic. Teraz niewyrabiam i chodzę jak zombi, na wszystko brak czasu.
 
Hej Dziewczyny:)
Zima dołuję każdego. My już mamy jej dość. Kupiliśmy z mężem krzewy do posadzenia na działkę ale przez tą pogodę nie możemy nic zrobić:/
Filipek dzisiaj jakiś marudny był w nocy. Mam nadzieję że żadna choroba się nie szykuje.
 
Hej,
olavip przyznaje Ci rację jak mówiłaś że jeszcze będę chciała w ciąży chodzic. Teraz niewyrabiam i chodzę jak zombi, na wszystko brak czasu.

hehehehehehehehe:-D ale spoko zawsze w krytycznej sytuacji pomyśl sobie,że jeszcze trochę i będzie lepiej! A jak chłopaki podrosną to w ogóle będzie fajnie:) będziesz szczupłą,szczęsliwą mamuśką i spełnioną mam nadzieję:p

mama kubulki- hehe ja oczywiście byłam zasypana i odcięta od świata!:p ale tak serio to ja też już baardzo chcę wiosę!
W zeszłym roku jak rodziłam Bartka to na porodówkę jechałam w cienkim swetrze i legginsach....

Ewelinka
- jakie krzaczyska kupiliście? Moje 25 tui stoi od sierpnia w doniczkach i szlag mnie trafia jak o nich pomyślę, ciekawe ile szlag trafi po zimie...

U Jagody się za dużo nie zmieniło, za to Bartek w końcu przestał być oskrzeczonym małym bąblem! hehe nadal jest przytulasek i przydupasek mały, ale!- zaczyna chodzić, bawi się więcej sam albo z Jaguśką,opowiada po swojemu długie opowieści i odpukać ale z tym brzuchem się chyba skończyły przeboje:pP z tego się cieszę najbardziej, szkoda tylko że znowu coś nie śpi po nocach i katar złapał...
 
Ostatnia edycja:
wrzucam tu przy okazji, bo na zamknięty za dużo roboty i tam chyba już nikt nie zagląda...
 

Załączniki

  • IMG_0278.jpg
    IMG_0278.jpg
    14,4 KB · Wyświetleń: 57
  • IMG_0270.jpg
    IMG_0270.jpg
    23,9 KB · Wyświetleń: 50
  • IMG_0314.jpg
    IMG_0314.jpg
    28,1 KB · Wyświetleń: 56
  • IMG_0381.jpg
    IMG_0381.jpg
    31,9 KB · Wyświetleń: 51
Hej Dziewczyny:)
olavip My z mężem wzięliśmy na razie dwa Świerki i parę tui. W sumie to mąż chciał krzaczki:) Ja sobie wzięłam wszystkie kolory róż jakie mnieli :) Uwielbiam róże:) Już sporo mamy na ogródku ale dla mnie zawsze jest mało:)Śliczne Fotki:)a dokładnie osoby na nich:)
 
reklama
Do góry