reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Helloo

Ja tylko wpadam na sekundkę z prośbą o kciuki i modły za jutrzejsza moja betę. Wiem ,że BB kciuki działają cuda :tak:

Buziaki dla Was :* ♥

Wszystkim chorującym małym i dużym życzę zdróweczka.

Mocno kciukasy zaciskamy


ja wlecę później to cos wiecej popiszę bo tak się już zbieram od kilku dni a dawno mnie tu nie było :zawstydzona/y:
 
reklama
emalia trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Daj znać jak wynik, chociaż chyba powinnaś go 2 razy zrobić aby moc się odnieść do przyrostu :tak: Beędzie dobrze!

Klementinko i jak u was??? Co z tym kaszlem? A wy szczepiliście na pneumo?

zyraffko nam też kiedyś te leki proponowali, ale jakoś z nimi zwlekałam i w końcu samo przeszło. Mam nadzieje ze u was pomoże :tak:
milusia zdrówka dla Kuby!


W przedszkolu Lili panuje ospa, dziś wstała z czerwonymi wypryskami na jednym policzku, ale z tego co wyczytałam to przy ospie są pęcherzyki?? Miała któraś z was z ospą do czynienia? To co Lila ma na buzi to takie płaskie czerwone wypryski, niektóre zlewają się w większe. I ma je tylko na lewym policzku:confused::baffled:
 
emalia oczywiście trzymam kciuki z całej siły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
koriander pęcherze nie sa od razu,tylko po kilku dniach, najpierw czerwone plamy i grudki, ktore moga występowac na twarzy, najczesciej w okolicach ucha, Lila była szczepiona?
zyrafka przyłaczam sie do pytania Julii o Twoją kolezankę i jej historię;)
 
Hej hej
Kolenderko- Policzki i brzuszek w pierwszej kolejności ospa się uaktywnia. I właśnie są to na początku czerwone plamki. Zdróweczka dla Księzniczki!
Emilka - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Klementinko- Jak tam kaszelek???? Mam nadzieję że juz lepiej
Eagle- Córko Marnotrawna:p:p:p Piszzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Kochana Piszzzzzzzzzzzzzzzzzzz co u Was? Jak Dzieciaczki? Jak Tomuś? Asieńka i najmłodszy Michasiek? Jak Ty się miewasz? I Jak zdróweczko męża?
Nadika- Kochana jak się masz???
 
Ja też czekam na historię koleżanki Zyrafki od momentu kiedy napisała że OPISZE NAM tę sprawę i jakoś doczekać się nie mogę... [tupie] :dry::-D
 
emalia oczywiście trzymam kciuki z całej siły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
koriander pęcherze nie sa od razu,tylko po kilku dniach, najpierw czerwone plamy i grudki, ktore moga występowac na twarzy, najczesciej w okolicach ucha, Lila była szczepiona?
zyrafka przyłaczam sie do pytania Julii o Twoją kolezankę i jej historię;)

na ospę? No pewnie że nie

dzięki dziewczyny, ciekawe co się z tego rozwinie :confused:


Perfecta jeśli chodzi o wózki to też byśmy na pewno mieli ten sam problem..Lila uwielbia jeździć w wózku jak się zmęczy, albo sobie w nim drzemkę urządzić. Nie wiem czy by była zadowolona z podstawki :-) Ale dla nas to tak odległy problem że nie mam co się na razie nad nim zastanawiać :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mam nadzieję, ze niczego nie pomieszam.

Dziewczyna z którą byłam w sali po porodzie rodziła pół doby wcześniej niż ja. Miała jakieś komplikacje przy porodzie więc zrobiono jej cesarkę. Robiła jej ta sama lekarka, która mnie cięła.
Ania po cesarce nie za ciekawie się czuła ale jak to po operacji, każdy człowiek inaczej odczuwa. Wyszła do domu i wcale nie wracała do sił. Cały czas miała promieniujący ból po lewej stronie ciała. Poszła na kontrolę do tej ginekolożki, która stwierdziłą że wszystko jest dobrze, widzi jakies krwiaki po lewej stronie ale to się wchłonie.
Ania poszła więc jeszcze do innego lekarza bo ledwo żyła tak ją bolało. Ten ją odrazu wysłał do naszego szpitala (kilka tyg. po porodzie). A ze Ania karmiłą piersią to ją położyli z dzieckiem na o. położniczy. Tam nasza lekarka nawrzeszcała na nią, ze przecież ją badała i mówiła ze wszystko jest dobrze, ze po co sobie choroby wymyśla, jak śmiała iść do innego lekarza.
W szpitalu dziwna sprawa ale żaden urolog się nią nie zajmował tylko ta lekarka (ordynatorka gin.-poł.) i jej przydupasy. Dostawała jakieś silne antybiotyki zeby jej się wchłonęły te krwiaki. Po jakiś 2 tyg. wypuścili ją do domu i kazali przyjść za tydz. na kontrolę. Tam ją zbadała znowu ginekolożka nie urolog a jej krwiaki były na nerkach. Stwierdziła, ze ich leczenie przynosi skutki poniewaz nic się nie pogorszyło ale też nie polepszyło.
Wkońcu Ania pojechała prywatnie do urologa do Szczecina. Tam się wkońcu nią zajęłi, odrazu stwierdzili że potrzebna operacja. Nie dość ze krwiaki to (teraz nie wiem czy dobrze napiszę) jakiś problem z moczowodem, nie pamiętam jak ona to nazwała ale w każdym razie woda jej się zbierała i prawie straciła nerkę. Po operacji lezała 2 tyg. w szpitalu. Strasznie się nacierpiała. Te krwiaki wyglądały jak jakieś guzy, pobrali jej wycinek ale na szcześćie to nic złośliwego. W szpitalu powiedzieli jej że to prawdopodobnie podczas cesarki przecieli i zszyli jej moczowód (nie wiem czy dobrze zrozumiałąm).
Ciekawa jestem czy ta lekarka była swiadoma tego ze ją uszkodziła podczas tej cesarki.
Dziewczyna nacierpiała się niesamowicie, została rozłączona z 3 miesięcznym dzieckiem. Koszmar przeszła.
U nas w szpitalu traktowali ją jak jakąś wariatkę. Jak mówia ze się strasznie czuje, ze ma gorączkę to pielęgniarka z jakimś beznadziejnym termometrem powiedziałą jej że ma 36,8, jej mąż przyniósł z domu termometr zmierzyli a ty 39,7. Jak zrobił awanturę na oddziale, to potem nie pozwalali mu siedzieć u niej w sali.
Chcieliby jej założyć sp[rawę ale u nas nie ma prawników od prawa medycznego, musieliby jechać do Szczecina, jeszcze się zastanawiają, napewno by to strasznie długie i męczące było.


emalia- to jeszcze o niczym nie świadczy, trzymam kciuki


koriander- to może być ospa, mój mąż nie miał odrazu pęcherzyków tylko zwykłe czerwone krostki

Czy któraś z Was stosowała nutrition do zagęszczania mleczka? Czy on jest bezpieczny? czy może wywoływać jakieś skutki uboczne?
 
Ostatnia edycja:
Do góry