reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

hej ja wczoraj poległam
popołudniu mama zaglądnęła do dzieciaków a my wybraliśmy się na mega zakupy, wieczorem jeszcze mycie lodówki, troche pichcenia w kuchni a dziś mykamy do mojej mamusi na urodziny

Zyraffka i jak dalsze próby? ja wieczorem wpadłam na pomysł tylko nie wiem czy nie zbyt brutalny, żeby młodego odstawić do mamy i zostawić na kilka godzin może jak nie będzie w swoim domu, bez mamy w zasięgu wzroku to jak zgłodnieje może zassa butle, w razie tragedii w ciągu 15 min moge do niego dojechać... juz nie mam pomysłu, kupiłam niekapek jutro spróbujemy

Perfecta duuuuuuuuuuuuuużżżżżżżżzzzzooooooooooo zdrówka dla Ciebie i Jasia
 
reklama
perfecxta- zdrówka życzę!

eagle- nie ma siły żeby butlą nakarmić. Jeszcze spróbuję jednego smoczka, koleżanka ma mi podrzucić dzisiaj a potem medeli która jest strasznie droga ale muszę spróbować.
 
Perfecta dużo zdrówka!!! No i oczywiście gratk:-)i, przepraszam jeszcze nie miałam okazji tego zrobić:zawstydzona/y:.

A ja zostałam sama w domu. Karolcia z tatą pojechała do dziadków i już do końca roku tam zostanie.
 
Ewa czy dobrze zrozumialam ze świeta bez Karolici ?

Zyrafka ja nie pomoge moje smyki zawsze czyly wstert do mm i ciagnely cyca jeden 1,5 roku drugi 1,8 :)

Trosze przeczytalam w tyl zarejestrowalam pytanie o gre my kupilismy Erciowi Fischer Price Reks teraz w realu kosztuje 109 zł nietania ale mysle ze Ercio sporo sie nauczy

MATTEL T8733 REKS PODAJ ŁAPĘ GRA MÓWI PO POLSKU (2828888776) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Jak u Was po Mikolaju ? Eryk nie pozwala mi siadac na fotelu na ktorym usiadl Mikolaj bo moze wroci :))

Dziekuje za kciuki za Olafa niesety wynikow nadal nie mamy wiem tylko ze mial 20 min na dwie strony A4 dzialan liczbowych i z pol strony nie zdazyl zrobic
 
Witam się ciepło w ten mroźny dzień :)

Zdrówka dla chorujących!!!!!

a ja im bliżej rozwiązana tym czuje się coraz gorzej i fizycznie i psychicznie..wszystko mnie pobolewa, już wyleżeć nie mogę, święta tuż tuż a ja nic nie mam. Dzisiaj pozamawiam jakieś prezenty przez neta, a porządki zostawiam mężowi, chociaż wiadomo, że facet tak nie posprzata jak ja, tymbardziej że też nie ma za dużo czasu, bo praca, zajęcie się Natanem zajmuje sporo czasu. No i w sobotę trochę posprzątałam łazienkę bo już nie mogłam na nią patrzeć, mam nadzieję że nie przesadziłam i nie zaszkodziłam sobie i dzidzi.

Wieci co, odkąd moja teściowa zajmuje się Natanem to czasem nie daję już z nim rady.Babcia mu na wszystko pozwala, więc jak ja powiem "nie" to jest niezrozumienie i histeria.. ostatnio dała mu prawdziwe żelazko do zabawy!!! wrrr mam nadzieję że jak mały się urodzi to uda mi się wszystko sprowadzić do porządku!
 
Ostatnia edycja:
nadika- współczuję kiepskiego samopoczucia :-( Juz neiwiele zostało, tyle dałasz radę, jesteś meeeega dzielna, podziwiam. Wytrzymasz jeszcze troszeczkę. Bałaganem się nie przejmuj, jest jak jest, to najmniej wazne. Urodzisz maluszka, dojdziecie troszkę ze wszystkim do wprawy to powoli wszystko ogarniesz. Nie będziesz musiała już leżeć to dostaniesz powera i wszystko sobie po swojemu zrobisz. Z Natankiem nie będzie tak łatwo, będziesz mu musiała z dwa miesiące dać żeby się owswoił z nową sytuacją a potem się wezmiesz za niego :)
Powiem Ci ze mój Łukasz po urodzeniu Sylwi był straszny, do tego doszła przeprowadzka więc całkiem dziecko było rozregulowane z emocjami, z zachowaniem, ze wszystkim. Teraz jest już cudowny, grzeczniutki i wogóle kochany, mój synek pieszczoszek :)


nie wiem czy pamiętacie kahnę, udzielała się tu jakiś czas temu, ma dwójkę dzieciaczków a 4 grudnia urodziła córeczkę, duża dziewczyna 3800 z hakiem :)) Gloria :)
 
Ostatnia edycja:
zyraffko ja miałam podobną przygodę z Lilą, będąc na piersi mało przybierała, potem jakoś to się wyrównało, potem ją odstawiłam w wieku 11mcy i nie piła mleka przez pół roku w ogole, a co się namęczyliśmy z butlą to nasze..niestety nie znalazłam zadnego sposobu, po prostu cierpliwość a wnajgorszym razie nawet podawanie łyżeczką lub z niekapka?

emalia powodzenia &&, my się pewnie niedługo dołączymy do staranek, nie wiem już ile trzeba odczekiwać, teraz jest pierwszy cykl owulacyjny po łyżeczkowaniu a nie mam czasu się przejść do lekarza..;-)

gosiu co u was nic nie piszesz? :**:confused:

Perfecta ZDRÓwKAAA!!!! trzymajcie się!!!
 
hej hej
ale u nas mikołajki udane:-D Kochana teściowa nas zaskoczyła...zorganizowała strój mikołaja(może kupiła...) i do chłopców przyszedł "prawdziwy" Mikołaj:-D chłopcy w strachu zaczęli ociekać pod stół:-D no baja było:-D


u nas śnieg pada:tak: na święta mikołaj może przyjedzie na saniach:-D

Ja już planuje co na święta robić:-D moje grzybki ciasteczka robią furrorę więc na pewno one beda, w ogóle kurcze ostatnio wszyscy po posiłku u mnie chcą ze mną knajpę zakładać:-D ale fakt w kuchni to u mnie szaleństwo totalne:-D


Kolenderka jak zajdę to rzucę:-) i mojego męża uparciucha muszę do tego zmusic, bo jak to będzie że on może a ja nie?o nie nie nie:-D jak cierpieć to we dwoje:-D
Percia zdrówka Kochana dla Was


uciekam papapappapap:****
 
reklama
Hej kochane. U nas po staremu. Zima na całego. Damianek boi się sanek :sorry: więc chodzi sam zaliczając wiele upadków, co bardzo mu się podoba! :-D Mój kochany wariat! Choinka już ubrana. Prezenty nie zakupione. Za tydzień jadę do rodziców i tam spędzimy święta. Planów na Sylwestra nie mamy, więc pewnie jakąś domówkę zorganizujemy. Sklep zamykamy już przed świętami żeby do końca roku był czas na przewiezienie wszystkiego do tego drugiego. Szkoda nam, ale co zrobić, taki los. Kupiliśmy działeczkę. Bardzo się cieszymy, chociaż tak na prawdę to dopiero jak przyjdzie wiosna będziemy z niej korzystać ale nadarzyła się okazja dlatego kupiliśmy teraz. Mnie coś choroba męczy od kilku dni. Mega katar i beznadziejne samopoczucie. Odpukać mąż i Damiś nie chorują. Synuś mój jest słodki. Cały czas przychodzi do mnie i mówi "mamo kochaj" i muszę go przytulać z całych sił! Pięknie mówi, liczy, zna kolory... ostatnio nawet miałam koszulkę z napisem coś tam "world" a on pięknie przeliterował to słowo... niesamowite! szkoda tylko że po angielsku, muszę go teraz uczyć alfabetu po polsku. Ostatnio odwalił numer i wychodząc z klatki schodowej na mróz krzyknął "o kulwa"... PRZY TEŚCIOWEJ! Masakra... niestety usłyszał to od nas, więc musimy uważać co mówimy w jego obecności. Niestety nadal nie odpieluchowany :zawstydzona/y:, czasem zawoła ale tylko na kupkę, siku robi gdzie popadnie... mąż mówi żeby poczekać a mnie już wstyd żeby taki duży i mądry chłopiec chodził w pampersie.

Zdrówka dla wszystkich chorowitków! Kciuki trzymam za staraczki i brzuchatki! Buziaczki dla każdej jednej czerwcówki!!! :*

Ps. Jakie macie postanowienia na nowy rok???? :happy:
 
Do góry