reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
czesc dziewczyny
nie wiem co sie ze mna dzieje, dzis pierwszy raz trace cierpliwosc do wlasnego dziecka! on caly dzien marudzi a ja mam ochte wyjsc i zatrzasnac za soba drzwi, a meza nie bedzie dzis do pozna, juz 2 razy sie poplakalam z bezradnosci, a dzis ostatni dzien urlopu , jutro do pracy, a to mnie jeszcze bardziej dobija............
 
ewelinka no to ładnie balowaliście!!! :)) szkoda tylko tej złamanej nogi.
Asnecja o kurcze!!! dobrze że w porę zauważyłaś Krystianka!! nasze dzieci już są tak ruchliwe i pełne pomysłow że nawet na chwile strach je spuścić z oka.
Percia a Ty szalejsz, normalnie będzie dyplom za dyplomem :) pomidorowa wyszła super, o niebo lepsza od tej na przecierze ale mój niejadek ledwo zjadł pół swojej miseczki :/ Percia pytałam już wcześniej ale chyba przeoczyłaś mojego posta, obcinasz Jasiowi włoski?? ja muszę mojemu trochę podciąć i nie wiem jak to zrobić bo on sobie nie daje, słyszałam że maszynka nie wskazana, że lepiej nozyczkam, prawda to??

emalia coś ucichła. Wyjechała gdzie czy co???

Moje dziecie pobiło dzisiaj rekord w spaniu, jeszcze się nie zdarzyło by w południe przespał aż 3 godziny :)) aż się zaczęłam niepokoić i co chwilę sprawdzać czy wszystko u niego w porządku :))


Kochana jeszcze nie mam odwagi obciąć mu włosków:) Muszę nabyć droga kupna i kołnież do obcinania dzieci taki specjalny by na do oczków włoski nie naleciały i co gorsza nożyczki z zaokrągeniami na końcach jaguara ( bo moje starsznie ostre końce mają) ale to wydatek z 200- 300 zł więc na razie "łazi" tak jak po roku go ostrzygła fryzjerka. Nie słyszałam że maszynką nie można. Chyba nic się nie stanie Jasiek boi sie odglosów maszynki :)
 
czesc dziewczyny
nie wiem co sie ze mna dzieje, dzis pierwszy raz trace cierpliwosc do wlasnego dziecka! on caly dzien marudzi a ja mam ochte wyjsc i zatrzasnac za soba drzwi, a meza nie bedzie dzis do pozna, juz 2 razy sie poplakalam z bezradnosci, a dzis ostatni dzien urlopu , jutro do pracy, a to mnie jeszcze bardziej dobija............
Kochana przytulam mocno!!!!!! U mnie tak było przed 3 na raz wychodzącymi ząbkami. Jaś był niemożliwy Ja zmęczona już o 15 byłam i czekałam aż maż wróci z pracy a teraz jak sie przebiły to wrócił grzeczniuchny Jaś:) Więc pewnie tak u Ciebie też bedzie:)

Która chętna na manicure - pedicure bo już umiem:p
 
Asnecja zagłosowane, zaraz północ, to zdążę chyba jeszcze raz zagłosować;-)
Lena Gaja była dzielna?
olavip Współczuję teścia:-(
mama kubulki A mi opadają ręce w czasie karmienia:-( Już nie wiem, czym zachęcić moje dziecko do zjadania obiadów. Dziś specjalnie kupiłam świeżego pstrąga i zrobiłam na grillu, bo Emilka zawsze lubiła ryby, a tymczasem skubnęła 2 kęsy, do tego 2 kęsy kalafiora i koniec jedzenia obiadu:sorry: Wczoraj zjadła na obiad ok. 4 fasolek szparagowych:sorry:
Dziś znowu się pojawił problem z odparzeniem. Zastanawiam się, czy to może być po suszonej żurawinie :confused: Wcześniej Emilka się nie odparzała, a od niedawna pojawił się ten problem. Pieluch i kosmetyków nie zmieniałam, więc przypuszczałam, że to od jedzenia. Emilka jadła ostatnio różne owoce, więc myślałam, że może po którymś z nich kupy są drażniące i stąd odparzenia. Ale dziś Emilka niewiele jadła, a z owoców tylko kilka suszonych żurawin, więc może to po nich?:confused2: Muszę to sprawdzić.
Na szczęście u Emilki odparzenia szybko znikają.
 
witam się po dłuższej przerwie, u nas jako tako, Majusia nauczyła się w końcu pięknie pić sama z bidonu i mamusia jest dumna:tak: wcześniej jak chciała pić to mi kubek przynosiła a teraz samoobsługa:-)
Nie wiem jak wasze dzieci, ale Majusia za chiny nie chciała chodzić za rączkę od samego początku, ciągle tylko sama a ostatnia dała mi rączkę, myślałam ze popłacze się ze szczęścia:-D:-D tylko na chwilkę dała ale to już duży sukces:tak:
Już nie mogę doczekać się weekendu i spotkania ze świetnymi mamuśkami i jeszcze fajniejszymi dzieciaczkami!!!

Agi - cudna dziewczynka z Polusi, a jaka motocyklistka:-):-) jak w pracy?

zyrraffka - jak piękna rocznica dziadków? pewnie było dużo łez;-)

emalia - jak wam remont idzie??

Perfecta - gratki ząbków!

mama-kubulki, ola-fasola, ewa - fajnie, że wakacje się wam udały, a gdzie jakieś fotki?:-p

hefi - a jak wasz pobyt w Zamościu?

Lencja - witaj z powrotem:-) ale z was pozdróznicy:-):-) i nawet Nelcia z podrózy ząbka przywiozła;-) nasze gratulejszony:-)

Liza - majusia tez coraz częściej chce coś wymuszać płaczem i piskiem:szok::szok:

Klementinka - ja to mojej Majusi do pralki dopuścić nie mogę bo mi programy w trakcie prania zmienia:baffled::baffled::laugh2::laugh2:

ewelinka - to nieźle szaleliście, że aż noga złamana jest:blink:

Anik - wróciłaś już do rytmu pracowego, na pewno po urlopie to ciężko wrócic

eagle - a ty co tak cichutko?

Magda M - może w przyszłym tygodniu zaaranżujemy jakąś schadzkę naszych dzieci:-D:-D

Asnecja - te nasze dzieci teraz to takie mobilne, że nie wiadomo kiedy a już coś wykombinują:dry:

mama-kubulki - miłego pierwszego dnia pracy po urlopie:-)

koniczynka - mam nadzieję, że odparzenia długo was męczyć nie będą

zdec - pracusiu napisz coś:-p:-D
 
hej,
u nas ciężka nocka i ranek. Natan w nocy obudził się z gorączką 38. Biedak się męczył i nie mógł zasnąć. Podałam Nurofen i temperatura spadła. Dzisiaj rano też gorączka 38,4. Wczoraj zaczął robić luźne kupki, zjadł plasterek surowego ogórka i po tym dostał rozwolnienia ale skąd ta gorączka?? Widać że coś go boli, płakał dzisiaj rano i nie mogłam go uspokoić. Może to ząbki bo ostatnio w nocy się budził też z płaczem. Nie wiem będę obserwować jak nie przejdzie to chyba jutro odwiedzimy lekarza.

Gosia a u Natana jest na odwrót cały czas za rączkę by chodził i to najlepiej tylko z mamą. Myślę że już niedługo się to zmieni bo jak zaczął biegać to wszędzie go pełno i ja już nie nadążam za nim :) Fajnie macie z tym spotkaniem.
 
cześć laseczki
Nadal siedzę sama z dwójką, zwariować idzie, problem obiad ugotować, a co dopiero sprzątnąć.

Uwaga uwaga- pobijamy rekord w ilości dzieci czerwcowych na jednym spotkaniu- na razie mamy potwierdzoną - tadam- SZÓSTKĘ!!! :-D Może ktoś jeszcze?????? Sobota godzina 11 :-) Szczególnie wskazany ktoś ze starszym rodzeństwem, żeby Piotrek też miał towarzystwo :-)

Dziewczynki, nie dam radę poczytać co u Was, ale życzę ładnej pogody wszystkim wczasującym się, lekkiej pracy tym które nie mogą urlopować, a wszystkim życzę grzecznych i zdrowych dzieci :-)
Po sobocie napiszę więcej, będzie co opowiadać, oj tak !!!!!

gosiagro- wizyta Twojego męża zmobilizowała mojego do skoszenia wreszcie trawy,( to znaczy w tych miejscach w których przypadkiem jakimś cudem urosła :rofl2:), więc pierwszy plus naszego spotkanie już jest :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry