zyrraffka
Szczęśliwa mama
Witam wszystkich!!
My tez mamy nieciekawą sytuację, coprawda nie mieszkamy u teściów tylko u moich rodziców i mało tego że gnieciemy się w trójkę w jednym pokoju (na łóżeczko raczej nie znajdzie się juz miejsca:-() to oprócz mnie mieszkają jeszcze moi bracia, w tym jeden z rodziną, wyobrażacie sobie wspólna kuchnia na 9 osób, wspólna łazienka, ech...mielismy nadzieje że sobie zrobimy całe pietro ale niestety okoliczności temu nie sprzyjają dlatego rozglądamy się za mieszkaniem i trzeba się zdecydować na kredyt, przy spłacie którego nie będzie nas juz na nic stać...przesrane, mówie wam
współczuje
My narazie kredytu nie weźmiemy przynajmniej do mojego powrotu do pracy, ponieważ umowę mam do września 2010 (dyrektorka zapewnia że mi przedłuży, ale ja uwierzę jak będę miała papierek do podpisania) i mój mąż też za rok będzie miał nieciekawą sytuację z pracą, nie wiadmomo czy będzie czy nie. Nie chcemy ryzykować. Poza tym jak weźmiemy już kiedyś kredyt to też na nic nie będzie nas stać, nawet na urządzenie mieszkania :-(