uwaga zaczynam
Kajkapol ja także Cie pamiętam i bardzo sie cieszę że do nas zaglądasz i znów nosisz pod serduchem małą fasolinkę, trzymam kciuki żeby zdrowo rosła, w miarę możliwości pisz co u Was i jak maleństwo rośnie, powodzenia
Koriander ech bo ja juz stara jestem ;-) w grudniu 30 pojawi sie na liczniku, a czasy imprez studenckich boszeeee kiedy to było????
Anik super co za świetne wieści, czyli teraz wielkie pakowanko, mam nadzieję że tam też szybko neta załapiecie i nie znikniesz?
Kajdusia jak to niewiele potrzeba do szczęścia kawałek fajnego sklepu z ciuchami, pochwalisz się zdobyczami?
Olavip świetne fotki, mój tak samo bije sam butle jak Jagodzia, i wręcz przeciwnie my baaaaardzooooo lubimy jak ktoś wrzuca duuuużoooooo zdjęć
Emalia dla Was ogromny przytulak trzymajcie sie jakoś dziewczyny, choć wiem że to nie łatwe
[*]
Kasiek fotki rewelacyjne, Damiś przecudny - oj będą się dziewczyny ustawiały do niego w kolejce, nonono a mamusia też niczego sobie i chyba powinnam okulistę odwiedzić bo ja wcale nie widzę żebyś była grubas czy cuś
Agi no pięknie, najpierw się buszuje na BB, zamęcza męża a potem wstac nie ma kto, ale to pewnie zmęczenie i przepracowanie wychodzi, a kiedy zbierać się do wylotu na urlop?
Asencja fajnie że i ty zaglądasz, pochwal się brzusiem i jakimis fotkami z usg
Perfecta to teraz poszalejesz i jak mogłaś nie chwalić się od razu takimi umiejętnościami syna verryyyy duże gratulacje dla Jasieńka
a tak mi się przypomniało jak napisałaś że Jaś myje mamie ząbki, mój nauczył sie karmić mnie, tatę, Asię i kilka dni temu zakumał jak sie "robi indianina" bo do tej pory ja pokazywałam a później on wykorzystywał moja rękę
dziewczyny a czy Wasze szkraby też są tak zazdrosne o Was? bo mój Tomek strasznie - niby załapał że jest oddzielnym osobnikiem niz mama i bardzo to wykorzystuje zwłaszcza w przemieszczaniu się, nie ma z nim problemu żeby ktos obcy do niego zagadał czy pobawił się, wręcz sam zaczepia ludzi w sklepie czy autobusie ale ja jestem dla niego na wyłączność, nie ma mowy żebym wzięła na kolana inne dziecko bo zaraz pędzi do mnie z krzykiem i wygania intruza, ta jego zazdrość przekłada się niestety też na Asie gdy chcę ja poprzytulać czy posadzic na kolanach Tomek zaraz jest przy mnie, aż się zaczęłam bać co to będzie jak Asia pójdzie od września do przedszkola i Tomek przez pół dnia nie będzie miał "konkurencji", mam nadzieję że do tego czasu mu przejdzie
Kajkapol ja także Cie pamiętam i bardzo sie cieszę że do nas zaglądasz i znów nosisz pod serduchem małą fasolinkę, trzymam kciuki żeby zdrowo rosła, w miarę możliwości pisz co u Was i jak maleństwo rośnie, powodzenia
Koriander ech bo ja juz stara jestem ;-) w grudniu 30 pojawi sie na liczniku, a czasy imprez studenckich boszeeee kiedy to było????
Anik super co za świetne wieści, czyli teraz wielkie pakowanko, mam nadzieję że tam też szybko neta załapiecie i nie znikniesz?
Kajdusia jak to niewiele potrzeba do szczęścia kawałek fajnego sklepu z ciuchami, pochwalisz się zdobyczami?
Olavip świetne fotki, mój tak samo bije sam butle jak Jagodzia, i wręcz przeciwnie my baaaaardzooooo lubimy jak ktoś wrzuca duuuużoooooo zdjęć
Emalia dla Was ogromny przytulak trzymajcie sie jakoś dziewczyny, choć wiem że to nie łatwe
[*]
Kasiek fotki rewelacyjne, Damiś przecudny - oj będą się dziewczyny ustawiały do niego w kolejce, nonono a mamusia też niczego sobie i chyba powinnam okulistę odwiedzić bo ja wcale nie widzę żebyś była grubas czy cuś
Agi no pięknie, najpierw się buszuje na BB, zamęcza męża a potem wstac nie ma kto, ale to pewnie zmęczenie i przepracowanie wychodzi, a kiedy zbierać się do wylotu na urlop?
Asencja fajnie że i ty zaglądasz, pochwal się brzusiem i jakimis fotkami z usg
Perfecta to teraz poszalejesz i jak mogłaś nie chwalić się od razu takimi umiejętnościami syna verryyyy duże gratulacje dla Jasieńka
a tak mi się przypomniało jak napisałaś że Jaś myje mamie ząbki, mój nauczył sie karmić mnie, tatę, Asię i kilka dni temu zakumał jak sie "robi indianina" bo do tej pory ja pokazywałam a później on wykorzystywał moja rękę
dziewczyny a czy Wasze szkraby też są tak zazdrosne o Was? bo mój Tomek strasznie - niby załapał że jest oddzielnym osobnikiem niz mama i bardzo to wykorzystuje zwłaszcza w przemieszczaniu się, nie ma z nim problemu żeby ktos obcy do niego zagadał czy pobawił się, wręcz sam zaczepia ludzi w sklepie czy autobusie ale ja jestem dla niego na wyłączność, nie ma mowy żebym wzięła na kolana inne dziecko bo zaraz pędzi do mnie z krzykiem i wygania intruza, ta jego zazdrość przekłada się niestety też na Asie gdy chcę ja poprzytulać czy posadzic na kolanach Tomek zaraz jest przy mnie, aż się zaczęłam bać co to będzie jak Asia pójdzie od września do przedszkola i Tomek przez pół dnia nie będzie miał "konkurencji", mam nadzieję że do tego czasu mu przejdzie