reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Cobra - heh układałam kiedyś 2000 el obraz olejny :baffled: i nigdy więcej tak kompletnie nie wiadomo o co chodziło... zrezygnowałam po połowie

Gosiagro
- poczekaj, skoro mała się dobrze czuje to na razie nie ma co ją truć, dawaj jej więcej picia i mierz co godzinę temperaturę, może to być od ząbkowania, Nina tak miała 37,8 a bawiła się grzecznie, nie marudziła po kilku godzinach temperatura spadła do normalnej. Obserwuj Majeczkę cały czas i gdyby co to jedź do lekarza :tak:
 
reklama
Dziewczyny Majusia ma temperaturę 38,2, zachowuje się całkowicie normalnie, bawi się, śmieje, nie płacze, a temperaturę zmierzyłam bo wydała mi się ciepła. Czy mam jej coś podawać na zbicie??? Czy jeżeli zachowuje się normalnie to nie podawać??? Wydaje mi się, że to przez ten ząbek wychodzący. To nasza pierwsza temperatura i nie wiem co robić:-:)-(?

ja bym podala,bo taka temperatura moze byc niebezpieczna dla dziecka..

ja kiedys olalam 38 ,myslalam ze samo przejdzie a w nocy kuba sie obudzil goracy,czerwony z drgawkami,i mial prawie 40 ;/
 
gosiagro jesli Majusia nie marudzi i normalnie sie zachowuje to poczekaj ze zbijaniem, tak nam radzil lekarz, ludzie za chetnie siegaja po paracetamol a malym dzieciom wcale nie jest on obojetny, organizm sobie czesto reguluje temperature i potrafi z nia sam poradzic wiec ja osobiscie bym zaczekala. Jesli jednak Maja zrobi sie marudna lub "inna" niz zwykle to bym moze zle to znosi i mozna jej pomoc. Spokojnie, w razie czego jedzcie do lekarza jesli do wieczora nie spadnie a zacznie rosnac :tak:

edit cobra nie wiem skad ta informacja ze 38,2 jest niebezpieczne dla dziecka, z tego co wiem od lekarzy to temperatura powyzej 40 stopni jest niebezpieczna i nalezy ja jak najszybciej zbijac, ale temp 38,2 nie stanowi zagrozenia, do 38,5 niektorzy lekarze nazywaja to stanem podgoraczkowym
 
lena probowalam sobie zrobic na szablonie,ale nie dalo rady ;/ za to mojej matce zrobilam,bo ona miala dluzsze od moich paznokcie,i sie udalo
A jakie masz szablony papierowe czy metalowe??
ja kupilam piekne puzzle,tez 3 tys.taka wiazanka kwiatkow,ale na czarnym tle.. nie dosc ze nie widze,to nie moge tego ulozyc,za ciemne te kwiaty tez sa;/


edit
lena a ty tej sukni slubnej nie sprzedalas?
Babka kupiła ale umawiałysmy sie ze jak cos nie tak to odesle:)
Dziewczyny Majusia ma temperaturę 38,2, zachowuje się całkowicie normalnie, bawi się, śmieje, nie płacze, a temperaturę zmierzyłam bo wydała mi się ciepła. Czy mam jej coś podawać na zbicie??? Czy jeżeli zachowuje się normalnie to nie podawać??? Wydaje mi się, że to przez ten ząbek wychodzący. To nasza pierwsza temperatura i nie wiem co robić:-:)-(?

Gosia ja bym dała bo temp zbija sie od 38 a tym bardziej ze południe jest a na noc moze jeszcze skoczyc:)Moja pediatra mówi, że powyżej 38 jest niebezpieczne dla dziecka więc ja bym nie czekała...ale Ty jako matka iwesz najlepiej:)
 
Hej dziewczyny. Chcialam do Was dolaczyc bo tez jestem czerwcowa mamusia!!! Mialam byc lipcowa ale naszej Julci nie chcialo sie czekac tak dlugo i sie troche pospieszyla-ponad miesiac. Przeszlismy bardzo dluga droge zeby nasz szkrab doszedl do siebie bo miala niska mase urodzeniowa-jak to wczesniaki/1900:-(i w ogole...Okres szpitalny wspominam bardzo zle. Bezradnosc,smutek i wylane lzy... Nie dosyc ze prawie 6 lat czekalismy na to nasze cudo to jeszcze po urodzeniu nie moglam wziac jej na rece bo byla w "pudle". Co chwila jakies nowe i oczywiscie niezrozumiale informacje od lekarzy. No ale po 3 ciezkich tygodniach wypuscili nas do domu. Potem tez nie bylo rozowo bo malutka miala silne napiecia miesni i musiala byc caly czas rehabilitowana i jest nadal. Teraz cwiczymy juz tylko raz dziennie,ale warto bylo przejsc to wszystko zeby uslyszec od lekarza ze dziecko 10 miesieczne-a poczynania na 11 miesiecy:-)A przeciez paczac na wczesniactwo to powinien byc jeszcze wiek skorygowany-a tu prosze!!! To taka nasza krotka historyjka:tak: Ale widze ze Wy tez macie niemile wspomnienia z e stolu operacyjnego. Ja tez musialam miec cc bo choruje na stawy i w ogole bylo podejrzenie zakazenia u malej bo tydzien przed porodem peknal mi pecherz pl.i wod zostalo tylko troche-ale niby wystarczajaco dla dziecka. Niestety tetno zaczelo slabnac i szybko pprzewozili mnie do innego szpitala wyposazonego lepiej w oddzial dla wczesniakow. No i jak doszlo co do czego i lekarz zaczal mnie ciac to zaczelam krzyczec bo wszystko czulam:szok:masakra jakas. Cos mi tam dali ze odjechalam calkowicie i nic nie wiem co sie dzialo. Obudzilam sie juz po wzystkim i nie wiem czy to za malo znieczulenia czy ja tez jakas inna jestem ale trauma pozostala. Teraz jak patrze na usmiech mojej malej smerfetki to sie zapomina ale na sama mysl cierpna mi rece!!! A co do tej temp gosiagro to moja mala jak jej wychodzil pierwszy zabek tez miala taka i tak jak Twoja podobnie sie zachowywala. Podalam jej syrop panadol i przeszlo.
 
gosiagro jesli Majusia nie marudzi i normalnie sie zachowuje to poczekaj ze zbijaniem, tak nam radzil lekarz, ludzie za chetnie siegaja po paracetamol a malym dzieciom wcale nie jest on obojetny, organizm sobie czesto reguluje temperature i potrafi z nia sam poradzic wiec ja osobiscie bym zaczekala. Jesli jednak Maja zrobi sie marudna lub "inna" niz zwykle to bym moze zle to znosi i mozna jej pomoc. Spokojnie, w razie czego jedzcie do lekarza jesli do wieczora nie spadnie a zacznie rosnac :tak:

edit cobra nie wiem skad ta informacja ze 38,2 jest niebezpieczne dla dziecka, z tego co wiem od lekarzy to temperatura powyzej 40 stopni jest niebezpieczna i nalezy ja jak najszybciej zbijac, ale temp 38,2 nie stanowi zagrozenia, do 38,5 niektorzy lekarze nazywaja to stanem podgoraczkowym
no sory,ale tak mi lekarz powiedzial.
A jakie masz szablony papierowe czy metalowe??

Babka kupiła ale umawiałysmy sie ze jak cos nie tak to odesle:)


Gosia ja bym dała bo temp zbija sie od 38 a tym bardziej ze południe jest a na noc moze jeszcze skoczyc:)Moja pediatra mówi, że powyżej 38 jest niebezpieczne dla dziecka więc ja bym nie czekała...ale Ty jako matka iwesz najlepiej:)

papierowe ,nie inwestowalam w szablony,bo jak mowilam,nie czuje sie na nich dobrze:)
 
cześc Mamuski

dawno nie pisałam bo czasu mało;-( mam sporo nauki na uczelni, ciagle zaliczenia, przygotowuje sie do egzaminu FC z angielskiego no i budujemy nasze gniazdko na kempingu.w czwartek jedziemy ustawić przyczepę,podłoge do przedsionka juz mąz zbudował i teraz tylko sprzety [pozawozic i od 25 urlopujemy go 5 maja;-) w czerwcu jak pozaliczam wszystko wybywam na kemping z małą i do konca wrzesnia mnie nie ma w miescie;-))))) obok bedzie kumpela ze swoja córeczką takzer bedziemy miały sporo zabawy..........no izawsze ktos bedzie nas odwiedzal,spac jest gdzie;-)
mupiłam małej buciki bo zaczeła chodzić;-) nadal raczkuje ale chce chodzic za raczke ,sam jeszcze sie boi ale to kwestia pewnie tygodnia-dwóch i sie wypusci,kupiłam jej tez sandałki do wody bo jestesmy nad samym jeziorkiem (mała plaza z bardzo płytka wodą wiec idealna dla maluchów)
szukam jeszcze tylko płaszczyka przeciwdeszczowego ,a letnie ciuszki juz jej pokupowałam;-)))

nadal ma 4 zeby ale radzi sobie z gryzieniem;-)

pozdrawiamy ,buziaki od nas!!!!
 
koriander-U nas po zapaleniu dróg moczowych narazie nie kazali nic robić tylko teraz po miesiacu muszę powtórzyc badanie moczu i mam zalecanie robienia go co dwa miesiące ale mojej robili usg nerek i układu moczowego i wszystko było ok ja to wogóle niewiem czy moja miała jakieś bakterie bo też jej łapałam ten mocz żeby tylko złapać a wcześniej robiła kupe i bakteria prędzej była z kupy bo póżniej lekarka dała mi płyny do odkażania i dopiero łapałam mocz i badanie wyszło ok tyle że już dostawała antybiotyk pójde z wynikiem moczu tym co zrobie w przyszłym tyg do swojej pediatry to mi powie co dalej
cobra-niestety mocz trzeba łapać w pojemniczek(masakra) mi się zeszło 3 godziny bo bez pampersa wogóle sikać nie chciała jak jest potrzebna mała ilość do zwykłych badań a nie posiew to wystarczy naklejany woreczek
 
katarzynajanicka-pojemniczek trzeba trzymać zamknięty a jak dziecko zaczyna sikać dopiero się otwiera przelewanie z woreczka podobno daje fałszywy wynik straszne jest to łapanie ja sie strasznie namęczyłam nie dośc że trzeba sie zajmowac dzieckiem cały czas patrzeć w jedno miejsce to jeszcze jak zacznie sikac szybko otworzyć pojemnik i złapać tragedia za drugim razem juz mi poszło lepiej bo po nocy zdjełam pampersa odkaziłam i odrazu zaczeła sikac teraz znów musze jej złapać ten mocz w przyszłym tyg i już sie stresuje:no:
 
reklama
ewelinka rzeczywiscie to lapanie moczu to masakra, ale pewnie u chlopca latwiej z tym woreczkiem, u dziewczynek nic "nie wystaje" i z ta sterylnoscia roznie bywa.. podobno w 100 % sterylny jest mocz pobrany przez cewnik, a z reszta to nigdy nie wiadomo.

mamuska30 wspolczuje przezyc porodowych i witaj :)

gosiagro jak Majusia???????
 
Do góry