reklama
zyrraffka - fajnie, że Łukaszek będzie mógł poznać przedszkole od kuchni; a kiedy planujesz jechać do mamy? super, ze dołączyłaś do A6W to już jest nas 4:-)
Asnecja gratuluje ząbka!
koriander, Perfecta - gratuluje spadki wagi
koriander a jak idzie odstawianie Lili?
agast- masz jakiś kontakt z Karo? dawno nic nie pisała, ciekawa jestem co u niej i Milenki?
Kpi, madziaM - tez coś ostatnio milczą:-( nie mówiąc o zdec, ale ta usprawiedliwiona:-)
hefi - powodzenia w pierwszym dniu pracy;-):-)
kajdusia - brawo dla Gosiaka:-)
olavip - super, że wszystko oki
lena gratulacje:-)
Asnecja gratuluje ząbka!
koriander, Perfecta - gratuluje spadki wagi
koriander a jak idzie odstawianie Lili?
agast- masz jakiś kontakt z Karo? dawno nic nie pisała, ciekawa jestem co u niej i Milenki?
Kpi, madziaM - tez coś ostatnio milczą:-( nie mówiąc o zdec, ale ta usprawiedliwiona:-)
hefi - powodzenia w pierwszym dniu pracy;-):-)
kajdusia - brawo dla Gosiaka:-)
olavip - super, że wszystko oki
lena gratulacje:-)
koriander
Fanka BB :)
dziewczyny przeczytajcie, przytrafilo sie jednej z mam na forum ale moze przytafic kazdemu :--(
Wypadki się zdarzają :-(
autor(ka): Megan0001
, data: 2-04-2011 o 23:24 (118 Odwiedzin)
Chciałabym podzielić się z Wami moją przykrą historią.
Moja malutka miała wtedy 10 miesięcy.
Było już późno, ciężki dzień, Mała też bardzo niespokojna i rozdrażniona.... próbowałam ja uśpić na rękach, ale nic nie skutkowało, więc usiadłyśmy na sofie... Mała jak zawsze wiercipięta, stanęła i ciągnęła za firankę, więc krzyknęłam na nią, że nie wolno, a ona odruchowo rzuciła mi się do tyłu... Ja próbując ją złapać chyba jeszcze podbiłam ja do góry... sama nie wiem. Uderzyła tyłem głowy o podłogę... natychmiast zwymiotowała i zaczęła bardzo, ale to bardzo płakać i zrobiła się bialutka jak ściana! Byłam głupia, że nie pojechałam natychmiast do szpitala! Po dłuższej chwili się uspokoiła i poszła spać. To zwymiotowanie tłumaczyłam tym, że dopiero zjadła mleko i to z tego zdenerwowania. Nigdy wcześniej nie słyszałam, że pierwszym objawem wstrząśnienia mózgu są wymioty.
W nocy wstawałam do niej chyba ze 30 razy sprawdzając czy oddycha…. A przecież mogła się nie obudzić, teraz to wiem. Na szczęście rano wstała, ale była bardzo osowiała, dlatego zdecydowałam się pojechać jednak na ostry dyżur. Ogólnie wszystko dobrze się skończyło, bo pierwsza diagnoza była przerażająca. Pękniecie podstawy czaszki na dł 6 cm ze szczeliną 3 mm. Tomografia wykazała wstrząśnienie mózgu, ale bez żadnego krwiaka czy wylewu. Na oddziale leżałyśmy 10 dni w zasadzie na obserwacji. Boże dziękuję, że z powodu mojej nieuwagi moje dziecko jest zdrowe!!!! Miałam wizytę opieki społecznej, bo jak to określił lekarz na dyżurze, „takie przypadki zdążają się tylko u dzieci maltretowanych i muszą to zgłosić”. Nie winie go, bo lepiej sprawdzić o jeden przypadek za dużo niż o jeden przypadek za mało.
Wypadki się zdarzają :-(
autor(ka): Megan0001
, data: 2-04-2011 o 23:24 (118 Odwiedzin)
Chciałabym podzielić się z Wami moją przykrą historią.
Moja malutka miała wtedy 10 miesięcy.
Było już późno, ciężki dzień, Mała też bardzo niespokojna i rozdrażniona.... próbowałam ja uśpić na rękach, ale nic nie skutkowało, więc usiadłyśmy na sofie... Mała jak zawsze wiercipięta, stanęła i ciągnęła za firankę, więc krzyknęłam na nią, że nie wolno, a ona odruchowo rzuciła mi się do tyłu... Ja próbując ją złapać chyba jeszcze podbiłam ja do góry... sama nie wiem. Uderzyła tyłem głowy o podłogę... natychmiast zwymiotowała i zaczęła bardzo, ale to bardzo płakać i zrobiła się bialutka jak ściana! Byłam głupia, że nie pojechałam natychmiast do szpitala! Po dłuższej chwili się uspokoiła i poszła spać. To zwymiotowanie tłumaczyłam tym, że dopiero zjadła mleko i to z tego zdenerwowania. Nigdy wcześniej nie słyszałam, że pierwszym objawem wstrząśnienia mózgu są wymioty.
W nocy wstawałam do niej chyba ze 30 razy sprawdzając czy oddycha…. A przecież mogła się nie obudzić, teraz to wiem. Na szczęście rano wstała, ale była bardzo osowiała, dlatego zdecydowałam się pojechać jednak na ostry dyżur. Ogólnie wszystko dobrze się skończyło, bo pierwsza diagnoza była przerażająca. Pękniecie podstawy czaszki na dł 6 cm ze szczeliną 3 mm. Tomografia wykazała wstrząśnienie mózgu, ale bez żadnego krwiaka czy wylewu. Na oddziale leżałyśmy 10 dni w zasadzie na obserwacji. Boże dziękuję, że z powodu mojej nieuwagi moje dziecko jest zdrowe!!!! Miałam wizytę opieki społecznej, bo jak to określił lekarz na dyżurze, „takie przypadki zdążają się tylko u dzieci maltretowanych i muszą to zgłosić”. Nie winie go, bo lepiej sprawdzić o jeden przypadek za dużo niż o jeden przypadek za mało.
Lenuszka
Mamusia Gajusi
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2009
- Postów
- 18 951
dziewczyny przeczytajcie, przytrafilo sie jednej z mam na forum ale moze przytafic kazdemu :--(
Wypadki się zdarzają :-(
autor(ka): Megan0001
, data: 2-04-2011 o 23:24 (118 Odwiedzin)
Chciałabym podzielić się z Wami moją przykrą historią.
Moja malutka miała wtedy 10 miesięcy.
Było już późno, ciężki dzień, Mała też bardzo niespokojna i rozdrażniona.... próbowałam ja uśpić na rękach, ale nic nie skutkowało, więc usiadłyśmy na sofie... Mała jak zawsze wiercipięta, stanęła i ciągnęła za firankę, więc krzyknęłam na nią, że nie wolno, a ona odruchowo rzuciła mi się do tyłu... Ja próbując ją złapać chyba jeszcze podbiłam ja do góry... sama nie wiem. Uderzyła tyłem głowy o podłogę... natychmiast zwymiotowała i zaczęła bardzo, ale to bardzo płakać i zrobiła się bialutka jak ściana! Byłam głupia, że nie pojechałam natychmiast do szpitala! Po dłuższej chwili się uspokoiła i poszła spać. To zwymiotowanie tłumaczyłam tym, że dopiero zjadła mleko i to z tego zdenerwowania. Nigdy wcześniej nie słyszałam, że pierwszym objawem wstrząśnienia mózgu są wymioty.
W nocy wstawałam do niej chyba ze 30 razy sprawdzając czy oddycha…. A przecież mogła się nie obudzić, teraz to wiem. Na szczęście rano wstała, ale była bardzo osowiała, dlatego zdecydowałam się pojechać jednak na ostry dyżur. Ogólnie wszystko dobrze się skończyło, bo pierwsza diagnoza była przerażająca. Pękniecie podstawy czaszki na dł 6 cm ze szczeliną 3 mm. Tomografia wykazała wstrząśnienie mózgu, ale bez żadnego krwiaka czy wylewu. Na oddziale leżałyśmy 10 dni w zasadzie na obserwacji. Boże dziękuję, że z powodu mojej nieuwagi moje dziecko jest zdrowe!!!! Miałam wizytę opieki społecznej, bo jak to określił lekarz na dyżurze, „takie przypadki zdążają się tylko u dzieci maltretowanych i muszą to zgłosić”. Nie winie go, bo lepiej sprawdzić o jeden przypadek za dużo niż o jeden przypadek za mało.
Straszne....
Liza
Fanka BB :)
Ojejku straszne.... :-(dziewczyny przeczytajcie, przytrafilo sie jednej z mam na forum ale moze przytafic kazdemu :--(
Wypadki się zdarzają :-(
autor(ka): Megan0001
, data: 2-04-2011 o 23:24 (118 Odwiedzin)
Chciałabym podzielić się z Wami moją przykrą historią.
Moja malutka miała wtedy 10 miesięcy.
Było już późno, ciężki dzień, Mała też bardzo niespokojna i rozdrażniona.... próbowałam ja uśpić na rękach, ale nic nie skutkowało, więc usiadłyśmy na sofie... Mała jak zawsze wiercipięta, stanęła i ciągnęła za firankę, więc krzyknęłam na nią, że nie wolno, a ona odruchowo rzuciła mi się do tyłu... Ja próbując ją złapać chyba jeszcze podbiłam ja do góry... sama nie wiem. Uderzyła tyłem głowy o podłogę... natychmiast zwymiotowała i zaczęła bardzo, ale to bardzo płakać i zrobiła się bialutka jak ściana! Byłam głupia, że nie pojechałam natychmiast do szpitala! Po dłuższej chwili się uspokoiła i poszła spać. To zwymiotowanie tłumaczyłam tym, że dopiero zjadła mleko i to z tego zdenerwowania. Nigdy wcześniej nie słyszałam, że pierwszym objawem wstrząśnienia mózgu są wymioty.
W nocy wstawałam do niej chyba ze 30 razy sprawdzając czy oddycha…. A przecież mogła się nie obudzić, teraz to wiem. Na szczęście rano wstała, ale była bardzo osowiała, dlatego zdecydowałam się pojechać jednak na ostry dyżur. Ogólnie wszystko dobrze się skończyło, bo pierwsza diagnoza była przerażająca. Pękniecie podstawy czaszki na dł 6 cm ze szczeliną 3 mm. Tomografia wykazała wstrząśnienie mózgu, ale bez żadnego krwiaka czy wylewu. Na oddziale leżałyśmy 10 dni w zasadzie na obserwacji. Boże dziękuję, że z powodu mojej nieuwagi moje dziecko jest zdrowe!!!! Miałam wizytę opieki społecznej, bo jak to określił lekarz na dyżurze, „takie przypadki zdążają się tylko u dzieci maltretowanych i muszą to zgłosić”. Nie winie go, bo lepiej sprawdzić o jeden przypadek za dużo niż o jeden przypadek za mało.
Mi daniel spadl ze schodów jak mial rok i 2 mies, Hania otworzyla bramke.... pojechalismy od razu do lekarza pierwszego kontaktu, i on wezwal karetke choc zadnych objawów wstrzasnienia nie bylo, i na tomografi bylo wsio oki, ale musielismy sprawdzic by potem nie pluc sobie wlasnie w twarz ze nie pojechalismy....
Lenuszka
Mamusia Gajusi
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2009
- Postów
- 18 951
Ojejku straszne.... :-(
Mi daniel spadl ze schodów jak mial rok i 2 mies, Hania otworzyla bramke.... pojechalismy od razu do lekarza pierwszego kontaktu, i on wezwal karetke choc zadnych objawów wstrzasnienia nie bylo, i na tomografi bylo wsio oki, ale musielismy sprawdzic by potem nie pluc sobie wlasnie w twarz ze nie pojechalismy....
Jejku dobrze, że wszystko OK,,,jak to nie wiele potrzeba do nieszczęśia!!
zyrraffka
Szczęśliwa mama
my już po spacerku. Kupiłam Łukaszkowi skrzynię na zabawki w biedronce bo jedna już nie wystarcza.
Teraz Łukaszek łobuzuje na podłodze, niedługo go uśpię i muszę jakiś obiad zrobić.
Wieczorem czeka mnie lepienie pierożków z przepisu naszej szefowej kuchni perfecty) W niedzielę chrzest i nie wiem w co ręce włożyć. Moi rodzice mi duzo pomogą a teść nawet się nie zapytał czy w czymś pomóc...ale mam alergię na tego człowieka. Dzisiaj z Łukaszem w ręku wyjmowałam wózek z boksu on akurat wychodził z piwnicy i nawet się nie ruszył zeby mi pomóc...no koments
Dziewczyny jak często myjecie zabawki dzieci??
woooow, gratuluję:-) pewnie , że możliwe
kajdusia cieszę się , ze Małgosia zaczęła jeść)super, mój niejadek troszkę lepiej więc już się tak bardzo nie stresuję
olavip-= super że już wszysto prawidłowo
gosiu- do mamy na początku maja, jeśli mąż wyjedzie na kurs 3-miesięczny.
koriander- straszne to co zacytowałaś, az dreszcze przechodzą((
syrena już się włączyła Łukaszkowi :/ próbuje wstawać przy meblach ale mu jeszcze nie wychodzi i strasznie się denerwuje biedny
lena- dziękuję
Teraz Łukaszek łobuzuje na podłodze, niedługo go uśpię i muszę jakiś obiad zrobić.
Wieczorem czeka mnie lepienie pierożków z przepisu naszej szefowej kuchni perfecty) W niedzielę chrzest i nie wiem w co ręce włożyć. Moi rodzice mi duzo pomogą a teść nawet się nie zapytał czy w czymś pomóc...ale mam alergię na tego człowieka. Dzisiaj z Łukaszem w ręku wyjmowałam wózek z boksu on akurat wychodził z piwnicy i nawet się nie ruszył zeby mi pomóc...no koments
Dziewczyny jak często myjecie zabawki dzieci??
Kochane - muszę się Wam pochwalić. półtora tygodnia temu troszke zmieniłam swój sposób jedzenie , właśnie przed chwilką weszłam na wagę i mam 4 kg mnie! Czy to możliwe żebym w tak krótkim czasie schudła? czy waga mnie się zepsuła?
woooow, gratuluję:-) pewnie , że możliwe
kajdusia cieszę się , ze Małgosia zaczęła jeść)super, mój niejadek troszkę lepiej więc już się tak bardzo nie stresuję
olavip-= super że już wszysto prawidłowo
gosiu- do mamy na początku maja, jeśli mąż wyjedzie na kurs 3-miesięczny.
koriander- straszne to co zacytowałaś, az dreszcze przechodzą((
syrena już się włączyła Łukaszkowi :/ próbuje wstawać przy meblach ale mu jeszcze nie wychodzi i strasznie się denerwuje biedny
lena- dziękuję
Ostatnia edycja:
aisa80
Fanka BB :)
Hej Wszystkim
Wczoraj zostawiłam Baśke pod opieką Teściów i polazłam do Męża na Giełde Jak tylko utargowałam kilka zł to wyruszyłam do FAKTORY. Znalazłam dla siebie sandałki NIKE i klapki adidasa za całkiem przyzwoita cene a całe zakupy zajęły mi 30 minut hehe
Basia wraca do zdrowia, ale jeszcze jednak brzydko kaszle wiec jutro ide na kontrole. Ale za to w koncu ładnie spi! Dzis obudziła nas dopiero o 3:30 a potem o 7! SUKCES! Juz dawno tak nie było.
Składam Życzonka dla naszych słodkich miesięczniaków!
Aha i przypominam sie ze mam na sprzedaz 2 kartony Pampersów "4"!
Wczoraj zostawiłam Baśke pod opieką Teściów i polazłam do Męża na Giełde Jak tylko utargowałam kilka zł to wyruszyłam do FAKTORY. Znalazłam dla siebie sandałki NIKE i klapki adidasa za całkiem przyzwoita cene a całe zakupy zajęły mi 30 minut hehe
Basia wraca do zdrowia, ale jeszcze jednak brzydko kaszle wiec jutro ide na kontrole. Ale za to w koncu ładnie spi! Dzis obudziła nas dopiero o 3:30 a potem o 7! SUKCES! Juz dawno tak nie było.
Składam Życzonka dla naszych słodkich miesięczniaków!
Aha i przypominam sie ze mam na sprzedaz 2 kartony Pampersów "4"!
reklama
Lenuszka
Mamusia Gajusi
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2009
- Postów
- 18 951
Hej Wszystkim
Wczoraj zostawiłam Baśke pod opieką Teściów i polazłam do Męża na Giełde Jak tylko utargowałam kilka zł to wyruszyłam do FAKTORY. Znalazłam dla siebie sandałki NIKE i klapki adidasa za całkiem przyzwoita cene a całe zakupy zajęły mi 30 minut hehe
Basia wraca do zdrowia, ale jeszcze jednak brzydko kaszle wiec jutro ide na kontrole. Ale za to w koncu ładnie spi! Dzis obudziła nas dopiero o 3:30 a potem o 7! SUKCES! Juz dawno tak nie było.
Składam Życzonka dla naszych słodkich miesięczniaków!
Aha i przypominam sie ze mam na sprzedaz 2 kartony Pampersów "4"!
Gratuluję Sukcesu Spania
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 623 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 748
Podziel się: