reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Witam po dwóch paczkach i niemam siły na więcej ale póżniej pewnie jeszcze sie cosik zmieści czyżbym z formy wychodziła zawsze jadłam duzo wiecej:szok:
Dzieciaki chyba dzis odsypiaja mała od rana spała juz trzy razy po półtorej godz prawie a marysia raz 2 godz a przewaznie juz nie śpi w dzień może im wrezcie przejdzie bo nie ide do lekarza bo to co oni mi powiedza to sama wiem a jak będzie mnie cos martwiło to zawsze moge iśc osłuchac
eagle-zazdroszcze takiego odstawienia od cyca u mnie będzie raczej gorzej:baffled:
lencja-tez fajny ten dywanik ja chyba musze pomyslec o jakimś bo u mnie w całym domu tylko panele i mata i puzle piankowe dla małej a może przydał by jej sie jakiś dywanik
lena-ja mroże w słoiczkach po zupkach
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, jeśli macie ochotę na wirtualne zwiedzanie kaplicy sykstyńskiej to wejdzie sobie tu: Sistine Chapel
Autor poświęcił prawie 3 lata na zrobienie tej aplikacji, można powiększać i przybliżać sobie widoki tak aby szczegóły pooglądać, dla mnie rewelacja! Może się i Wam spodoba, bo u mnie to troszkę zboczenie zawodowe ;P

A jeśli o dywanik chodzi to jest fajny bo ma króciutkie włosie prawie jak wykładzina więc mniej się tam kurzu zbiera, jest produkcji belgijskiej nie chińskiej, no i na allegro rzecz jasna jest całe mnóstwo rozmiarów do wyboru w fajnej cenie!
 
Witam się po pierwszym dniu w pracy...Nie było źle...Odrazu dostałam wymagającą grupę....więc miałam co robić...i nie za wiele moiałam czasu aby myśleć o Luśce....ale oczywiście spoglądałam czesto na telefon...bo tata w ten sposób relacjonował mi dzień...Krótkie smski....wstała, zjadła, śpi...itp....Jak przyjechali po mnie i mała mnie zobaczyła widać było że bardzo się ucieszyła...zaczęła gadać coś po swojemu...i miała ciągle takie szczery uśmiech na twarzy!!!!!Także jakoś przeżyłyśmy ten dzień...Ja do 13.00 praktycznie nie mia łam czasu o niej myśleć....za to od 13.00....ojejku ależ czas mi się wlókł....Na szczescie o 15.00 koniec i czas dla córci...a jutro wolne więc super ...idziemy na Play Farm....a potem troszke w miacho..... Podczytam Was poźniej ale narazie muszę odsapnąć....chyba mam zakwasy...dziś zrobiłam tyle kilometrów że nogi mi prawie uszami wyszły....Ciągle łaziłam na dól do restauracji i recepcji a potem spowrotem na 2 piętro po schodach......Nie mam kondycji!!!!!!!! Dziękuję za trzymanie kciuków za pierwszy dzień w pracy!!!!!!!!!

Natalko, Karolinko
radości, miłości, uśmiechów na twarzy
oraz samych dobrych chwil w życiu
życzy Ciotka z Luśka!!!!
 
reklama
Do góry