reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Casia - My mamy poradnie dzieci zdrowych i dzieci chorych. W każdym Luxmedzie tak jest. W Józefowie w przychodni jest też dzieci zdrowe i dzieci chore ale... dzieci chore muszą przejść korytarzem dzieci zdrowych by się dostać... śmiech na sali. Z resztą cała ta przychodnia do wielkiej d... jest!!! Tówj Miłosz podobne parametry do Jasia ma:) Waga indentyczna a mój mierzy 73:)
casia-u nas też są dwie poradnie dla zdrowych i chorych:tak:

Pisałam o tej przychodni, bo wcześniej był remont i chodziłam trochę tu, trochę do Luxmedu właśnie, ale wszędzie byli prychający, zagrypieni ludzie - dzieci i dorośli - i teraz jest o niebo lepiej!
Perfecta - to fajnie, Jasio też wyglada dość szczupło przy tych wymiarach? trzymaj się, nie mam pojęcia, kto i dlaczego Cię upokorzył, ale przesyłam buziaka i ewentualnie, jeśli sobie życzysz, kopa w tyłek dla tej osoby...;)
mam nową pracę. W tamtej wiedziałam, że będą chcieli mnie zwolnić z likwidacji stanowiska więc od jakiegoś czasu szukałam czegoś sobie. I teraz jestem starszym specjalistą ds. HR;-) pełny etat

jeszcze przed chwilą fifi pół biszkopta w buzię wsadził i się zakrztusił, oczy na wierzchu.. cały czerwony, jak złapałam głową w dól i klepnęłam po plecach to wyleciał ciastko...dobrze, że mam na lodówce taki plakat o pomocy w przypadku zakrztuszenia

Właśnie wczoraj nie pisałam, dzisiaj też nie, bo jeszcze mam nerwa - Mały wczoraj wieczorem pił z niekapka po jedzeniu, zakrztusił się okropnie, najpierw zrobił się czerwony, potem siny, pomogło na szczęście trzymanie z głowa niżej i klepanie w plecy - zwymiotował chyba wszystko, co wczoraj zjadł i się okropnie rozpłakał. Najedliśmy się strachu....Na szczęście na strachu siś skończyło.
Dołączam też do mam niewyspanych - chyba następne ząbki idą, Mały budzi się w nocy po kilkanaście razy z ogromnym płaczem, muszę go lulać na leżaczku albo na rękach... Dzisiaj z tego wszystkiego spałam do 13:00, a Małego na szczęście babcia bawiła.
I mam już dość zimy, boli mnie głowa, jestem rozdrażniona. Tak więc rozumiem te z Was, które mają dołka, doła lub meeega doła. Sealet, kasiek1983, agusia44 i cała reszta z dołkiem - trzymam kciuki, przesyłam pozytywne emocje. Jeśli macie tylko możliwość - zróbcie coś dla siebie, spychajcie na innych obowiązki, ile się da! Przynajmniej w tym gorszym okresie.

kasiaj., MagdaM - gratuluję zębolków nowych
Milka26 - ze znajomymi tak jest, niestety...trzymam kciuki za pracę.
liliti - mój też szaleje, JEDŹ!!!!
karo - gratuluję fajnej pracy, mnie czeka szukanie pracy juz za chwilę...ehhh....
zdec-kciuki trzymam

Wszystkiego naj...dzisiejszym miesięczniakom ode mnie i mojego siedmiomiesięczniaka!!!
 
nadiko kasze dostaje z butli, karmie butelką Aventu 260 ml ze smoczkiem do kaszki (3 poziomy przepływu, kasze je na najgrupszej dziurce i musze powiedziec ze nawet gęsta przechodzi) robie jej 210 ml letniej wody do tego 7 miarek mleka i 3-4 miarki kaszy,jak zgęstnieje dolewam ciut wody. mleko na noc jest gęściejsze niz to zwykłe.
 
emalia- znalazł się mąż?

Tak. zadzwonił koło 16 z pytaniem czy ja mam zamiar w ogóle go odebrac. Myślałam ,że walne. Oczywicie ,że nie pojechałam :) Ktoś go przywiózł.

agusia - ja tam bym nic lepiej nie brała, wolałabym przeczekać...

kasiaj - dobrze że wiedziałaś co robić.

Anik - super że torbieli już nie ma!

Coś czuję że nas też będzie czekać rehabilitacja. Natalce w ogóle do siadania nie śpieszno, o raczkowaniu to matka może zapomnieć, przewraca się tylko w jedną stronę i tylko z pleców na brzuch... także nie wiem, jak ten stan potrwa dłużej to kto wie co będzie.

W piątek rano mamy tomografię w szpitalu:-( Już jakoś przezwyczaiłam się do myśli, że będzie co ma być... mam tylko nadzieję że nic gorszego niż spekulują lekarze:-(

Zdecku będzie dobrze. Nie wierze ,że Natalce coś jest. Bardzo mocno trzymam kciuki :) Wiara czyni cuda.

Dobranoc:)SEXI mamusie;)
Dobranoc kochana :)
 
nadiko kasze dostaje z butli, karmie butelką Aventu 260 ml ze smoczkiem do kaszki (3 poziomy przepływu, kasze je na najgrupszej dziurce i musze powiedziec ze nawet gęsta przechodzi) robie jej 210 ml letniej wody do tego 7 miarek mleka i 3-4 miarki kaszy,jak zgęstnieje dolewam ciut wody. mleko na noc jest gęściejsze niz to zwykłe.

o matko ale ona dużo zjada, ja bym chciała by Natan chociaz połowę tego zjadł, muszę kupic taki smoczek bo mały ostatnio nie chce mi jeść kaszek więc może z butli pociągnie
 
nadiko kasze dostaje z butli, karmie butelką Aventu 260 ml ze smoczkiem do kaszki (3 poziomy przepływu, kasze je na najgrupszej dziurce i musze powiedziec ze nawet gęsta przechodzi) robie jej 210 ml letniej wody do tego 7 miarek mleka i 3-4 miarki kaszy,jak zgęstnieje dolewam ciut wody. mleko na noc jest gęściejsze niz to zwykłe.


Korzystam z identycznego zestawu - Avent i smoczek trójprzepływowy - i jestem bardzo zadowolona - kaszka gęsta przechodzi, a Mały nigdy nie miał problemów z brzuszkiem.
 
reklama
Anik79 -bardzo się cieszę, że u Oskarka wszystko w porządku i te torbiele się wchłonęły. U nas w sezonie kolkowo-brzuszkowym świetnie działał infacol.
zdec - mega kciukasy dla Was na piątek i dla babci
liliti - u nas właśnie ten problem, ze Agatka na cycu. Do tego niejadek, więć nigdy niewiadomo kiedy cyc potrzebny
Kasiek - nie strasz mnie, że u nas też będą 2 tygodnie ryku... dzisiaj mała była tak spięta od płaczu, że rehabilitantka nawet nic nie probowała robić... naweet nie była w stanie jej dobrze ocenić...
Kasiulka - trzymam kciuki za następną wizytę bez placzu
Agusia44 - jak nie ma wyjścia to bierz paracetamol - lepsze to niż gorączka dla takiej fasolki

Agatka chyba naprawdę wyczuła sytuację - pospała do 17.30, ładnie zjadła duży deserek (tylko trochę ryku ;), pięknie bawiła się z Tatą i o 19.30 poszła dalej spać. Czuję się o niebo lepiej!
Dzięki dziewczyny, że jesteście!
 
Do góry