reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Witam kochane. W końcu znalazłam chwilkę dla siebie.
Ja wykorzystałam dzisiaj siostrę , która mnie odwiedziła i zaciągnęłam do klejenia pierogów.Mniam...super wyszły.
Zdec- jeżeli chodzi o ten pasztet to też gdzieś wyczytałam , że nie bardzo jest w tej chwili dla nas przeznaczony.
Mnie natomiast nurtuje temat sera FETY ponieważ uwielbiam sałatkę grecką.
znalazłam cos takiego ja nie jem osobiscie bo nie lubie
Sery są dla kobiet brzemiennych ważnym źródłem białka i wapnia, ale pewnych ich rodzajów nie wolno spożywać. Należą do nich właśnie sery pleśniowe a także sery z niebieską pleśnią. Na tego typu serach mogą namnażać się bakterie np. listeria – są one niebezpieczne dla płodu. Co do najnowszego rodzaju tego sera, o którym pani napisała – szczerze, nie wiem ale myślę, że skoro jest to ser feta to zawiera coś co jest w serach pleśniowych. Dlatego proszę nie spożywać tego sera zwłaszcza w takich niskich tygodniach ciąży. Serek kozi i owczy od gospodarza jak najbardziej, ale bez różnych chemicznych dodatków i pleśni
 
reklama
Witam kochane. W końcu znalazłam chwilkę dla siebie.
Ja wykorzystałam dzisiaj siostrę , która mnie odwiedziła i zaciągnęłam do klejenia pierogów.Mniam...super wyszły.
Zdec- jeżeli chodzi o ten pasztet to też gdzieś wyczytałam , że nie bardzo jest w tej chwili dla nas przeznaczony.
Mnie natomiast nurtuje temat sera FETY ponieważ uwielbiam sałatkę grecką.
Dla bezpieczeństwa swojego maluszka i siebie proszę wyrzucić ser feta z diety ciężarnej. Ser feta może (choć nie musi) zawierać bakterie z rodzaju listeria. Ostatnie badania wykazały, że ciężarne są około 20 razy bardziej podatne na zachorowanie na listeriozę. Choroba może być przeniesiona do płodu przez łożysko, a to może spowodować poronienie lub poród przedwczesny. Oczywiście jeśli komuś raz się zdarzyło zjeść taki serek, to myślę, że jest małe prawdopodobieństwo zachorowania - ale żeby spać spokojnie, lepiej unikać go w ogóle! A zwłaszcza do 12. tygodnia ciąży.
 
Jeśli chodzi o ser feta to słyszałam że nie jest dla nas wskazany (chyba ze względu na sposób produkcji i sól) ale pewnie w małych ilościach nie zaszkodzi :-)

Mi się wczoraj skończyła Luteina, a z tych nerwów na wizycie zapomniałam lekarzowi przypomnieć i się zapytać czy w ogóle mam dalej brać :wściekła/y: Postanowiłam więc ją odstawić na własne ryzyko, tym bardziej że pierwszy trymestr ma się ku końcowi a drugi lekarz mi nawet nie przepisywał jej.
 
Zdec- jeżeli chodzi o ten pasztet to też gdzieś wyczytałam , że nie bardzo jest w tej chwili dla nas przeznaczony.
Mnie natomiast nurtuje temat sera FETY ponieważ uwielbiam sałatkę grecką.
Oto co moja polozna powiedziala na temat jesc-nie jesc, bo rowniez sie naczytalam i mialam wiele watpliwosci:

Z ta witamina A to jest tak ze jej nadmiar z organizmu nie jest usuwany i moze bardzo zaszkodzic dziecku zwlaszcza w pierwszym trymestrze, lecz rowniez pozniej (kiedy np tworzy sie siatkowka oka itp)
Nie wolno zatem przyjmowac zadnych preparatow z witamina A, jej ilosc w pozywieniu jest wystarczajaca, a te produkty o bardzo wysokiej zawartosci wit A jak np pasztety lub watroba ograniczyc i nie spozywac wiecej niz np. 1 kromke z pasztetem na dzien. A wiec male ilosci, lub sporadycznie mozna jak najbardziej:tak:

Odnosnie wszelkich serow typu feta, brie, inne francuskie: kazdy ser jest dozwolony jezeli na opakowaniu zaznaczone jest iz wytworzono go z mleka pasteryzowanego. Feta jest z mleka pasteryzowanego (przynajmniej ta nasza polska).
 
:-) Ja właśnie jestem w trakcie gotowania pomidorówki :-) a co że już obiad jadłam, będzie na kolacje a do jutra się pięknie przegryzie i będzie super :-) Chyba że mój brak poczucia smaku ostatnio wszystko zepsuje :-)
 
i jeszcze kawalek z inetrnetu na temat listerii. Czyli zapiekanka ze szpinakiem i feta jest na 100% dozwolona :-D

Zakażenie Listerią powoduje samoistne przerwanie ciąży (poronienie) i poród martwego płodu wśród kobiet w ciąży, tak jak i inne choroby. Bakteria ta, która może rosnąć w niskich temperaturach (chłodzenie) stanowi potencjalne zagrożenie w produktach przechowywanych przez dłuższy okres czasu w temperaturach chłodniczych i/lub nieogrzewanej bezpośrednio przed spożyciem.
Kobiety w ciąży powinny unikać miękkich serów wytwarzanych z surowego mleka tak samo jak surowych lub wędzonych w niskiej temperaturze ryb (sushi, wędzony łosoś).
Twarde sery są wytwarzane z ogrzewanego mleka i są słone, zatem prawdopodobieństwo zakażenia tych produktów Listerią jest mniejsze i nie stanowią one zagrożenia listeriozą.
Listeria jest wrażliwa na ciepło i zostaje zniszczona w temperaturze wyższej od 75 stopni Celsjusza. Jeżeli ser wytworzony z surowego mleka zostanie ogrzany powyżej 80 stopni Celsjusza, nie będzie on stanowił zagrożenia w przypadku Listerii. Jakikolwiek posiłek zupełnie ugotowany (100 stopni) może być uważany za całkowicie bezpieczny od zagrożenia zakażeniem Listerią.
 
Witajcie dziewczynki,
chyba przestanę wychodzić z domu, bo potem długo nadrabiam to co napisałyście:-D:-D:-D
Byłam dziś u mojej przyjaciółki, która też jest w ciąży, ale ma termin na marzec i wiecie co Ona nadal nie wiem, co będzie miała, bo dzidzia tak się chowa,ze nic nie widać, przez chwilkę była dziewczynką, ale już po chwili zmieniła się w chłopca:-), na szczęście niedługo ma USG 3D i pewnie w końcu się dowie:-)
 
reklama
Do góry