Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Ja ze łzami obejrzałam ten film i nie chcę już oglądać filmików tego typu!!!!
A co do gotowania...to u nas w domu Panem Kuchni jest mój P.....Ja nigdy nie przepadałam za gotowaniem natomiast On w kuchni czuje się jak ryba w wodzie...Lubi eksperymentowac i pichcić....więc to On częściej przebywa w kuchni....Oczywiście mi też zdarza się gotować ale bardzo rzadko...Poza tym my raczej jadami w pracy ...więc gotujemy tylko wtedy gdy mamy wolne.....
Dziewczyny pierwszy raz mam taki dzień...że mam zachcianki....Najpierw nabrałam ochoty na czekoladę...przed ciążą mogłam ją jeść kilogramami...a teraz...wogóle nie miałam ochoty....ale dziś nie mogłam sie opanować...Wysłałam więc mojego P. po czekoladę i kiełbasę....Darowałam juz sobie kapuste kiszoną ale i ona za mną chodziła cały dzień....Tak więc najpierw zjadłam surowego kalafiora, zaraz potem tabliczkę czekolady, która zagryzłam kiełbasą...Mam nadzieję, że nie odczuję żadnych konsekwencji takiego jedzenia....hahahaha
A co do gotowania...to u nas w domu Panem Kuchni jest mój P.....Ja nigdy nie przepadałam za gotowaniem natomiast On w kuchni czuje się jak ryba w wodzie...Lubi eksperymentowac i pichcić....więc to On częściej przebywa w kuchni....Oczywiście mi też zdarza się gotować ale bardzo rzadko...Poza tym my raczej jadami w pracy ...więc gotujemy tylko wtedy gdy mamy wolne.....
Dziewczyny pierwszy raz mam taki dzień...że mam zachcianki....Najpierw nabrałam ochoty na czekoladę...przed ciążą mogłam ją jeść kilogramami...a teraz...wogóle nie miałam ochoty....ale dziś nie mogłam sie opanować...Wysłałam więc mojego P. po czekoladę i kiełbasę....Darowałam juz sobie kapuste kiszoną ale i ona za mną chodziła cały dzień....Tak więc najpierw zjadłam surowego kalafiora, zaraz potem tabliczkę czekolady, która zagryzłam kiełbasą...Mam nadzieję, że nie odczuję żadnych konsekwencji takiego jedzenia....hahahaha