zyrraffka
Szczęśliwa mama
Eryk mimo ataku wampira nabywa nowe umiejetnosci ) dzis zaczal siegac po zabawki lezac na brzuszku i zaczal wyraznie przekrecac sie na boki moze za niedlugo zalicxzymy obrot plecy brzuch . Przy okazji zabaw z nim zauwazylam ze lewa reka jest lepiej rozwinieta i dominujaca jak jest u Was ?? zastanawiam sie czy bedzie leworeczny
milka lateralizacja kształtuje się przeważnmie do 4 roku życia (czasami dłuzej)- to że teraz przeważa ręka lewa nie ma znaczenia, w innym okresie niemowlęcy Eryk może sobie upodobać prawą rączkę i będzie tak sobie wybierał i wybierał ile mu się będzie podobało))
lencja- współczuję kolek, biedna Kornelcia się nacierpi, kto by pomyślał ze po 3 miesiącu któreś z naszych czerwcowych dzieciaczków będzie się zmagać z tym chole**** oby kropelki pomogły!!! daj znać jak dzisiaj będzie
hefi- życzę żebyś nie miała jakl ja - wstawanie co 2 godzinki w nocy, chociaż dzisiaj udało się 2 razy, ze pospał po 3 godzinki, więc chyba jakieś postępy małymikroczkami są
kasiu- cieszę się że wkońcu są dobre wieści
agast- jagódka ma przepiękne oczka, hipnotyzują)
lena- gratuluję postępów w jedzeniu i spokojnej nocki, jak mi się taka marzy, ehhhh muszę przetrzymać ten okres:-)czekam na lepsze czasy nocne))
kasiulka- my jeszcze niemieliśmy taaaakiej kupy wszędobylskiej hehehhe
eagle- ślub masz 16???
-avena- współczuję, mam nadzieję ze kupki będą częstsze
iwwka- ja nie podaję herbatek, może to źle???
gosiagro- zakochałam się wczoraj w Twojej Majeczce, to zdjęcie jest poprostu rewelacyjne, taki uśmiech pełną gębą to jest coś:-):-)
cobra- przeraxiłaś mnie kobieto! dobrze ze nikomu nic się nie stało, moze faktycznie lepiej z małym do lekarza upewnić się ze wszystko jest dobrze i Ty też się przebadaj, jak słysze o takich teściach to poprostu nie mogę z nerwów!!!!!!
paula ciesze się że chrzest się udał, zdrowiej szybciutko!! ślicznie wyglądacie, Lenka słodziutka:-)
perfecta- każda mama chyba przeżywa szczepienie, ja bardziej niż mój Łukaszek, on nawet nie jęknie taki dzielny a ja cała roztrzęsiona.
Co do okładów to ja nie robiłam, pielęgniarka zaleciła smarować altacetem i tak robię.
Nie lubię mieć zaległości bo póxniej ciężko was nadrobić))
Łukaszek na spacerku a ja nie wiem za co się zabrać tyle tego jest w domku, nie chce mi się okropnie(
Nocka troszkę spokojniejsza, Łukasz już ładnie zasypia, nawet w dzień nie chcę już przy cycku zasnąć, tylko marudzi i dopiero w łóżeczku zasypia:-):-):-)jednym słowem sukces. Jeszcze tylko czekam kiedy będzie się mniej budził w nocy.
Musze ogarnąć, nie będę się za bardzo wysilać, a co tam, ogarnę i zrobię sobie herbatkę.