byli jacyś japończycy oglądać mieszkanie, w sumie z 2 minuty byli w mieszkaniu, o nic nie zapytali, weszli, zobaczyli i wyszli....
wynajęcie mieszkania to koszt peno ok 1200 plus media, a ja od szefa do tej pory wynajmowałam za 500, a jak jestem na macierzyńskim to nic nie płacę, bo przez ten porypany system płacowy u mnie w frmie to dostaję z zus tylko połowę tego co zarabiałam
i się z nim dogadałam, że na macierzyńskim nie płacę, więc teraz nas na wynajem mieszkania raczej nie stać
postanowiliśmy, poczekać, aż się to mieszkanie sprzeda, jak właściciel je sprzeda to wtedy będę miałą miesiąc na wyprowadzkę, moim rodzice nam pozwolili się przeprowadzić dio siebie, nawet jest szansa, że dwa pokoje dostaniemy do dyspozycji, bo u nich na górze są trzy, jeden mój stary, jeden brata i jeden komputerowy i my byśmy mogli dostać ten mój stary i komputerowy, żeby filipek miał swój pokój, w sumie nie byłoby źle, bo zaoszczędzilibyśmy na wynajmie a moglibyśmy kase odkładać na wkłąd własny do zakupu naszego lub na budowę, jak pozałatwiany z tą działką,
postanowiliśmy z b na razie nie panikować, może się szybko nie sprzeda to mieszkanie, a jak nawet to mamy gdzie się przeprowadzić
czas pokaże co dalej,
jak dziś się popłakałam przez chwilkę, to filipuś tak się pięknie do mnie uśmiechnął, że po raz kolejny uświadomiłam sobie na czym polega czar macierzyństwa........ nie ważne, że będzie się trzeba gnieździć z moimi rodzicami, ważne, że fiif będzie tam szczęśliwy i będzie miał ogród, piaskownicę i huśtawkę
bp dziadkowi go ubustwiają i zrobią wszystko aby było mu dobrze i aby był szczęśliwy, przynajmniej dziadkowie od mamy
przepraszam, że nie nadrobiłam Waszej produkcji dzisiejszej, ale nie mam głowy, rozbita jestem jakaś dziś i się skupić nie mogę
Lenka- trzymam kciukasy za Ciebie
udanej imprezy jutro