Lencja - u nas tez jest podwyższony poziom płytek krwi, jaki twoja ma poziom? wiesz co to może oznaczać?
Kornelka wg ostatniego badania ma wynik płytek 674 (norma do 440) poprzednie badanie wyszło jeszcze gorzej bo wtedy było 748 tak więc chyba spadają... Poczytałam o tym w necie ale nie mam żadnej konkretnej teorii na ten temat, czekam do 2 września, wtedy idziemy na szczepienie i będzie już nasz pediatra, ciekawa jestem co on na to...
Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze dzieci też mają problem z zapchanym noskiem? Oczyszczamy nosek codziennie wieczorem, a w nocy czasem muszę to robić ponownie bo jest zapchany, ale nie zawsze udaje mi się coś ściągnąć.. Kornelka się budzi i męczy, wygląda to tak jakby jej ta wydzielina już do gardła spływała... Nie mam pojęcia jak jej pomóc i o co chodzi, czy możliwe, że to ma tle alergicznym?
Wciąż też mam problem z usypianiem Kornelki w dzień
Wieczorem kładę ją do łóżeczka i ładnie sobie sama zasypia, czasem od razu czasem trwa to nawet i 30 minut ale nie ma żadnego protestu, w nocy też zasypia pieknie, ale wdzień to tragedia. Nawet kiedy jest zmęczona, ziewająca, kleją jej się oczka to w łóżeczku płacze wniebogłosy i kiedy zaczyna mi się prawie zanosić to ją biorę bo się po prostu boję. Wówczas na rękach zasypia bardzo szybko. Próbowałam kłaść ją w gondolce, próbowałam też kłaść się obok niej na naszym łóżku - nic nie ma powodzenia. Jak się tak przyzwyczai to w dzień inaczej nam nigdy nie zaśnie, nie mam na to pomysłu.
Koriander - wszystkiego dobrego z okazji tylu pięknych lat i wielu wielu jeszcze wspólnych Wam życzymy! Zazdroszczę tego mieszkania na poziomie ulicy.. My na drugie piętro musimy się wznieść ale jakoś dajemy radę.
Ewuś - pięknie wyglądacie, życzę aby szybko trójka się w czwórkę zmieniła.
Katarzynajanicka - nesca bezkofeinowa jest okropna...! Ja piję anatola ale od czasu do czasu pozwalam sobie na odrobinę małej czarnej kofeinowej i nie ma na nią złej reakcji Kornelki.
Kajdusia - to chyba pierwsze wspólne zdjęcie czerwcowych dzieciaczków (nie licząc Szymonka i Kubusia)! Na kolejnym spotkaniu musimy zrobić fotki sobie ale i dzieciom.. Tylko w plenerze to raczej będzie ciężko.