reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

ewus ale sliczna kobietka z ciebie, a synowie wyrosli nie do poznania! Bardzo cie podziwiam, ze tez jeszcze przy tylu zmartwieniach wygladasz tak pieknie, az zapiera dech ;-)! Glupi ten M. nie rozumiem go zupelnie.. Trzymaj sie dzielnie i ucaluj chlopakow od BB-ciotek :-D:-) Mam nadzieje ze ze zdrowiem wszystko sie jednak ulozy.

agast Jagoda jak obrazek :-)

Klementinka oj chyba maluchy wyczuwaja ze nam sie chce cos innego robic i jak na zlosc domagaja sie wtedy uwagi
 
reklama
Ewus! Ślicznie wyglądasz! Każda by tak chciała wyglądać po jednym dziecku, a Ty z dwójką dajesz radę... Nic tylko Cię podziwiać! Chłopaczki cudowne! Nasze BB-bliźniaczki kochane i jedyne!!! :)
 
Ewuś wyglądasz kwitnąco nic tylko dzieci rodzić;)Chłopaczki super!!!!GRATULACJE Twojego charakterku....super pomimo niewielu latek;)POWODZENIA:)
 
Witam sie po długiej nieobecności....
Podczytując Was jestem w szoku że Wasze dzieci tyle śpią...:szok:Ja jesli ktos nie poipilnuje nie mam czasu nawet zjeśc...Ich spanie wyglada tak:jesed zaśnie(pośpi15min)w tym czasie wstaje drugi i tak w koło...bardzo rzadko zdaża im sie obu na raz spać chociaz ze 2h...w nocy na jedzonko co 1,5h....wieczorem Kubuś musi wypłakać dzienna normę...:no:

Kubuś ma problemy z serduszkiem a Szymonek ma przezpuchlinę i pewnie będzie musiał być operowany:wściekła/y::wściekła/y: 12 jedziemy do specjalistów,czy może któraś ma juz podobny problem???

Z M.w dalszym ciągu można powiedzieć bez zmian...NA chrzcie go nie było...nie przyleciał...za to jego rodzice byli ale na obiad nie chcieli przyjsć...w sumie się nie dziwię...

aj tak więc takie to u mnie buty...chciała bym częściej zaglądać (czasami zdążę poczytać ale nie zdążam juz odpissywać:/) ale niestety nie mam czasu...

A moje słonka są takie kochaniutkie ze codziennie mamusine łózko oleją a matekę ożygają:-D:-D:-D

W sobote mieliśmy chrzest a oto nas troje:-D(ja już wykończona bo było tak gorąco że:szok::szok::szok:)

Cała trójka wygląda przeuroczo!!!! Ewus podziwiam Cię za Twoją siłę!!! I trzymam mocno kciuki za Kubusia i Szymonka....oby jak najszybciej poszły w niepamięć ich kłopoty zdrowotne!!!!

Witajcie muszę się pochwalić maładzisiaj nakarmiłam butelką i udało mi się ściągnąć;)

Moje gratulacje dziewczyny!!!! Lenka moja jak raz spróbowała butli to teraz jak raz dziennie pociągnie cyca KILKA MINUT TO JEST DOBRZE....

Brawo Lena!! Brawo Gaja :)

Moja zasnela w wozku, bez jedzenia i bez kapieli. Pierwszy raz mialam Jej dzisiaj dosc. Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.

Ja mam koszmar codziennie między 18 tak do 20.00 ...Mała wyje jakby ją ze skóry obdzierali...ale przedc 20.00 odpływa spać jakby ja ktoś zahipnotyzował....i spi do minimum 2.00 w nocy....Teraz tak słodko spi a dwie godziny temu ....ach szkoda gadać:-)
 
hej,
ja od wczoraj mam MARUDĘ w domku ... to kolki albo coś w brzuszkiem, śpi 2-3 razy po góra 40 min ...; (,
resztę same wiecie ... ;(
nie mam już sił jak temu dzieciątku pomóc ... ;(

ale widzę, że nie tylko moje tak ma ...

Mam pytanie z innej beczki ...
Przepraszam, że tak trochę osobiście zapytam jak radzicie sobie w domku? Same czy ktoś Wam pomaga? Mąż, partner? Macie jakiś "plan działania" - tzn. kto co robi, "plan odpoczynku" - czyli kto kiedy odpoczywa? A co ze sprzątaniem, prasowaniem, gotowaniem, wyrzucaniem śmieci etc... Czy mężowie zmęczeni po pracy? Pewnie tak, chodzą spać czy zajmują się dzieckiem żeby Was odciążyć?
Bo ja nie wiem jak to ogarnąć i wciąż nieporozumienia między mną a małżem ... nie wiem czy to przetrwamy ;(.

Sorki za marudzenie na forum ale potrzebuję Waszej porady i wsparcia jak to przetrwać ...
HELP ...

Dla poprawienia humoru to dziś mieliśmy wizytę u neurologa, w związku z układaniem ciałka w odwrócone C.
Wszystko jest dobrze, wg Pani dr. ta skręcanie się pochodzi z zewnątrz (czyli ułożenia maluszka w brzuchu - przyzwyczajenie) a nie z wewnątrz czyli z główki. Więc neurologcznie Natalka jest zdrowa - tylko musimy popracować nad ciałkiem i tym co lubi ... a wlaściwie jak lubi leżeć. A ćwiczenia polegają na wymuszaniu pozycji odwrotnej do ulubionej, poprzez noszenie i kładzenie. I kontrola za 3 miesiące - jak bedziemy mieli wątpliwości ... Aha, no i raz w miesiącu wizyta u rehabilitantki, żeby zobaczyć, poćwiczyć jak nosić i jak ćwiczyć dzidziusia ;). Czyli pracujemy nad zdrowym dzieckiem, żeby miało ładna postawę.

Jutro ortopeda ... Trzymajcie kciuki.
 
fifi co noc się wierci w łóżeczku nad ranem i stęka, tak że nas budzi tym, zrobi kupkę, pampersa mu przebieramy i się nie obudzi przy tym, ale po kupce i przebraniu pampera już nie stęka
pediatra nam powiedziała, że to z powodu niedojrzałości mięśni w brzuszku i że minie:-)
u mnie tak samo nad ranem.tak z godzine po jedzeniu, piszczy,wierci sie i steka,kupka jednak raczej sie nie pojawia a ja na polspiaco masuje mu brzuszek itp...;/ jutro ide do pediatryy to tez o tym powiem,ciekawe co odpowie.
3mam kciuki za diete...:tak:
agast22 - jagodka przesliczna:tak:

Moj Fifi sam przewaznie zasypia,czasem w trakcie jedzenia,czasem podczas noszenia i czekania na bekniecie.
Raczki ma raczej tego samego koloru,albo bledsze, czesto tez wilgotnawet,ale nie wiem czy sie poca,czy od brania do buzki.
Wasze szkraby tez tak cisna piastki do ust? moj jeszcze jak przy tym krzyczy, nie umie trafic...

kajdusia - super widok :tak:
Dzieki dziewczyny,myslalam,ze któras mi podpowie co to moze byc. :-(Doszłam sama, kleiłam małemu pepuszek ,zeby sie przepuklina nie zrobiła i od tego momentu mały sie robił z dnia na dzien niespokojny i drazliwy,a od dwoch dni non stoper mi plakała 24h/d i wczoraj na nocke odkleiłam go i jak ręką odjął mały sie uspokoił . I co teraz robic jak pępek wychodzi,a przyklejac nie moge?
jeju,ja w ogole nie wiem o co chodzi z ta przepuklina... ??skad to i co to?a cos lekarka mi mowila,ze filip ma mala,czy ze sie robi...:eek:
ewus2090 - super wygladasz,super chlopaki. tatusia ich nie lubie... jak tylko cos juz zrobi na plus to za chwile znowu cos zepsuje,takie mam wrazenie...
u Mego synka wade serca stwierdzili.na razie czeste kontrole i czekanie,a pozniej pewnie zabieg...a co dokladnie dzieje sie z serduszkiem u was?

Witajcie muszę się pochwalić maładzisiaj nakarmiłam butelką i udało mi się ściągnąć;)
gratulacje:-)
Agi78 - karmisz swim odciaganym pokarmem,czy modyfikowanym??
tatus jeszcze z Wami?? zrobilas ju malej paszport? ja musze wybrac sie aby zrobic zdjecie do fotografa.
jak to wyglada u takich maluchow? na lezaco robia fote do paszportu czy dowodu?

moj tez zaczyna chyba szalec na wieczor, wlasnie tak od ok 18. dajecie cos dzieciom na kolki?
 
Ostatnia edycja:
witajcie,

moja chyba właśnie jest po skoku rozwojowym:-D była dużo ostatnimi dniami marudna, ale często po skoku jest tak, że ma się wrażenie, że dziecko nauczyło się czegoś z dnia na dzień i ja mam takie wrażenie:tak:. A generalnie chodzi o leżenie na brzuszku i unoszenie główki, wcześniej jak ją kładłam to miała główkę na boku i ja czasami sobie trochę podnosiła, a wczoraj jak ja położyłam to trzymała w gorze cały czas i to jeszcze jak wysoko:szok::szok: byłam w szoku!!! normalnie jak by się nauczyła tego przez jedną noc:szok::szok::-D:-D a właśnie jak wasze maleństwa unoszą główkę to jak się podpierają? Bo moja podpierała się na przedramionach, a wczoraj jedna ręką na przedramieniu a druga na piąstce, i przez to była mniej stabilna i miałam wrażenie że się przewróci z brzuszka na plecki. Czy to jest prawidłowe?

ewus- cudownie wyglądacie:tak::tak: z ciebie wielki zuch i piękna mamusia, mam nadzieje, że kłopoty zdrowotne chłopców szybko minią:tak:
kpi - ja na swojego męża narzekać nie mogę, bardzo mi pomaga:tak:, jak wraca z pracy to się mała zajmuje, jeździ do supermarketu robić zakupy, odkurza, kąpiel to jego działka:-D. W nocy wstajemy razem i jak ja ja przewijam to on w tym czasie robi jedzonko. Wcześniej myslałam, że będziemy wstawać na zmianę, ale że jest tylko jedna nocka pobudka, to w sumie wstajemy razem, dzięki temu jest szybciej. Na początku był kilka dni ze mną cały dzień więc wie, ze opieka nad mała zajmuje dużo czasu i nie ma pretensji jak obiadu np nie ma i nie mówi, że co ty cały dzień robiłaś, więc na prawdę mam skarb:-D:-D tym bardziej, że pracuje fizycznie ma własną działalność gospodarczą - projektowanie i zakładanie ogrodów, więc często przychodzi zmęczony, ale zawsze mogę na niego liczyć:tak:
Może spróbuj z nim porozmawiać i powiedz mu, że oczekiwałabyś więcej pomocy i wsparcia, trudno mi doradzić, bo nie wiem jaki twój mąż jest z charakteru.
Fajnie, że u Natalki nie ma nic poważnego, trochę ćwiczeń i będzie super:-D:tak::tak: czekamy na wieści od ortopedy.
AniaCh83 - moja tez ciągle piąstki do ust wkłada, ale nie krzyczy przy tym bo zazwyczaj trafia:-D, jak nie piąstka to smok, coś w buzi musi miętolić:-D

Najlepszości dla Kasi, Wiktoria, Julci, Michaliny, Doriana, Niny, Igi i oczywiście mojej Majusi - nasze skarby maja juz 2 mc-e!!!:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny :)

U nas wszystko chyba wróciło już do normy :) mała spała dzisiejszej nocy jak wcześniej.

kpi mój mąż pomaga mi jak może :) czasami wkurza się że zajmuje się małą sama zamiast jego prosić (a ja chce żeby odpoczął po pracy lub się wyspał). Mój mąż pracuje można powiedzieć fizycznie i chodzi na różne godziny do pracy (w dzień i w nocy) więc różnie też wraca i mam wrażenie że jest przemęczony ale on mimo to po pracy chętnie zajmuje się Małą :) W nocy w zasadzie on wstaje do małej tzn ja wstaje tylko odciągnąć pokarm i dalej idę spać (ostatnio mała budzi się raz w nocy), a mój mąż wstaje przewija, karmi i lula :) Nawet jak przychodzi późno i czy idzie na rano do pracy. Sam tak chce więc ja się nie sprzeciwiam. Odnośnie ogarniania mieszkanka to robimy to wspólnie np. ja ścieram kurze a on zajmuje się małą, a później on odkurza a ja w tym czasie jak mała nie śpi ją bawie :) Wychodzenie z psem to jego działka, gotowanie moja :D (czasami jak nie mam czasu ugotować czegoś to się nic nie dzieje :)). Ogólnie jestem zadowolona z jego pomocy.


Ja również składam naszym 2miesiącznym maleństwom życzenia żeby były zdrowe, rosły duże i były grzeczne :D

My jutro może się na wieś z małą wybierzemy :D Już się doczekać nie mogę bo uwielbiam tam jeździć :D
 
witam sie i ja o poranku;-)
poczytałam wczoraj wieczorem co naskrobałyście ale nim położyłam spać moje dzieciaki to już byłam tak podnięta i śpiąca że nie miałam juz siły na nic i szybko się ululałam

my po wizycie u ortopedy wczoraj i na szczęście wszystko ok, nie musimy już przychodzić, a czy Wam mówiono o jakiś wizytach w przyszłości? bo nam nic a pamiętam że z córcią miałam się zgłosić na wizytę jak zacznie chodzić

ewuś podziwiam cię i życzę baarrdzooo dużo zdrówka dla Twoich chłopaków
Witajcie muszę się pochwalić maładzisiaj nakarmiłam butelką i udało mi się ściągnąć;)
gratulacje za ogromny sukces
ja też się zastanawiam czy nie wprowadzić małemu pomalutku butelki oczywiście z moim mlekiem, chciałabym żeby umiał pić także z butli a ja miałabym komfort wyjścia z domu na dłużej niż 3 godziny

kpi mój także pracuje w róznych godzinach i można powiedzieć że na 3 zmiany i w sumie mamy mały podział obowiązków, on głównie robi zakupy-ewentualnie jak moja mama zostaje z dzieciakami to jedziemy oboje na jakieś większe do marketu, z psem także on najczęściej wychodzi- jak jest w ciągu dnia w domu to tą przyjemność rezerwuję sobie dla siebie i ewakuuję się z domu z psem na 2 godz ;)
co do sprzątania to należy do niego ja ewentualnie wycieram kurze, jeżeli jest wieczorem w domu kąpie córcię i czasem pomaga przy kąpieli małego, od czasu do czasu też coś ugotuje ale gł to moja działka, wynoszenie śmieci należy do niego a pranie i prasowanie do mnie bo on nie umie się dogadać z pralką jak twierdzi :)
ogólnie stara się pomagać ale to zależy jak akurat pracuje, często zdarza się że nie ma go cały dzień i wtedy musze radzić sobie sobie sama
a czasami trzeba mu przypomnieć że trzeba coś zrobić
wszystko to kwestia dogadania się między soba
co do pomocy z zewnątrz 2-3 razy w tygodniu wpada moja mama i zabiera córcię na spacer a jak jest potrzeba żeby gdzieś wyskoczyć czy coś załatwić także nie ma problemu jak tylko nie jest w pracy to zawsze chętnie zajmie się maluchami
 
Ostatnia edycja:
reklama
my po szczepieniu, fifi bardzo dzielny był i szybo się uspokoił
tylko pani dr powiedział, że 800 gr na 4 tyg to mógłby lepiej przybrać na wadze

ile wasze dzieci przybierają? od wyjścia ze szpitala, równo 6 tyg przybrał 1260, czyli wychodzi ponad 200 na tydzień
 
Ostatnia edycja:
Do góry