reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Lena z tych "przeterminowanych" to chyba tylko my dwie już zostałyśmy? ja zaraz zwariuję

Zdec ty pewnie będziesz pierwsza rozpakowana niż ja, więc sobie zapisz mój nr i wtedy zamieszę wiadomość na wątku SMS ;-)

Bez przesady:-D
Ale wiecie co.... stęskniłam się za waszym MARUDZENIEM, a nie było mnie nie całe dwa dni:-D:-D
 
reklama
ja wrzuciłam w siebie dzisiaj gołąbki więc też jakoś nie mam ochoty żeby dzisiaj coś się rozkręciło idę się położyć jakaś zmęczona bardzo jestem
szczególnie tym "przeterminowanym" życzę żeby coś się rozkręciło w nocy
dobranoc cięzarówki
 
kaj tak się właśnie zastanawiałam dlaczego się nie odzywasz...myślałam że urodziłaś ale widze że miałaś nockę podobną do mojej bo ja też wróciłam o 2 ze szpitala. W którym szpitalu byłas? u mnie na szczęscie z tętnem małej wszystko
ok, mam nadzieje ze u ciebie tez bedzie wszystko dobrze, trzymam mocno kciuki!

no niestety to tylko awaria netu :)
Ola ja bylam na Madalinskiego, a Ty??
 
Lencja - sliczna Nelcia:-) Wracajcie do zdrowia :)

czarna wiedzma - jaka słodziutka Jagusia, a paluszki ma najslodsze :-)

paula24211 - nono, gratulacje!Niezly wyczyn noworodek w domu i sesja egzaminacyjna zaliczona. :-)

Rano ciągle pytacie któa się rozpakowała - to mi przypomniało moją śmieszną położną.
Na szkole rodzenia, ktoś jej zadał pytanie czy więcej dzieci rodzi się w nocy czy w dzień.
Ona na to : "kiedy robione, wtedy rodzone " hahah oczywiście z przymrużeniem oka ;-)
haha :-Ddobre!! ja powinnam urodzic nad ranem... po imprezie,heh...
A tak na serio to zauwazylyscie,ze wiekszosc jedzie na porodówke w nocy,a nocy zaczynaja sie bóle i nie wiem czy nie czesciej w nocy tez rodzi sie dziecko...

Ja dzis przeżyłam chrzciny siostrzenicy w naszym domu. 30osób i kazdy wchodził z usmiechem jaki to ze mnie fajny grubasek...no ja dziekuje.... i kiedy to juz bedzie po...Sama chciałbym to wiedzieć. Nom,ale poza tym to w sumie nie bylo źle. Dzis mój mały malutko sie ruszał,moze temu,ze ja na nogach caly dzien, w wiekszosci przy zlewie. Wciaz wszystko mi swedzi i wciaz nie ma ochoty przez to klasc sie do lozka. Uczulenie mam na calym ciele:-(Jutro rano ide zrobic morfologie, bo lepiej zeby byla aktualna, moze uda mi sie wskoczyc do internisty z ta wysypka,,a pozniej jade na KTG. No i jutro jest termin z OM... i tym samym ja sie przetereminuje,bo jakos nie czuje za bardzo zeby to bylo juz;/
w gole jakos chyba zaczynam panicznie bac sie porodu.. i szczerze mówiąc byłabym wdzięczna za cesarke. Jak mysle,jaki to bol samo badanie szyjki to nie moge sobie wyobrazic co sie czuje podczas rodzenia...
Nie doczytalam do konca,skoncze jutro :)
Dobranocki dwupaki i tym rozpakowanym tez zycze dobrej nocy.
 
i jeszcze ja, i jeszcze ja :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

stem też ja dziewuszki :zawstydzona/y:zamilkłam, gdy pewnego ranka weszłam i się okazało że ewela rodzi ;-) to mnie ucieszyło i zdołowało na maxa jednocześnie :-p gratuluje oczywiście wszystkim mamusiom, ale jestem tak zdołowana, że tylko czytam Was kobitki niedobitki i sama się nie odzywam... już nie chodzi o to, że mi jest jakoś tam nie wygodnie i mam dosyć, tylko mam pietra i ciągle sobie wkręcam, że z Małym może być coś nie tak jak tak przysiedzi jeszcze trochu... a u nas oprócz sporadycznych bóli krzyżowych i na @ cisza... :crazy:

A tak na serio to zauwazylyscie,ze wiekszosc jedzie na porodówke w nocy,a nocy zaczynaja sie bóle i nie wiem czy nie czesciej w nocy tez rodzi sie dziecko...


z tego co się orientuję w nocy intensywniej pobudzana jest przysadka do produkcji oksytocyny, ale nie wiem ile w tym prawdy :cool: może gdyby to był taki fakt wystarczyłoby zasłony w oknach takie mega przyciemniające na dzień zarzucić i robić mózga w konia :sorry:



ok dziewczynki... to ja Was dalej podczytuję jakby co:sorry: gdzies tu w tle jestem w każdym razie i solidaryzuję się z Wami bardzo intensywnie :tak: dziś wizyta u gin, bo w tp nie miałam jak dojechać i podejrzewam, że jutro trafię na patologię, ale może to i lepiej, wolałabym mieć małego pod kontrolą.
także powodzenia kochane :tak: i niech cierpliwość będzie z nami :sorry:


geez :eek: musiałam sobie sygnaturę usunąć, bo wg niej jestem już szczęśliwą mamą :-(
 
Ostatnia edycja:
Cześć,
z tej strony również ta czytająca :-)!
Czytam Was codziennie i akurat dziś doznałam nieodpartej chęci życzenia Wam wszystkim "nierozpakowanym" powodzenia.
Może dlatego, że dziś mam stawić się w szpitalu na patologii i pewnie jak wrócę część z Was będzie już miała swoje Maleństwa przy sobie.

Tak więc życzę Wam i sobie ;-)szczęśliwych i króciutkich porodów.
Pozdrawiam.
 
reklama
Hej ....
To ja bezobjawowy dwupaczek......:-D
Wczoraj pobiłam rekord ...poszłam spać po 19.00....Ale za to od 6.15 jestem już na nogach!!!!!!!!!
Wieczorem znów złapało mnie to co parę dni temu...Bóle co 15-20 minut....ale tylko 3 razy i się uspokoiło i oczywiście noc przespana....Ach...szkoda gadać....
Nie wiem ale muszę dziś jakoś zaplanować dzień...bo umrę z nudów.....Potem jeszcze tylko jutro.....i w środę...pomóżcie niebiosa..i niech się okaże że coś tam zaczęło się dziać...Mój P. siedzi jak na szpilkach....Bidulek...A mi coraz trudniej wytrwać w postanowieniu , że ma przyjechać 4 dni po narodzinach małej....Najchętniej kazałabym mu juz dziś wsiąść w samolot....no ale muszę być twarda....!!!!!
aniasz83 - jak zobaczyłam na Twój suwaczek to aż mnie zmroziło....Ja bym już po ścianach chodziła.....Nawet katarzynajanicka z Tobą przegrywa...hehehehe:-)

madziaja - Ty szczęściaro.....masz już swojego chłopaczka przy sobie....Bardzo Ci gratuluję....Życzę wiele szczęścia i zdrówka!!!


 
Do góry