reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

gosia okolo 10 dnia wystepuje tzw skok wzrostowy, dziecko moze byc wtedy bardzo marudne i chce caly czas cyca, to normalne, nie martw sie :tak:

a ja sie zastanawialam czemu mala nam dzisiaj w nocy spac nie dala :/ od 23 do 6 spala 3 godz łącznie - średnio co pół godz sie budzila. Jestem nieprzytomna :/
 
reklama
witam oczywiście 2w1
u mnie cisza co prawda pobolewa mnie czasami w dole brzucha i czuje mocne pracie ale to wszystko i już mam to w d... za każdym razem kłade się spać z nadzieją że się coś zacznie i nic wiecie jak się pozbyć tej nadzieji???
wczoraj jednak wylądowałam na ktg w szpitalu mała się mała rusza ze względu na skoki mojego ciśnienia a na ktg wszystko dobrze u małej a u mnie nic na co by wskazywało że mam ładne skurcze a moge ich nie czuć.Położna mówi że widocznie jeszcze nie jej czas i mam się nie martwić bo jak do 41 tyg nie urodze to przyjde sobie do szpitala - o losie jak jej łatwo to mówić.Miałam też usg mała waży około 3000 kg więc nie jest źle,wody płodowe w normie i łożysko też ładne ,przepływ krwi w pępowinie idelany czyli wychodzi na to że będzie tam siedziała w nieskończonośc skoro jej tak dobrze ;-)
zdec łóżeczko super fajną masz szefowoą zresztą ja na moją też nie mogę narzekać

dzieciaczki ze zdjęć przecudowne :tak:
ewelinka już w domu to super
 
Witam,
Melduje się nadal w dwu paku. Noc przespana bez jednego skurcza - damn :/ Tylko żeberka bolą.
Widze, że jakoś przez ostatnie dni coraz mniej z nas rodzi (nie licze CC).
Pewnie jak się posypiemy, to wszystkie na raz :)
katarzynajanicka - powodzenia na KTG :)
Cobra - jak skurcze?? Ucichły całkiem, czy nadal są takie lekkie?
Dzisiaj mam dzień zwątpienia - nie czuję się, jakby miało się dzisiaj coś rozwinąć i mam wrażenie, że nigdy to nie nastąpi wypakowanie :(
Dzisiaj planuje sobie prasowanie i zaległe sprzątanie zrobić - wszystko, byle nie siedzieć i czekać.
 
sluchajcie a czy czyscicie dzieciom noski? polozna mowila ze mam nic nie robic ale czasami widze ze cos tam siedzi i zastanawiam sie czy mu nie przeszkadza
Ja stosuję sól morską w aerozolu "disne mar"czysci nawilza i udraznia nos u niemowlat i dzieci,oczyszczam tez fridą.Jak ma cos w nosku napewno to przeszkadza,utrudnia oddychanie a przy tym tez ssanie...
mam pytanie do rozpakowanych dziewczyn czy jak śpicie z maluszkami w tym samym pokoju to zostawiacie na noc uchylone okno, czy przy zamknietym, np teraz jak te upały były to sobie nie wyobrazam spać przy zamkniętym oknie
Ja w ciagu dnia duzo wietrze ale na noc mam zamkniete,jakos sie boje zeby mały spał przy otwartym...
Witajcie dziewczynki!!!
Ja właśnie przed godzinką wróciłam do domku:-):-):-)
Będe miała co nadrabiać ale widze że coś zastuj w rozpakowaniach i tylko jedna po mnie się wypakowała cobra na co czekasz po mnie miała być twoja kolej:-D
Ide troche się ogarnąć w tym swoim domku a póżniej jak mała pozwoli to poczytam co się działo
Super ze juz w domku.Jeszcze raz gratuluję;))))

Cześć Dziewczyny! Już kilka razy zabierałam się za pisanie niestety nie jest to teraz takieprostę:)
Od wczoraj jestesmy w domku i próbujemy się jakoś zaklimatyzować.
Łukaszek urodził się o 3:47, ważył 3100g i miezrył 53 cm. Niestety skończyło się cesarka, ale po ponad 17 godzinach porodu było mi już wszystkojedno co ze mną robią. Jestem przeszcęśliwa. Łukaszek naraie spokojniutki. Póżniej opisze poród.
Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom:)

Przedstawiam wam mojego małego czuprynka, największe moje szczęście:-)
Słodziaczek;)))) Super ze juz jestescie w domku a Łukaszek jest grzeczniutki;)
Karo, wizz- wielkie gratulacje!

Ewelinka- super ze juz w domku jestescie :)

Zyrafka- ale słodziak z Twojego synka!

U nas spokojniutko. Jagodka tylko je, spi i robi kupy:) Normalnie anioł nie dziecko!
Swietnie ze Jagódka jest spokojna;)))
Witajcie,

My z Natalką juz w domku ;), szczęśliwe i zadowolone.
Uczymy się siebie, jak jeść, się kąpać i w ogóle wszystkiego. Życie wywróciło się do góry nogami ale to jest właśnie fajne.

Jak sie patrzy na to szczęście, które leży w łóżeczku to człowiek rozumie po co żyje.
I ta miłość, która jest tak wielka i piękna ...
Wcześniej nigdy nie byłam tak bardzo szczęśliwa, myślę, że mój mąż też ...
Było nam razem cudownie ale teraz jest to jakby pełniejsze ... Jak tak we trójkę jesteśmy ... ;)

A poród? Był, bolało ale to prawda - taki ból naprawdę szybko się zapomina ... Jak dzidziuś leży na brzuszku tuż po porodzie to już wszelkie bóle odchodzą w niepamięć ...

Wklejam zdjęcie mojego skarba ;)
Boska;)))Witajcie w domku;)))
Witajcie dziewczyny :-)

U nas wszystko ok, czyli jemy, śpimy i robimy kupki :-)

Mała rośnie jak na drożdżach, jest bardzo kochana i daje mi pospać w nocy

Poniżej foteczka

Zobacz załącznik 256921
Kolejne grzeczne dziecię;)))Nic tylko schrupac;))
Cześć dziewczynki
Megan- kocham Cię kobieto!Ty to zawsze umiesz jakoś nieziemsko wpłynąć na samopoczucie i nawet tym najbardziej zestrachanym postawić uszy do góry

Gratuluję dziewczynom, które wreszcie trafiły z maluszkami do domów- oj, zazdrościmy, zazdrościmy...

Ja zaraz jadę na ktg i tym razem chyba już zostanę i chyba mnie dziś "rozwiążą", bo skoro mała ma ponad 4 kilo to nie będę czekać aż jeszcze bardziej przytyje ;-) Już się nie będę tak upierać przy naturalnym porodzie- może lepiej niech tną...
Mam tylko jeden problem, jadę dziś do tego szpitala na czczo, ale wczoraj :zawstydzona/y:, dopiero o 22 skończyłam jeść ten groszek :zawstydzona/y: Jeszcze go nie zdążyłam przetrawić- to po pierwsze, po drugie- chyba ich tam zagazuję :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Biorę ze sobą laptopa, a mąż wykupił mi jakiś tam pakiet internetowy, więc raczej będę pisać co i jak.
Trzymajcie się
Lena, Cobra, AniaCh- dzisiaj też Wasz termin! Zbierać się dziewczyny!
kajdusia 3mam kciukasy;)))Obyś dzis tuliła Małgosie w ramionach;)))
A ja jestem zachwycona od rana:-)
Właśnie byliśmy u mnie w pracy zaniosłam zwolnienie i szefowa przywiozła mi łóżeczko turystyczne.;-)
Jest świetne, małe, na kółkach bomba po prostu. Będzie już użytkowane przez 5 dziecko, ale stan super:-)
A jestem tym bardziej zachwycona, bo zaoszczędziliśmy kilka stów:-)
Rewelacja;)
ja sie meldje nie rozpakowana ale za to wyspana :) pospalam sobie dzisiaj ze hej :)
Agi no rzeczywiscie wiele nas laczy. Przede wszytskim te nasze male uparciuszki. Ale nie ma co... masz racje moze moze corcie chca zrobic prezent swoim tatusiom i 23 czerwca bedziemy mialy juz swoje dzidzie :) W koncu jak curonia to tatunia :)

Apropos pedicure, czy wy slyszalyscie cos takiego ze do porodu nie mozna miec pomalowanych paznokci. Podobno jak cos sie dzieje przy znieczuleniu to od razu widac po paznokciach bo sinieją. Tylko nie wiem czy to prawda...
PRAWDA!!! Nie wolno miec pomalowanych paznokci.Bd podpisywałytakie oswiadczenie ze nie macie lakieru na paznokciach.

Lencja-Ciesze sie ze juz wreszcie w jestescie w domu.Mam nadzieje ze bilirubina bd spadac.Kazali Ci przepajac glukozą?Mój tez wyszedł z zółtaczka i podawałam mu glukoze do picia.
hefi- kupujesz rozrobiona 5%glukoze w aptece nic juz ni rozrabiasz.Jest to pół litr flaszka ,po otwarciu 2 dni i wywalasz ale nie jest droga.Mój wypijał 3razy dziennie po około 30-40ml.

karo i wiz OGROMNE GRATULACJE:)))Wracajcie szybciudko do siebie;)))Maluszkom zyczę duzo zdrówka;)))
Witam rankiem;)
U nas nocka spokojna.Cycanie 21,1 6 rano;) Idzie sie wyspac;)) W dzien tez jest grzeczny a na spacerkach spi jak suseł;)


 
Dzień dobry,

u nas noc minęła spokojnie:-D, chyba jednak wolę te jej marudzenie dzienne niż jakby miało być tak w nocy:no:

koriander - dzięki za informację odnośnie kryzysowego 10 dnia, nie wiedziałam:eek:, a jak Wasza Lili się chowa:-D
Lencja - ty to biedna się w tych szpitalach nacierpiałaś:zawstydzona/y:, ale teraz w domku to już będzie inaczej, można się cieszyć macierzyństwem:-D
kajdusia- kciuki mocno zaciśnięte:-D:tak::tak:, podgazuj ich trochę to może jakąś akcje podejmą:-D, obyś tuliła Małgosię jak najszybciej:-D
zdec- super to łóżeczko, pozazdrościć szefowej:tak::tak:

to która kolejna do rozpakowywania?:-D:-D
 
Ja już po wizycie.:no::wściekła/y::-(

I normalnie załamka. Teraz rycze jak głupia bo mam już naprawdę dość czekania.
Lekarz mówi że wszystko już przygotowane: szyjka super mięciutka główka niziutko- wstawiona prawidłowo, rozwarcie na 1,5-2cm- wszystko super tylko paru skurczy brak!!!!
Ktg prawidłowe, lekkie skurcze- niestety za lekkie. Następna wizyta w pn z tym że u innej gin bo mój na urlop jedzie, ale tamta też jest ponoć super babka ,choć wolałabym nie mieć okazji przekonać się. No i prawdopodobnie jak do pn nie urodzę to gin wypisze mi skierowanie na oddział.

Masakra jakaś czemu to nie może być takie proste, poprostu dostaję skurczy i już zaczynam rodzić, tylko czekać, czekać i czekać.:szok::szok: W 38tc,39tc czy nawet 40 tyg to czekanie było jeszcze w miarę znośne choć z upływem czasu napięcie wzrastało, ale teraz :shocked2::shocked2:to już leci 41 ja chyba zwariuję to nie jest ok- jedne dzieciaczki śpieszą się i już w 36 chcą być ze swoimi mamami a moja uparciucha 41 i nic- chyba mnie nie kocha:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)sad::sad::sad::hmm::hmm::hmm::hmm::hmm::hmm::hmm:
 
asiatipl spokojnie! Gosiagro też długo czekała na swoją Majeczkę, a teraz ma już ją ze sobą;-)
Jeszcze kilka dni i ty też swoją królewnę będziesz tuliła.

Lencja super że już wróciłaś do domu. Rzeczywiście Twój pobyt w szpitalu to masakra:szok: Ale teraz już możesz o tym zapomnieć i cieszyć się w pełni macierzyństwem;-)
Lena jednak nie urodziła cichaczem w nocy, pewnie zaraz się odezwie:-) bo już mi na gg miga;-)

Ja dzisiaj wyjątkowo siedzę w domu. Nie długo mają dwie znajome ze studiów wpaść, jedna z dzieciaczkiem 10-miesięcznym;-) Ale jak byłam w pracy to zdążyłam sobie segregator i dokumenty do domu wziąć:tak::-D:-D
Moja mama to mnie zamorduje jak się dowie, że chcę na macierzyńskim chociaż trochę pracować;-) Chociaż pewnie będzie zadowolona jak będzie mogła z małą zostawać:-D
 
reklama
witam
Oj ciężko teraz znależć czas żeby popisać na bb mam nadzieje że powoli wszystko się unormuje i dojde w domu do ładu ze wszystkim tyle rzeczy mam do zrobienia a ja siedze i się w małą wpatruje:-)
Widze że dalej dwupaki marudzą kiedy kiedy a jeszce pare dni temu też tak marudziłam zobaczycie za chwilke i wy będziecie tulić maluszki w swoich domkach:tak:
 
Do góry