reklama
zyrraffka
Szczęśliwa mama
Witam się!
Wczoraj czułam się świetnie, nic mnie nie bolało, zaliczyłam najpierw grilla a potem urodzinki u rodzinki.
Za to noc koszmarna, ciągle jakieś skurcze (oczywiście nic się nie rozwinęło), nad rane wzięłam nospe bo już nie wytrzymywałam ze zmęczenia i narazie spokój. Ciekawe czy dotrwam do wtorku do ktg
meczysz się bidulka, mam nadzieję, że jak najszybciej wszystko się rozkręci!
katarzynajanicka- ja tak mam z tymi palcami od 6 miesiąca ciąży, tylko u mnie w nocy tak się robi, że nie mogę zgiąć palców i rano jak wstaję, wtedy pod bieżącą ciepłą wodę wsadzam ręce i powolutku się rozruszają
Paulka82- gratuluję!!
hefi i gosiagro- kciuki ciągle zaciśniete!!! biedna gosia, mam nadzieję że już się nie męczy:-(
Wczoraj czułam się świetnie, nic mnie nie bolało, zaliczyłam najpierw grilla a potem urodzinki u rodzinki.
Za to noc koszmarna, ciągle jakieś skurcze (oczywiście nic się nie rozwinęło), nad rane wzięłam nospe bo już nie wytrzymywałam ze zmęczenia i narazie spokój. Ciekawe czy dotrwam do wtorku do ktg
Hej!
U mnie bez zmian. Oksy nie podzialala niestety, tylko wkurzyla Jagode ze jej tetno skoczylo do 190! Lezalam przez to 4 godziny pod ktg. Masakra!! Do tego nie spalam w nocy wcale bo jedna laska z pokoju tak chrapie ze sie nie da zasnac!!
meczysz się bidulka, mam nadzieję, że jak najszybciej wszystko się rozkręci!
katarzynajanicka- ja tak mam z tymi palcami od 6 miesiąca ciąży, tylko u mnie w nocy tak się robi, że nie mogę zgiąć palców i rano jak wstaję, wtedy pod bieżącą ciepłą wodę wsadzam ręce i powolutku się rozruszają
Paulka82- gratuluję!!
hefi i gosiagro- kciuki ciągle zaciśniete!!! biedna gosia, mam nadzieję że już się nie męczy:-(
Grrrr - tyle juz napisałam i mi wcięło.... nosz jak na złość
Powiem Wam, ze czas po tej stronie porodowej barykady biegnie zdecydowanie szybciej :-) Nawet nie wiem dlaczego - przerwy między karmieniami mamy z Agatka 3-4 godzinne. A jednak braknie czasu na komputer i BB...
Musze się pochwalić - dzisiaj mamy dzień wielkich wydarzeń
1) przy porannym przewijaniu zobaczyłam, ze już odpadł pępek! HURRAAAA!
2) zmieściłam się w spodnie kupione przed ciążą
3) byliśmy na pierwszym rodzinnym spacerze z wózkiem prawie 40 minut dobrze, ze pogoda jest taka ładna w Gdańsku
Z tego co widziałam na szybko:
Agast22, Hefi - mam nadzieje, że szybko i ładnie wszystko pójdzie i przytulicie swoje maluszki do brzuszka
Gosiagro - biedactwo... tyle to trwa...trzymam kciuki za Was bardzo mocno
Paulka82 - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!
Mam kilka podpowiedzi od siebie co warto wziąć do szpitala:
1) majtki poporodowe - tylko takie siateczkowe - te papierowo-flizelinowe są do niczego
2) tetrowe pieluchy - przynajmniej 3-4/ zdarzają się wpadki przy przewijaniu :-)
3) u nas pieluchy jednorazowe trzeba było mieć swoje - 20 sztuk ledwo mi wystarczyło na 2,5 dnia
4) woda, woda i jeszcze raz woda - do porodu butelka z dziubkiem, a później min 1,5 l/dobę
5) coś do jedzenia - wilczy głód po porodzie
6)nogi po porodzie puchną jak diabli - miałam nogi jak mały słoń a w ciąży nic - pilnujcie, żeby jak już uda się Wam zasnąć to z głową na płasko. Moze jakis krem typu Perfecta mama by coś pomógł - ja niestety nie miałam
Przepraszam, że wszystko pisze na głównym, ale nie wiem ile mam czasu do pobudki dziecia i nie mam czasu przeglądać wątków tematycznych. Mam nadzieję, że to co napisałam się komuś przyda.
Pozdrowienia i trzymam kciuki za wszystkie rozpakowane i nierozpakowane mamusie!!!
Jak zdążę to może jeszcze doczytam co słychać
Powiem Wam, ze czas po tej stronie porodowej barykady biegnie zdecydowanie szybciej :-) Nawet nie wiem dlaczego - przerwy między karmieniami mamy z Agatka 3-4 godzinne. A jednak braknie czasu na komputer i BB...
Musze się pochwalić - dzisiaj mamy dzień wielkich wydarzeń
1) przy porannym przewijaniu zobaczyłam, ze już odpadł pępek! HURRAAAA!
2) zmieściłam się w spodnie kupione przed ciążą
3) byliśmy na pierwszym rodzinnym spacerze z wózkiem prawie 40 minut dobrze, ze pogoda jest taka ładna w Gdańsku
Z tego co widziałam na szybko:
Agast22, Hefi - mam nadzieje, że szybko i ładnie wszystko pójdzie i przytulicie swoje maluszki do brzuszka
Gosiagro - biedactwo... tyle to trwa...trzymam kciuki za Was bardzo mocno
Paulka82 - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!
Mam kilka podpowiedzi od siebie co warto wziąć do szpitala:
1) majtki poporodowe - tylko takie siateczkowe - te papierowo-flizelinowe są do niczego
2) tetrowe pieluchy - przynajmniej 3-4/ zdarzają się wpadki przy przewijaniu :-)
3) u nas pieluchy jednorazowe trzeba było mieć swoje - 20 sztuk ledwo mi wystarczyło na 2,5 dnia
4) woda, woda i jeszcze raz woda - do porodu butelka z dziubkiem, a później min 1,5 l/dobę
5) coś do jedzenia - wilczy głód po porodzie
6)nogi po porodzie puchną jak diabli - miałam nogi jak mały słoń a w ciąży nic - pilnujcie, żeby jak już uda się Wam zasnąć to z głową na płasko. Moze jakis krem typu Perfecta mama by coś pomógł - ja niestety nie miałam
Przepraszam, że wszystko pisze na głównym, ale nie wiem ile mam czasu do pobudki dziecia i nie mam czasu przeglądać wątków tematycznych. Mam nadzieję, że to co napisałam się komuś przyda.
Pozdrowienia i trzymam kciuki za wszystkie rozpakowane i nierozpakowane mamusie!!!
Jak zdążę to może jeszcze doczytam co słychać
Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Witajcie,
My tu czekamy na wieści od gosiagro a w między czasie wypakowała się nam paulka82.:-) Szczegóły w wątku SMS.:-):-)
Żadnych więcej informacji ani od hefi ani od gosiagro nie mam.:-(
Ale dzisiaj upał:-):-) Aż zaraz uciekam z tego słoneczka, bo jestem już poparzona trochę:-(
Ale zaskoczenie, prawda?????
Paulka - WIELKIE WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE, IGI I CAŁEJ RODZINKI!!!!! JAK FAJNIE ŻE MOŻESZ TULIC JUŻ MALUTKĄ W RAMIONACH!!!!!
zyrraffka
Szczęśliwa mama
jaka tu cisza i spokój, chyba zabiorę się za pieczenie ciasta z jabłkami, mam ochotę na coś dobrego. Mąż śpi skacowany a ja się nudzę strasznie.
agast22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 663
jaka tu cisza i spokój, chyba zabiorę się za pieczenie ciasta z jabłkami, mam ochotę na coś dobrego. Mąż śpi skacowany a ja się nudzę strasznie.
Buuu.. ja chce ciasto z jabłkami... Jedzenie w tym szpitalu jest kosz-mar-ne!!!
reklama
Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Ja też bym zjadła coś słodkiego....Zaraz zmierzę cukier po obiadku i jak będzie niski zjem sobie z dwa kawałki ptasiego mleczka....a co tam!!!!!:-):-):-):-)
ewela - fajne zdjęcia....
ewela - fajne zdjęcia....
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 624 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 750
Podziel się: