reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
witam, Gosi odszedł czop
wg lekarza prawdopodobnie urodzi jutro:-)

pozdrawiam, mąż

To czekamy na Majeczkę i trzymamy mocno kciuki żeby wszystko sprawnie poszło.....Powodzenia!!!!!

Ja nadal w dwupaku!!!! A miałam juz tulić moja malutką w ostatnim tygodniu maja...hehehehe...U mnie narazie kompletna cisza!!! Zero skurczy, w poniedziałek na wizycie u gina okazało sie że wszystko zamkniete....Także czekam niby cierpliwy choć coraz cześciej myślę że fajnie by było mieć już Polę przy sobie.....:-)

Karis sie odzywała??? Może przegapiłam posta???
 
witam, Gosi odszedł czop
wg lekarza prawdopodobnie urodzi jutro:-)

pozdrawiam, mąż

Gosiagro trzymam kciuki :-)

A mnie wczoraj łapał skurcz za skurczem, serce zaczeło walic jak szalone, więc sie połozyłam i usnełam na godzinke. O 20.30 wstałam z zawrotami głowy i poleciałam do kibelka na wymiotowanie. Potem jakies poty i drgawki mnie złapały. Już myslałam, ze w nocy pojedziemy do szpitala. A tu niespodzianka - noc przespałam jak dziecko, bez jednego skurczu i z dwiema pobudkami na siku.

Dzisiaj czuję sie jak młody Bóg.

Chyba oszaleje :wściekła/y:


Ewuś nie przejmuj sie ojcem swoich chłopaczków. Nie jest wart twoich nerwów.
 
Witam z rana przed sądnym dniem

o zgrozo jadę na żywioł - nic sie nie nauczyłam ,az wstyd :zawstydzona/y:

Cos mi sie zdaje,ze ta cisza spowodowana wykluwaniem - NIE zostawiajcie mnie tu samej !!! :no::-D




Ja w nocy chyba z 10razy na siku do wc latałam,noz ile tego płynu moze we mnie być :/

jadę brum brum ...
 
witajcie brzuchatki ja też melduję się nadal w dwupaku choć chciałabym już być po męczą mnie te skurcze przepowiadające jestem rozdrażniona przez nie
wczoraj był u mnie mj brat z żoną i córcią ma 3i pół roku fajna dziewczynka ale ja przez to moje samopoczucie nie dawałam przy niej rady byłam zła na nią i sama na siebie.
ale dość o mnie ciekawe co uGosi czy ma już malutką przy sobie mam nadzieję że tak a może jakaś się inna rozpakowała w nocy meldować się tu !!!!!!!!!!!!!!!
chociaż dzisiaj pewnie będzie tutaj cisza jak to w wikend
 
witajcie wszystkie zapakowane i te szczęśliwe z maluszkami po drugiej stronie brzucha:-)
u nas od ranka piękna pogoda i słoneczko aż się chce urodzić;-):-D
ja niedawno wstałam:szok: aż dziw bo nie pamiętam kiedy tak długo pospałam:tak: i do tego się wyspałam aż nastawienie do życia inne, mimo że codziennie wieczorem się okropnie męczę ze zgaga:-(
a jeszcze moja córcia jak tylko się obudziła to było "maaamoooo" i mnóstwo przytulanek i całusków jeszcze w łóżku:-) czyż może być piękniejszy poranek:-D

czy ktoś się rozpakował przez noc?
Gosiagro kochana mam nadzieję ze tulisz Majeczkę juz do siebie:-) , Jacku dziękujemy za przekazywanie wieści

co za przewrotność losu, jak któraś pisała najpierw grożą przedczesne porody i kończy się na masie leków i podtrzymywaniu a później jak przychodzi już termin to cisza, nic sie nie dzieje:cool:;-)

trzymam mocno kciuki za wszystkie w terminie i chcące już urodzić
Miłego dnia

ewela powodzenia
 
Witajcie!

W nocy łapały mnie pojedyncze skurcze a dziś rano w końcu chyba odszedł czop śluzowy, bo znów miałam galaretkę na bieliźnie, ale tym razem zabarwioną krwią, więc może naprawdę się coś rozkręca :-) Jak ja bym już tego chciała!
Asencja- lekarz nie chciał mnie zostawić,ze względu na skurcze tylko na rozwarcie i brak szyjki, chciał kontrolować czy mi sie wody nie sączą, bo na KTG wyszło,że malutka jakoś mniej się rusza i nie wiadomo, czy to przez ilość wód czy po prostu jest już coraz większa i ma mało miejsca,a może była po prostu leniwa, teraz muszę jeździć to sprawdzać częściej. Wczoraj niestety nie było czasu na USG i sprawdzenie wód, bo było niezłe zamieszanie jak pisałam.

gosiagro- czekamy na wieści!!! Dziś Majeczka napewno będzie z Wami!:-)
 
Ostatnia edycja:
Witam z rana przed sądnym dniem

o zgrozo jadę na żywioł - nic sie nie nauczyłam ,az wstyd :zawstydzona/y:

Cos mi sie zdaje,ze ta cisza spowodowana wykluwaniem - NIE zostawiajcie mnie tu samej !!! :no::-D
Ja w nocy chyba z 10razy na siku do wc latałam,noz ile tego płynu moze we mnie być :/

jadę brum brum ...

co do zostawiania to znając moje szczęście to ja będę pewnie jedną z ostatnich i nawet na lipiec się załapię;-):-D
 
reklama
ja też mam takie nieodparte wrażenie, że się do samego końca, może nawet końca czerwca pobujam z brzucholkiem ..... czuję się dobrze, nawet jak 4 km spacer zrobię to mnie w krzyrzu nie łupie :p we wtorek idę na badanie tętna i przepływów i może lekarz będzie miał jakieś optymistyczne wieści dla mnie, jak ja bym chciała usłyszeć, że się droga do wyjścia dla mojego Filipka otwierać zaczyna :)
 
Do góry