Witajcie po dwóch dniach nieobecności:-)
dzisiaj wrócilismy już do domku, nareszcie:-)mały usnął , mąż z córką poszli na spacer a ja zaraz dopadłam do komputera by was poczytac:-)
U mnie no cóż, ciężko z chodzeniem i siedzeniem, szwy bolą ale przeciez mają prawo, nikt się nie spodziewał że urodze takiego koloska:-)Nie robili mi już usg na porodówce - bo nie zdążyli, pytali tylko kiedy byłam ostatnio na usg i ile wtedy ważył - wiec im powiedziałam ze trzy tyg temu wazył 3150 i ze córke rodziłam też z waga 3150. I chyba dobrze że nie wiedziałam. Lekko nie było ale na szczęście wszystko krótko trwało i dobrze sie skończyło. Mały grzeczny, ładnie je tylko w ubranka się nie mieścito co miałam przygotowane do szpitala musiałam wymienic
Mam nadzieję jutro nadrobić te dwa dni, ale po ilości stron widze że lekko nie będzie:-)
Pozdrawiam
dzisiaj wrócilismy już do domku, nareszcie:-)mały usnął , mąż z córką poszli na spacer a ja zaraz dopadłam do komputera by was poczytac:-)
U mnie no cóż, ciężko z chodzeniem i siedzeniem, szwy bolą ale przeciez mają prawo, nikt się nie spodziewał że urodze takiego koloska:-)Nie robili mi już usg na porodówce - bo nie zdążyli, pytali tylko kiedy byłam ostatnio na usg i ile wtedy ważył - wiec im powiedziałam ze trzy tyg temu wazył 3150 i ze córke rodziłam też z waga 3150. I chyba dobrze że nie wiedziałam. Lekko nie było ale na szczęście wszystko krótko trwało i dobrze sie skończyło. Mały grzeczny, ładnie je tylko w ubranka się nie mieścito co miałam przygotowane do szpitala musiałam wymienic
Mam nadzieję jutro nadrobić te dwa dni, ale po ilości stron widze że lekko nie będzie:-)
Pozdrawiam