reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Przepraszam za dwa posty ale necik tu chodzi jakby chciał a nie mógł.
Jestem w Bródnowskim
Opieka jest FANTASTYCZNA pewnie dlatego wytrzymałam tu już 3 tygodnie!
Położne na patologi Wszystkie 5 WSPANIAŁE!!!
Lekarze - Wspaniali.
Wiem że jesteśmy pod dobrą opieką i atmosfera przyjazna. Naprawde gorąco polecam!
 
reklama
Witam dziewczyny ja sie dziś konkretnie umęczyłam, dopiero niedawno wróciłam do domku, w urzędzie się nastałam w kolejce godzinę czasu... myslałam, że kręgosłup to mi wysiadzie :szok:
KTG z dzisiaj nadal nie wykazało żadnych skurczy, rozwarcie nie ma nawet na milimetr, szczelnie jestem pozamykana, wiadć małej w brzuchu dobrze :-D lekarz się śmiał, że tak "wzorowego" KTG to już dawno nie widział na 6 dni przed porodem :-D teraz mam się 8 czerwca stawic jeśli nadal nic nie drgnie to prawdpodobnie 14 czerwca w moje 20 urodziny będą wywoływać poród... mam nadzieję jednak, ze obędzie się bez tego i akcja porodowa przebiegnie tak ładnie jak u Koriander :-)

Wiecie co ja jestem w szoku:szok::szok:
Rozumiem gosiagro i dziewczyny z terminem na początek czerwca, ale lena i ewela gdzie wam się tak śpieszy?? Przecież jeszcze z tydzień - dwa by wam się przydały;-) Wiem że już strasznie ciężko się doczekać, ale jeszcze chwilka....
Dokładnie... ja sie z Tobą zgadzam w 100%, przeważnie dziecko wie samo najlepiej kiedy wyjść na świat, więc też nie rozumiem skad te przyspieszenia :eek:


Witajcie.

Dziewczyny powiedzcie mi czy jak odchodzi czop śluzowy to musi być zabarwiony krwią? bo wczoraj wieczorem i dziś rano na majtkach miałam taki biały śluz, przeźroczysty,a wcześniej czegoś takiego nie miałam. Tylko w pierwszej ciąży to była taka galaretka z krwią a teraz nie ma krwi, więc nie wiem jak to traktować,chciałam zadzwonić do mojego gina, ale ma dziś jakieś sympozjum lekarskie i pewnie i tak nie odbierze.
Ja też mam od dwóch dni na wkłądce taki białawo-przeźroczysty śluz, ale byłam dzis na wizycie i lekarz powiedział, że to nie czop.
 
ja kupiłam na sutki bepanthen ale dostałam też od koleżanki taki krem- lansinoh, który kupiła w anglii i podobno rewelacyjny, sama go używała i bardzo chwaliła

Też kupiłam już Bepanthen (korzystając z waszych rad). Ale teraz mam plan, że jak skończy się to spróbuję PureLan- koleżanka polecała mi, a jej położna na szkole rodzenia. Zobaczymy jak to będzie.
bepanthen trzeba zmywać przed karmieniem, a tego Pura nie
 
Dziewczyny czy taka wódka pasuje na weselne stoły??
Obraz 017.jpg
 
Gratuluje wszystkim upieczonym Mamusiom:):)


No ja juz mam torbe spakowana do szpitala...Mam sie wstawic jutro ok. 7 rano akurat bedzie moj lekarz:) najgorszy jest zawsze pierwszy dzien w szpitalu a potem to jakos leci...moze to glupie ale boje sie heh...;/ mam nadzieje ze wyjde juz z malenstwem:)
Niewiem moze jestem inna ale kiedy juz wiem ze porod coraz blizej, obawiam sie ze niepodolam obowiazkom matki:(:( wszystko zaczyna mnie przerazac, czy sobie poradze i wogole...taki jakis dzis podly nastroj mam;/;/

Wogole to dzis lekka zalamke dostalam bo zobaczylam u siebie na brzuchu rozstepy:(:( narazie biale ale napewno bedzie widac:(
 
Ostatnia edycja:
Witam po krótkiej przerwie, która była spowodowana oczywiście tym, że urodziłam swojego dziadziusia. Stało się to 27 maja o g. 0.10 po porodzie siłami natury. Sam poród opiszę w odpowiednim wątku. Piotruś ważył 3480kg, mierzył 52cm i dostał 10pkt. Od wczoraj jesteśmy w domku i jak na razie czujemy się świetnie. Pozdrawiam wszystkie maluszki z okazji Dnia Dziecka i życzę im aby rosły zdrowo. Nie jestem w stanie nadrobić zaległości na forum ale przejrzałam listę rozpakowanych. Widzę, że jest nas już całkiem sporo. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom i życzę powodzenia tym, które swoje dzieciątka noszą jeszcze w brzuszku.


Gratulacje!!! Wszystkiego dobrego dla Was!!!
 
megida- bephntenu nie trzeba zmywac przed karmieniem.

Lena- to zalezy jaki charakter bedzie mialo to wesele..? Jesli np będą takie szwedzkie stoły z tradycyjnym jedzeniem jakies szynki, kiełbasy, smalec itp to pasuje a jesli tak bardzo elegancko to raczej pozostałabym przy klasycznej flaszce :)

Julia- Twoje obawy są normalne. Ja przy pierwszym dziecku noc przed cc w szpitalu całą przeryczałam. A mysli jakie mialam, az sie sama wstydze przed sobą. Ze po co mi to bylo, ze teraz bede uwiązana i do konca zycia odpowiedzialna za kogos, ze dziecko bedzie ciągle ryczało a ja nie bede umiala znalezc przyczyny itd. a jak zobaczyłam Hanie to cały swiat sie zmienil i system wartosci. Bedzie pięknie, zobaczysz!
 
reklama
Też kupiłam już Bepanthen (korzystając z waszych rad). Ale teraz mam plan, że jak skończy się to spróbuję PureLan- koleżanka polecała mi, a jej położna na szkole rodzenia. Zobaczymy jak to będzie.
bepanthen trzeba zmywać przed karmieniem, a tego Pura nie
Bepanthenu nie trzeba zmywać przed karmieniem, przynajmniej maści, ale kremu chyba też nie

Gratuluje wszystkim upieczonym Mamusiom:):)


No ja juz mam torbe spakowana do szpitala...Mam sie wstawic jutro ok. 7 rano akurat bedzie moj lekarz:) najgorszy jest zawsze pierwszy dzien w szpitalu a potem to jakos leci...moze to glupie ale boje sie heh...;/ mam nadzieje ze wyjde juz z malenstwem:)
Niewiem moze jestem inna ale kiedy juz wiem ze porod coraz blizej, obawiam sie ze niepodolam obowiazkom matki:(:( wszystko zaczyna mnie przerazac, czy sobie poradze i wogole...taki jakis dzis podly nastroj mam;/;/

Wogole to dzis lekka zalamke dostalam bo zobaczylam u siebie na brzuchu rozstepy:(:( narazie biale ale napewno bedzie widac:(
chyba każda z nas ma takie obawy przy pierwszym dziecku
ja nim urodziłam córcie także jej miałam, z jednej strony bardzo chciałam żeby juz z nami była i bardzo sie cieszyłam a z drugiej przerażało mnie to co miało nastąpić jak już będziemy w domku, że sobie nie poradzimy, że mała będzie płakała a ja nie będę wiedziała co się z nią dzieje, że nie będe wiedziała czy się najadła a najgorsze to to że co zrobię jak zacznie np chorować a ja nie będę wiedzieć co robić albo tego nie zauważe
wszystkie te obawy okazały się bez sensu, uwierz mi instynktownie domyślisz się o co dziecku chodzi, nauczysz się rozpoznawać co i kiedy chce, a cały świat sie przewartościowuje tak jak napisała agast
 
Do góry