Witam wszystkie dziewczyny!
U mnie dzisiaj cisza i spokój... maleńka wczoraj bardzo mało się ruszała i już prawie zaczęłam panikować po wczorajszych wiadomościach. Na szczęście wieczorem kopnęła kilka razy i złapała czkawkę, więc dałam spokój.
kajdusia - taki ból jaki Ty opisujesz miewałam po dużych nerwach i zbyt dużym wysiłku - nieraz ciepłe kakao i mała dawka no-spy pomagały. Natomiast skurcze przepowiadające odczuwam zupełnie inaczej - spina się cała macica - robi się twarda 'kulka' z brzucha i do tego czasami dochodzi silny ucisk w podbrzuszu + parcie na pęcherz. U mnie ustępują po około minucie.
Chyba, że skurcze po prostu Cie wybudzały i dlatego masz wrażenie, że ucisk był non-stop
U mnie dzisiaj cisza i spokój... maleńka wczoraj bardzo mało się ruszała i już prawie zaczęłam panikować po wczorajszych wiadomościach. Na szczęście wieczorem kopnęła kilka razy i złapała czkawkę, więc dałam spokój.
kajdusia - taki ból jaki Ty opisujesz miewałam po dużych nerwach i zbyt dużym wysiłku - nieraz ciepłe kakao i mała dawka no-spy pomagały. Natomiast skurcze przepowiadające odczuwam zupełnie inaczej - spina się cała macica - robi się twarda 'kulka' z brzucha i do tego czasami dochodzi silny ucisk w podbrzuszu + parcie na pęcherz. U mnie ustępują po około minucie.
Chyba, że skurcze po prostu Cie wybudzały i dlatego masz wrażenie, że ucisk był non-stop